tak to już jest z tymi facetami.. z nimi źle bez nich jeszcze gorzej
a tak na poważnie to jestem wstanie stwierdzić że większość facetów można utemperować tylko trzeba znaleźć odpowiednią technikę :-) jak to mawia moja teściowa.. że szczęśliwy związek to taki w którym mężczyzna myśli że decyzje podejmuje on.. a w rzeczywistości to my kobiety nimi, mężczyznami kierujemy
nie bez powodu się mówi że kobieta to szyja, facet to głowa.. a głowa bez szyi się nie poruszy przecież
przyjechaliśmy z zakupów i na barku w kuchni stały takie szklane pojemniczki na świeczki bo chciałam je umyć.. M. wszedł z reklamówkami i mówi: "gdzie ja mam to teraz położyć.. po co to tu leży.. bla bla bla" i położył te reklamówki na tych pojemniczkach.. zaczęłam rozpakowywać zakupy.. i jeden pojemniczek spadł :/ (a takie to było śliczne
) i wiecie co.. do tej pory leży szkło na podłodze :-) ja powiedziałam że tego nie podniosę bo to nie przeze mnie spadło i ciężko mi w ogóle posprzątać.. M. oczywiście powiedział że sprzątać tego nie będzie.. pewnie chłopaczyna myśli że jak jutro wstanę to posprzątam.. a tu się zdziwi
będzie czekało na niego aż wróci z roboty
zawsze ale to zawsze reklamówki jak wracaliśmy ze sklepu kładł na dywaniku w kuchni.. dzisiaj mu "hormony" do głowy chyba uderzyły.. ach... to i ja sobie po marudziłam hehehe
cholernie boli mnie kolano :-( kolejna nocka z głowy coś czuję.. :/