Anik kobieto ja ostatnio spie od 4 do 12 rano, wiec ciezko,zebym odpowiedziala na Twoj post ;-) Dziewczyny Ci dobrze poradzily z pieskiem, a ja osobiscie nie slyszalam o takich tabletkach dla kobiet w ciazy. Nie odrobaczaliscie pieska??? Ja zawsze zwierzaki odrobaczalam raz na rok, a odkad jestem w ciazy postanowilam,ze bedzie to raz na pol roku.
reklama
Anik kobieto ja ostatnio spie od 4 do 12 rano, wiec ciezko,zebym odpowiedziala na Twoj post ;-) Dziewczyny Ci dobrze poradzily z pieskiem, a ja osobiscie nie slyszalam o takich tabletkach dla kobiet w ciazy. Nie odrobaczaliscie pieska??? Ja zawsze zwierzaki odrobaczalam raz na rok, a odkad jestem w ciazy postanowilam,ze bedzie to raz na pol roku.
A widzisz myślałam że złapię Cię jeszcze zanim się położysz :-):-):-)
a psinę pewnie że odrobaczywiałam 3 x po urodzeniu, ostatni raz miesiac temu i co .....klops teraz to jej zapodam za 10 dni takie krople, które ponoć wchłaniają się do całego organizmu i działają nie tylko w przewodzie pokarmowym tak jak tabletki
aga_q
TRZYNASTEGO :)
kurcze - z tym odrobaczaniem to już taka kicha, że nawet jak co pół roku pilnujesz to może się przytrafić jakiś fatalny przypadek.
wyjdziesz z psem na dwór i ani się obejrzysz jak wsadzi mordeczkę w coś
czasem można przynieść coś na butach do domu, a kociaste wywleką buciora na środek przedpokoju i bawiąc się coś tam mogą przy okazji zlizać
wyjdziesz z psem na dwór i ani się obejrzysz jak wsadzi mordeczkę w coś
czasem można przynieść coś na butach do domu, a kociaste wywleką buciora na środek przedpokoju i bawiąc się coś tam mogą przy okazji zlizać
M
miloku
Gość
witam ja tez mam dzisiaj wizyte
az sie boje
bo puchne soebie pomalutku i serducho wali ja oszalale
zobaczymy co bedzie
az sie boje
bo puchne soebie pomalutku i serducho wali ja oszalale
zobaczymy co bedzie
aga_q
TRZYNASTEGO :)
Ja niestety muszę sie trzymac z dala od zwierząt bo nie mam odporności na toksoplazmozę, a z chęcią bym przygarnęła jakąś małą psinkę albo kotka:-)
trochę przesadzasz Wiolka
ja też nie mam przeciwciał a mam w domu dwie dorosłe kotki plus dwa kocie dzieciaki na wydaniu.
żeby zarazić się toksoplazmozą z kociej kuwety musiałabyś posprzątać kupę rękami, a potem te rączki wsadzić do buzi.
dużo łatwiej jest się zarazić jedząc niedomytą sałatę, grzebiąc się w ziemi lub bawiac się zarażonym surowym mięsem
trochę przesadzasz Wiolka
ja też nie mam przeciwciał a mam w domu dwie dorosłe kotki plus dwa kocie dzieciaki na wydaniu.
żeby zarazić się toksoplazmozą z kociej kuwety musiałabyś posprzątać kupę rękami, a potem te rączki wsadzić do buzi.
dużo łatwiej jest się zarazić jedząc niedomytą sałatę, grzebiąc się w ziemi lub bawiac się zarażonym surowym mięsem
Trzeba by grzebać w kociej kuwecie, ale takie starej, dawno nie zmienianej - tokso zaraża dopiero po 4 tygodniach od zrobienia kupy przez kota.
Ja też uważam, że za bardzo się panikuje wokół tego tematu, ze szkodą dla zwierzaków, które czasem tracą dom, jak tylko właścicielka zajdzie w ciażę :-(
Moja Kicia to moje pierwsze dzieciątko Gdy okazało się, że potrafimy o nią zadbać i jej nie zagłodzić, to dopiero zdecydowaliśmy się na dziecko. Szaleństwo z toxo to według mnie ten sam szał medialny co z meningokokami. Zawsze był w nikłym stopniu, ale wrzawa medialna rozbuchała wyobraźnię ludzi i wydaje się, że jest na każdym kroku.
reklama
ale wiecie jak się tak człowiek nasłucha o tych wszystkich chorobach to później głupieje:-) ja nie jestem raczej z tych co sie najmniejsza sprawa przejmuja i panikuja. O tych wszystkich chorobach to sie najlepiej słucha ale gdy dotyka to twoją znajomą albo kogoś z rodziny to wtedy sie zastanawiamy ze może to i nas spotkać
Podobne tematy
B
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 86
B
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 323 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 256 tys
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: