reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

reklama
Witam,
ja po raz pierwszy wystraszyłam się już w szpitalu, gdy siedząc i karmiąc w nocy na łóżku przysnęłam i prawie wypuściłam Olgę z rąk, w domu starałam się siadać z nią na środku łóżka ale wtedy nie miałam podpartych pleców i usypiając pochylałam się do przodu i kiwałam na boki. to z pewnością nie było bezpieczne. a ja śpię bez znieczulaczy i bardzo czujnie, mam lata praktyki w spaniu z kotami:-D
 
ja boję się spać z dzieckiem ale to nei wynika z tego, że moglabym go przydusić tylko moich schiz a co jak przestanie oddychać a w łóżeczku ma monitor oddechu.
 
Dziś lepsza pogoda się pod wieczór zrobiła niż w ciągu dnia. Chciałam na spacerek a tu wietrzysko takie jak nie wiem...aż słychać jak świszczało. Teraz się uspokoiło.
Jutro muszę jakiegoś kuraka upiec, o w niedziele może gości będziemy mieć.
Bartuś jest taki fajniutki już i sprytny. Robi usteczka w kłudeczkę i kwęka jakby się skarżył, że się go położyło a on chciałby jeszcze na rękach świat pooglądać. Zabawnie też wygląda jak mój mąż z nim gada na poziomie niemowlaka. Trafił swój na swojego.
Justys a jak Twój Szymek śpi coraz dłużej? Ty spokojniejsza jesteś?
Ja z perspektywy czasu myślę, że jestem już spokojniejsza tylko mam takie małe schizy, że się boję aby nikt mi Małego nie zaraził jakimś przeziębieniem. Denerwuje mnie, ze ja sama łapy myję i ganiam mojego żeby mył a teściowa jak wejdzie po pracy lub z zakupów nie myje. Kazałam mojemu powiedzieć, żeby myła następnym razem zwłaszcza, że chodziła już dwa razy przeziębiona.
 
Alice ja też już spokojniejsza, a Szymek różnie. Teraz odkryłam nową rzecz. Z 20 stopni w mieszkaniu nagrzałam do ok. 23 i śpi spokojniej. Mam małego zmarzluszka;-) Zazwyczaj zasypia o 19 w łóżeczku i wstaje koło 23 na jedzonko i już wtedy śpi ze mną. Dzisiaj w nocy rekord był od 19 do 2.40:biggrin2: Gdzie przez godzinę sobie leżał i gadał do siebie. Ha tatuś też rozmawia językiem Szymka i się uśmiechają do siebie:biggrin2:
Ja tak samo jak ty boję się, że mi go ktoś przeziębi i ganiam gości do mycia rąk po przyjściu do domu.
 
nasz Fabianek tez spi z nami, lubie tak spac w troje....
dziewczyny jak ja wam zazdroszcze ze wasze maliszki spia po tyle godzin, nasz wstaje co 2 godziny mozna z zegarkiem w reku stac:-)i flaszka w reku bo krzyk jest niesmowity:-).... maly je 90 co dwie godziny... i ostatnio sporo ulewa takim serkiem.... jak jest glodny to caly blok go slyszy hihi ale jak ma kupe to jest tak spokojny i lezy oglada cos tam probuje gadac :p zawsze mi to podpada i nigdy sie nie myle ze to kupa:-):-) a jak zmienie pampersa to sie krzywi:-D
 
Mój wrażliwiec za to z kropelką siku w pieluszce drze się :-) w nocy je, to aż agresywny jest :-D ręką po butelce wali, krzywi się, i stęka:-D
 
U nas jak Mały głodny jest to i marudny, czasem też złości się i kwęka. Za to jak się podje, to zadowolony i ma czas aktywności, leży i gaworzy, uśmiecha się, tupie nóżkami i macha rączkami. Wiadomo też, kiedy chce już spać i trzeba go troszkę ululać wtedy na rękach lub w wózku.
Dziś mieliśmy gości. Byli moi Rodzice z bratem w ciąggu dnia i teściowie teraz. Dzień pełen wrażeń. Mały teraz usnął a trzeba go wykąpać, bo kupa duża była...nasmarowałam mu trochę oliwką główkę, bo tak jakby ciemieniuszki dostał.
Ja jakoś zmęczona i śpiąca jestem, bo w nocy kiepsko spałam i okropnie bolą mnie nogi zwłaszcza stopy.
 
reklama
U nas też dzisiaj niespodziewanie przyjechali moi rodzice i było bardzo miło:-) Natomiast Mikołajek wczoraj tak się rozgadał, ze chciał z nami konwersować do 23:-) Za to później spał do 4:szok: Zobaczymy jak będzie dzisiaj, na razie usypia. On też jak jest najedzony i wyspany, to jest przesłodki, siedzi w huśtawce albo leży na macie i gada do zabawek, nawet wtedy nie muszę go zabawiać, choć jak mam czas, to siedzę przy nim. Za to jak robi się zły, to wiadomo, ze albo głodny, albo zmęczony, ale nie zawsze od razu uśnie i śpi, raczej w ciągu dnia ma jedną dłuższą drzemkę a tak, to ciągle się budzi.
 
Do góry