Ja mam za to stare baby obrabiające siedzenie każdemu, tak zwane kółko wzajemnej adoracji. Wszystkie strasznie religijne
. No i dowiedziałam sie kiedyś, że mój syn to benkart. Rozwaliło mnie to, dziecko spłodzone równo rok po naszym ślubie kościelnym (niektóre z nich były w okolicy kościoła pooglądać sobie co się dzieje). No ale obecnie wnuczka jednej z nich z wielkim brzuchem chodzi, ślub za chwilkę i nic bym do tego nie miała, gdyby KWA nie zapierało się, że ona taka słodka dziewica jest. A ten brzuch to zapewne od umartwiania się ;-). Żal mi tylko dziewczyny, bo w rezultacie jej się obrywa za durną babę, spokoju jej nie dają, a to przecież jej sprawa.
Ciekawe czy groszek też jest nieślubny
. Pewnie tak, bo on spłodzony w rocznicę cywilnego slubu niemal, a cywilny sie nie loczy ;-).
Dziewczyny, sprawdzajcie czy ja błędów na liście nie robię. Wpisuje narazie wg terminów z om, potem bedę porzadkować wg terminów podanych przez Was, czyli przy rozbieżności podacie te, które Wam (waszemu lekarzowi) wydają się prawdziwsze.