Cześć dziewczyny!
Czy wasze szkarby też mają bunt, na wszystko i o wszystko ? Mój jak wcześniej normalnie smigał w sklepowym wózku tak teraz robi normalnie wstyd na cały sklep, a jak jest jakaś obca osoba - najlepiej babka to zaraz świdruje tymi swoimi błękitnymi oczami i uśmiecha i czaruje jak taki anioł... Wyprawia dezerterkę z łóżeczka, z windy nie chce wychodzić i wręcz, albo muszę go pchać, albo ciągnąć, co nie jest dobre dla stawów, bo jest za cięzki aby go nosić, albo muszę podnieść głos na niego, co by wyszedł (o dziwo w wózku jak jest to spokój). Zwłaszcza dla mojego kręgosłupa Czasami mam ochotę go zostawić i pójść sobie, bo nie wyrabiam z nim :| Ostatnio jechałam z moją mamą na cmentarz... Marcin jak nie zaczął drzeć papy (o nic!) to wszyscy ludzie tylko pst, pst do siebie :| ani noszenie na apa, ani samemu bo zawracał, ani trzymanie za rękę, więc w końcu się wkurzyłam i na strażaka przerzuciłam przez ramię. A jak wracaliśmy z cmentarza jak gdyby nigdy nic się nie stało bunt przeszedł
Czy wasze szkarby też mają bunt, na wszystko i o wszystko ? Mój jak wcześniej normalnie smigał w sklepowym wózku tak teraz robi normalnie wstyd na cały sklep, a jak jest jakaś obca osoba - najlepiej babka to zaraz świdruje tymi swoimi błękitnymi oczami i uśmiecha i czaruje jak taki anioł... Wyprawia dezerterkę z łóżeczka, z windy nie chce wychodzić i wręcz, albo muszę go pchać, albo ciągnąć, co nie jest dobre dla stawów, bo jest za cięzki aby go nosić, albo muszę podnieść głos na niego, co by wyszedł (o dziwo w wózku jak jest to spokój). Zwłaszcza dla mojego kręgosłupa Czasami mam ochotę go zostawić i pójść sobie, bo nie wyrabiam z nim :| Ostatnio jechałam z moją mamą na cmentarz... Marcin jak nie zaczął drzeć papy (o nic!) to wszyscy ludzie tylko pst, pst do siebie :| ani noszenie na apa, ani samemu bo zawracał, ani trzymanie za rękę, więc w końcu się wkurzyłam i na strażaka przerzuciłam przez ramię. A jak wracaliśmy z cmentarza jak gdyby nigdy nic się nie stało bunt przeszedł