reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2009

Rondziea emilka to fatrycznei mialyscie udane jazdy dzisiaj hehehe

ja tez dzisiaj z jakims nerwem chodze , wszystko wyprowadza mnei z rownowagi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ide chyba spac bo maz mi caly czas na nerwy gra :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
a ja wlasnie sie poryczalam...bo moj maz wyjechal na weekend do pracy, ja siedze sobie przed tv jakas reklama leciala ze jutro mikolajki i zachcialo mi sie plakac ze go jutro nie bedzie...i siedze i rycze jak dziecko...
 
Emilka to pewnie humorek ciązowy, zaraz przejdzie ;-)

Moj maly mial w 28 tyg. troche ponad 1kg, a w 34 -2300g, wiec obstawiam, ze w 31 bylo cos kolo 1600-1700g
 
ja mam dosc czesto takie humorki ciążowe...tzn takie płaczki nagłe, moj mąż ma juz delikatnie mówiąc dość...wkręca sobie ze to przez niego bo nie potrafi mi pomóc, nie wie co ma wtedy robić więc albo udaje, że tego nie widzi albo sie denerwuje, ze nie potrafie mu wytłumaczyć dlaczego płacze (bądź powód mojego płaczu jest tak głupi dla niego ze aż go to denerwuje)...chyba sie modli,żeby po ciąży mi to nie zostało hihihi
 
czyli nie tylko ja jestem taka płaczliwa i wkręcająca sobie nie wiadomo jakie głupoty? typu: moj mąz mnie chyba mniej kocha a ja sobie napewno nei poradze jako mamusia?
 
ja nie ryczę (może ze trzy razy tak się wnerwiam, że nie wytrzymałam) ponieważ jestem przekonana, że jak ja będę teraz taka płacząca to potem Młody też będzie taki wyjec ;-)
 
ja nie ryczę (może ze trzy razy tak się wnerwiam, że nie wytrzymałam) ponieważ jestem przekonana, że jak ja będę teraz taka płacząca to potem Młody też będzie taki wyjec ;-)

ja nie chcę wierzyć że dziecko może sobie przyswoić te emocje tak na stałe...
w każdym razie nie chciałabym żeby tak było:no:..
ale zobaczymy jaki będzie mieć charakterek...

a tymczasem- dziewczyny jak Wam się udały mikołajki?
czy dostajecie prezenty dla siebie czy tylko dla dzidziusia? (bo mnie wszyscy straszą że teraz zawsze będę dostawać takie "łączone" ;-))
(jak na razie mam śmieszne skarpetko-pantofle a absem...:-))
 
reklama
Elete - w mojej rodzinie jest tradycja, że Mikołajki (6 grudzień) są tylko dla dzieci, dopiero pod choinkę obdarowuje się i dzieci i dorosłych ;-)
 
Do góry