u nas jest super z akceptacja małego- Kubus by dla Aleczka zrobil wiele, pomaga nam w jego opiece, ale to dopiero kilka dni, wiec pewnie działa ciekawosc, kto wie jak bedzie ...ale moze zle sie nastawiam. Widze ze mam tak malo czasu dla Kubusia i najgorsza to ta niecierpliwosc- jestem jeszcze cała obolała i wszystko mnie drazni nawet głosniejsze dzwieki, 5 latek to szaleje i nie moge mu tego zabronic, na nieszczescie nie chodzi do przedszkola bo chory, ale mama moja go zabiera na cały dzien do siebie- tylko to tez takie wyrodne:-( z mojej strony.
Swoja droga po cc fakt 2 doby masakra, ale byłam na chodzie i to sprawnym juz po 5 dniach, a teraz poród super lekki, szybki (1,5 godziny na porodówce), wstałam od razu-ale co z tego jak do dzis nie moge siedziec, chodzic mimo ze nie nacinali mnie nawet- koszmar
Swoja droga po cc fakt 2 doby masakra, ale byłam na chodzie i to sprawnym juz po 5 dniach, a teraz poród super lekki, szybki (1,5 godziny na porodówce), wstałam od razu-ale co z tego jak do dzis nie moge siedziec, chodzic mimo ze nie nacinali mnie nawet- koszmar
Ostatnia edycja: