reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2009

mój tato chyba z przyzwyczajenia podkłada nam pod poduszki, albo obok jakieś słodkości i wczoraj też tak zrobił :-D
ale fakt, że u nas tak jak u Leiki, dzieci dostają prezenty i na mikołajki i pod choinkę a dorośli tylko pod choinkę ;-)
 
reklama
a ja jestem sama w domu, wiec sama sie obudziłam i nie było nawet szans na prezent...siedze sobie tak sama, w tv wszedzie o rodzinnych swiętach o tym ze najwazniejsze zeby spedzic je wspolnie itd wiec mnie delikatnie rzecz ujmujac szlag trafia...
co do płaczu mi tez moja mama mówi ze:
moja dzidzia bedzie bardzo płaczliwa bo ja ryczałam ciaglę z byle powodu
bede mieć bardzo ciężki poród bo na stancji na ktorej mieszkamy pod dywanem mam kabel od anteny, wiec chodze po kablach- poza tym chodze z psami na spacery po krzakach a to tez zle
dziecko moze byc chore bo duzo czasu spędzam przed komputerem i je napromieniowałam
i prae innych mądrosci ale nawet mi sie nie chce ich wypisywac bo za kazdym razem jak to slysze sciska mnie cos w "dołku" i przykro mi cholernie...
tymczasem moja koleżanka miała bardzo cieżki okres w życiu jak była w ciąży kłóciła sie ze swoim facetem, jej tato chorował i w końcu zmarł...mowila mi ze nie bylo dnia zeby nie ryczała...jej córeczka ma teraz cztery lata i takiej wesołej dziewczynki często sie nie spotyka...jako niemowle była bardzo grzeczna, przesypiała całe noce szybko, wszędzie można było z nią pójść, teraz tez nie sprawia praktycznie żadnych problemów no może poza tym, ze mimo ze ma tylko 4 lata potrafi czasem tak cos dogadać komuś ze aż w piety pojdzie i nie bardzo wiadomo jak zareagowac bo to przeciez dziecko...
 
emilka ty masz chociaz psy!!! ja jestem sama ,a moj maz w swieta pracuje,takze nawet gotowac nie bede....rodzinka 1500 km ode mnie cala w komplecie,ale ja sie tym wcale nie przejmuje gadam z moim brzuszkem i moj synek mi dotrzymuje towarzystwa,a ty daj sobie na luz-tego Ci zycze na Mikolaja:-)

Mnie Mikolaj ominal cho:no:lerka
 
Wiecie co mnie na mikołaju już wcale nie zależy :szok:chyba mi się coś pomerdało w mózgu, wczoraj kupiłam tylko prezent dla młodej(biedronkę pozytywkę:-))i tyle!!!Tatusiek owszem był bardzo zawiedziony ale trudno musi się przyzwyczaić(teraz on bedzie rozpieszczał swoje dziecko a nie wszyscy jego)-dostał batonika w nagrodę do pracy i czekoladowego bałwanka od swojej mamusi:-p
 
no mnie psy to pocieszaja trzeba przyznac...chodzą za mną krok w krok i duzo czasu w sumie poswiecam im na samo szkolenie, staram sie przewidziec sytuacje jakie beda jak bedzie juz z znami dzidzia i jak chcialabym zeby psy sie zachowały np co maja robic jak bede wchodzic z dzidzią do domu z wozkiem, jak maja sie zachowywac jak bede ją kapąc, przewijać i takie tam pierdolki z zycia codziennego...troche mi to czasu zajmuje i dobrze bo musze wrzucic na luz naprawde:)
 
ja na mikołajki dzieciom zrobiłam paczki ale takie bardziej słodyczowo - owocowe. dopiero na gwiazdkę będziemy z mężem kupować jakieś konkretne prezenty. piszę dzieciom ale to chodzi o chrześniaków.:-D
 
u nas mlody dostal zestaw maszyn boba a ja naszyjnik z wisiorkiem :-)
mezusiowi kupilam czpke i majtki(3) hehe


musze szybko juz rozgladac sie za grubszymi prezentami bvo swieta ida wielkimi krokami a mi weny i sil brak:rofl2:
 
reklama
Do góry