reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2009

jak wpiszę madzili płec dzidzi to dziewczeta 25:22.

Mój wielkolud z USG wyszedł niemal 2 kg, 1940 czy jakos tak :szok:. Ale nózki krótkie jak rodzice ma. Główka niziutko i czochra się nią o mój pecherz stąd te bóle. Łapkami za to macha we wszelkie strony, zwłaszcza ta która ma z lewej strony. Wód mam troche przymało, więc musze bardzo duzo pic, a wiecie co to znaczy - wc niezbedne co 15 minut. Szyjka ok. No ale nakaz odpoczywania w mocy i z nasileniem.
 
reklama
madzila gratulacje! Zastanawiam się nad jednym zdaniem które napisała, a mianowicie o tych jajkach które to rzekomo do 30 tyg rozwijają się wewnątrz:szok: to jakim cudem inni lekarze widzą je o wiele wcześniej?:baffled:
 
My z G byliśmy wczoraj w szkole rodzenia i była babka która namawiała nas na pobranie krwi pępowinowej
Koszt około 1800zł (jednorazowo) i abonament za przechowywanie około 400 zł rocznie

na poczatku zastanawialiśmy się poważnie nad tym ale rano po przebudzeniu doszłam do wniosku, ze nie będę z góry zakładać że mojemu maluszkowi może się coś stać, by te komórki były potrzebne
no i narazie ochota na pobranie krwi mi odeszła - a wy dziewczyny będziecie się decydować na coś takiego czy nie?

Też miałam to u siebie w szkole, prezentacja brzmi kusząco, ale następnego dnia spojrzałam na to bardziej krytycznie :tak:, wydaje mi się, że chyba to jest jeszcze nie do końca rozwinięte i słyszałam też dużo negatywnych opini...poza tym ta cena 400 to za jedną próbkę krwi, a dwie próbki przechowywanoe oddzielnie to ponad 700zł...:baffled:
 

Anik
juz byla chyba rozmowa nt. krwi pepowinowej. Ja nie pobieram z kilku wzgledow, a glownie z tego powodu, ze u nas "technika" jest na tyle rozwinieta, ze na razie w Polsce potrafią ta krew pobierac i przechowywac( oczywiscie za solidną oplata) i nic poza tym.

Dzisiaj babka w kwiaciarni spytala kiedy rodze. Ja mowie, ze w styczniu. Ta zrobila wielkie oczy i mowi, ze ona by powiedziala,ze ja mam termin porodu na dniach. Jej corka ma na poczatek grudnia i ma podobno 2 razy mniejszy brzuch, niz ja. Mi sie wydaje,ze mam standardowa wielkosc brzucha, jak na ten etap ciazy, ale babka i tak mnie zdolowala.Jakas taka brzydka sie poczulam:-( No i jeszcze z tekstem" jjak pani bedzie wygladac za 2 miesiace?"
 
Ostatnia edycja:
Celinko, nie warto nawet myśleć o takich uwagach...tak naprawdę to niewiadomo jaki jej córka ma "rozmiar" brzucha...

a powiem Ci, że mnie znowu wszyscy mówili że mam za mały jak na miesiąc który podaję:-D a dzisiaj koleżanka mi powiedziałą że jest ogromny (a rozmiar nadal ten sam) także po prastu takie "gadanie" i nic więcej :tak:
 
reklama
moj dzidziuśważy 1497g lezy głowa w dół mocno przytulony do łozyska.i strasznie sie wiercił wiec doktorek miał problem zeby go poogladac ifoty zrobic ..Zadna fajna nie wyszł:baffled: powiedział tez ze na 99,9% to facet bo jeszcze takiej moszny pieknej nie widział...;-)
 
Do góry