reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

reklama
Gośka najprostsza odpowiedź to 50/50 :-p .... ja jednak myślę, że psychika ma duże znaczenie i pozytywne nastawienie:-)

................

A ja mam pytanie z innej beczki, za które z góry przepraszam .... opisów porodów nie czytam, bo się boję:shocked2: .... ale powiedzcie mi kazałyście robić lewatywę ... bo to spędza mi sen z powiek i nie wiem co lepsze..
 
Alka ja nie kazałam i nawet nie wiem czy była jakaś qpa. Bo jak przyszły parte to raczej szukałam parapetu, żeby się wgryźć a nie myślałam o trzymaniu fasonu:-p
 
A ja mam pytanie z innej beczki, za które z góry przepraszam .... opisów porodów nie czytam, bo się boję:shocked2: .... ale powiedzcie mi kazałyście robić lewatywę ... bo to spędza mi sen z powiek i nie wiem co lepsze..

Ja miałam lewatywe przed cesarką i nie było tak źle. Napewno nie było to przyjemne, ale wyobrażałam sobie TO o wiele gorzej:szok:. Ale możesz sobie kupic w aptece lewatywe nie pamiętam jak to sie nazywa) i samej sobie zaaplikowac przed porodem:-). Napewno bedzie to mniej niemiłe niż tradycyjna lewatywka robiona przez położną. W jednym ze szpitali nad którymi się zastanawiałam przed porodem nie robią lewatyw, dlatego położne proponują takie właśnie rozwiązanie.
Myslę, że ja bym jednak chciała lewatywe, bo chyba to jest lepsze rozwiązanie niż rodzenie razem z dzieckiem jeszcze czegoś innego:-D
 
Alka tego nie robia u mnie, jak cos sie wymsknie to wymsknie

z corka i z synem urodzilam tez pozostalosci;-) za pierwszym razem nie wiedzialam nawet / maz mi powiedzial pozniej/, zreszta nawet siku zrobilam, ale to akurat wiedzialam. Natomiast za drugim razem nawet powiedzialam "przepraszam" w czasie porodu, bo wiedzialam, ze poszlo.

na porodowkach widza tak wiele, ze nawet nie zwracaja uwagi na rozne rzeczy lub kto co mowi

a przy 8 cm jak mialam ostatnio raczej by mi wlewu nie zrobili
 
Alka a u mnie każdej kobicie robią :) i powiem Ci że też się tym stresowałam.. ale nie było czym :-) nie było to nie przyjemne aż tak jak sobie wyobrażałam :) a i tak malusio mnie przeczyściło bo byłam już po kupce w domku :) cieszę się że miałam robioną lewatywę.. bo na bank bym okupciała mojego gina... a on miał twarz na wysokości mojego krocza.. z grzeczności nie dokończę co by się mogło stać :-D możesz to sobie wyobrazić :-)
 
Alka ja przy 1 porodzie miałam lewatywe (sama sobie w domu zrobiłam a drugą mi na IP położna zrobiła)- a tym razem nie robili mi a ja sama nie zdąrzyłam:-p. Zapewniam Cię że będziesz miała ten "problem" gdzieś :-D, ale dla swojego komfortu psychicznego mozesz kupić w aptece gotową i sobie zaaplikujesz sama. Nie jest to przyjemność ale poprostu dyskomfort.

Z innych rzeczy chciałam wam powiedzieć (szczególnie Tobie Alka i aninaaa:-D), w dniu kiedy ja przyjechałam na IP jedna kobitka urodziła w samochodzie......nie zdązyła dojechać do szpitala (marka TICO)- także jednak się zdarza:eek:. Może miała daleką drogę, nie znam szczegółów, bo szpital w którym ja rodziłam ma sławę najlepszego w trójmieście (i okolicach) i kobietki jadą do niego naprawdę z odległych miast. Ja miałam 30 km.

Jeszcze jedna ciekawostka (o ile te można tak nazwać): po mnie rodziła dziewczyna (ale zeszło jej 2 doby, krążyła patologia-porodówka), której mąż spaliłby się w samochodzie pod szpitalem, siedział (chyba spał) w nim na parkingu i grzał się, zwarcie jakieś się zrobiło i auto się zapaliło, facet chciał uciec z auta ale drzwi mu się zblokowały i wyszedł tylnimi-spaliło mu się auto i auto stojące na parkingu obok. Kurde dziewczyna by miała narodziny i pogrzeb tego samego dnia-co ludzi spotyka:-(

Gośka ja obstawiam u ciebie CC.:confused2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Z największą przyjemnością spacery ;) Ja też muszę dojechać na spacery ze Służewca ale wolę podjechać bo i raźniej i milej w doborowym towarzystwie ;)Serio nie mogę się doczekać. Już sobie Was wyobrażam ;> Tylko niech trochę mróz puści ;)
Gosia ja urodziłam 6h przed wywołaniem. Tak się denerwowałam czy sie uda, że Mała wyskoczyła w poniedziałek nad ranem a w poniedziałek o 8 miałam się zgłosić. Spokojnie. Będzie dobrze ;)


A propos lewatywy mnie przeczyściło przed porodówka tak porządnie i jak się zapytali czy chce powiedziałam, że byłam ze 3 razy więc powiedziały, że w takim wypadku one by nie robiły ale jeśli chce nie ma sprawy. Nie robiłam. I jako odeszły mi wody to właśnie myślałam, że puściły mi zwieracze bo tak ciepło, dużo i dziwnie mi się zrobiło. Z ulgą zobaczyłam, że to nie kupsko bo wyszłabym na mega kłamczuchę ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry