ja się nie stresowałam w pierwszej ciąży i w tej też się nie stresuje ale wiem już jakich błędów nie popełniać co kupować czego nie i będę czekać aby do porodu (nie znoszę być w ciąży) i aby do roku potem aby do dwóch lat i potem już górki
Bardziej byłam w ciągłym stresie jak urodziłam córkę bo macierzyństwo było dla mnie ogromnym zaskoczeniem i wszystko się kompletnie zmieniło w dodatku można powiedzieć że byłam cały czas sama bez pomocy męża babć czy dziadków. Najgorsze było to że byłam sama zamknięta w domu na wsi na pipidowie gdzie nawet na spacer nie było gdzie chodzić a do miasta rzadko jeździłam bo córka po 5 minutach w aucie wymiotowała dalej jak widziała dlatego do jej 2 roku życia gdzieś siedzialysmy głównie w domu a żeby wyjść samej do biedronki to musiałam czekać do 19 na męża. Ehhh okropny czas i córka mamoza okropna obiadu nie było jak zrobić bo przyklejona do mnie jak leniwiec do drzewa. Nigdy nie zapomnę momentu kiedy córka miała coś około 2 lat i wróciłam do pracy na okres wakacji na 3 miesiące ( teściowa z łaską zgodziła się zostać ale jej się odwidzialo i musiałam zrezygnować) Raz byka sytuacja że miałam wolne powiedziałam mężowi i teściowej że idę do pracy a poszłam sama do galerii na zakupy i po prostu polazic i siedziałam sobie w tej galerii i jadłam SAMA loda. Nigdzie się nie spieszyłam nikt mi nie siedział na kolanach nikt nie brudził nikt nic ode mnie nie chciał. Cudowne uczucie
Jeśli to Twoje pierwsze dziecko to korzystać z wolnych chwil bo potem długo nie będziesz miała DJa siebie czasu ( oczywiście w zależności od tego czy ktoś będzie Ci pomagał)
Mam nadzieję że nikogo nie przestraszyłam