Cześć dziewczyny,
mnie też dawno nie było, ale chyba specjalnie się tłumaczyć nie muszę ... ;-)
Bakalia czytam że podajesz małemu mm. JA jakiś czas temu też podawałam sporadycznie butle, jak miałam brodawki ponadrywane ... i faktycznie - ilość pokarmu w piersiach się ostro zmniejszyła ... lekko cyce się podgoiły i odstawiłąm butle. Mała początkowo potrafiła 1,5 godziny cyca ciągnąć, ale jak ruszyło wszytsko to ostro. teraz bede musiałą zacząć odciągać pokarm chyba, bo malutka wszystkiego nie zjada a mleczko się pomrozi i przyda jak tesciowa przyjedzie to sobie gdzieś wyskocze z P.
Gdzieś wyczytałam że kobieta nie była w ciąży stymulowała sutki kupiła sobie laktator i ruszyła u siebie laktacje ... istny dowód na to o czym pisała
chapicha, że laktacja siedzi w głowie a nie w piersiach, co innego że zastanawiające jest po co ta kobieta to robiła
, tak czy siak myślę żebyś kochana wzięła maluszka do siebie do łózka podłączała go do cyca jak tylko czesto i długo chce i zobaczysz ze za dwa dni wszystko ruszy. no i oczywiscie duzo pij wody i staraj się jeść regularnie bo z tego się tworzy pokarm. życzę powodzenia:-)
mazia ze mnie też teraz leci jakbym okresu dostała, byłam w zeszłym tyg u Gina i powiedział ze wszystko jest ok, więc dopóki nic nie boli to się nie martwię :-)
z gorszych rzeczy to wyczułam guza na piersi ... :-( pokazałam Ginowi zrobił usg i dał namiary na onkologa ... może to nic poważnego ale jakoś się martwię. mówił ze jak nic się nie bedzie działo to nie panikować i czekać, ale ja chyba tak nie potrafię czekać i się zastanawiać co to ... i chyba się umówię na te wizyte ...