reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2009

jaaaaaaaaaaaaaacieeeeeeeeeeeeee:baffled: nie ma to jak ponabijać się z naiwnych ciężarnych bab wielorybów:crazy::wściekła/y::no::szok:
a która z Was mnie odwiedzi nad morzem??????????????????????Celinka Melulu???????? Nie wybiera się żadna na urlop??:-p
 
reklama
No cóż - niektórzy mają puste życie. A alternatywna historia w internecie im tą pustkę zapełnia... Co oczywiście jej (?) nie tłumaczy. Aczkolwiek mnie to nie dziwi.
 
jejku, faktycznie się porobiło :szok: wiedziałam, że w necie sa oszuści, ale żeby w taki sposób... porażka. Jednak trzeba uważać.

ja dziś mam wizytę, trzymajcie kciuki żeby wszystko dobrze było - jak będę wieczorkiem w domu to się odezwę ;-) miłego dnia :-)
 
Anik !!!
ja w temacie Twojej psinki.
marsz do weterynarza.
weterynarz powinien ją zobaczyć. pasożyty zwierzące są różne - różny też mają czas rozwoju w organiźmie zwierzęcym. najprawdopodobniej psina coś zjadła na spacerze, ale nie masz pewności kto u niej zamieszkał we wnętrzu i jaki ma cykl rozwoju. może reszta tych robali ma teraz radosną postac jajek?
poza tym różne środki podawane są w zależności od wagi psa.
najbardziej właściwe było zabezpieczenie kilku przedstawicieli lokatorów w jakimś pudełku czy słoiku i wybranie się z nimi i psem do weta.
 
o raju szok co się porobiło. Też wiedziałam że są kradzieże w necie i oszustwa ale nie przypuszczałam że nas to dotknie.

mamjakty powodzenia u ginka. Będzie wszystko dobrze.

My jutro idziemy na wizytkę.
 
Malpko wpadaj do Gdanska na zakupy to potweirdzimy ze my to my. niedaleko masz. Na dzien dzisijeszy potwierdzam ze ja to ja...
 
Anik !!!
ja w temacie Twojej psinki.
marsz do weterynarza.
Byłam ....- nie mogłam się doczekać na odpowiedź Celinki ;-)
na szczęscie mnie uspokoił - Majka (moja chrześnica) raczej nie powinna się zarazić od psiny - musiałaby zjeść część odchodów zwierzaka :baffled: - więc jestem spokojna bo bawiły się tylkow w mieszkaniu :oo2: i zadnej kupy nie było :sorry2:
to samo ze mną (zarazić siebie i dzidzi nie powinnam) - ale mówię Wam co się nastresowałam to moje - całą noc nie spałam a od rana ryczałam - jak się naczytałam w necie, że dzieci mogą przechodzić zarażenie baaardzo ciężko :baffled:
ufff aż mnie brzusio rozbolał (na szczęście już powoli dochodzę do siebie) ;-)

dziś idę do szkoły rodzenia - u nas są spotkania 3 x w tygodniu po 2h a cały kurs trwa 6 tygodni - czy to nie lekka przesada?? :sorry2:
 
Byłam ....- nie mogłam się doczekać na odpowiedź Celinki ;-)

i dobrze :-)
odrobaczysz kudłatą wedle wskazówek i będzie ok :-)

dziś idę do szkoły rodzenia - u nas są spotkania 3 x w tygodniu po 2h a cały kurs trwa 6 tygodni - czy to nie lekka przesada?? :sorry2:

łaaaaaaaaaaaaaaa:szok:
to prawdziwa szkoła jest !!!
6 tygodni po 3 spotkania to daje 18 spotkań. każde po 2 godziny to masz 36 godzin.
jestem pod wrażeniem :tak:
ja byłam wczoraj na pierwszych zajęciach. były takie zapoznawcze. nic nas nie nauczyli jeszcze.
u mnie jest 7 lub 8 spotkań po 2 godziny. to nawet w maksymalnym wymiarze wychodzi tylko 16 godzin :baffled:
Anik - ależ Ty będziesz uczona !!!
 
reklama
Miałam zapisać się na kurs ale jakoś nie wyszło , poza tym po jednej ciąży wiedząc ze druga zakończy się cesarką. Chyba już nie ma sensu, ale wam polecam.

kończy mi się ciąża a ja suwaczka jak nie wstawiłam tak już chyba nie wstawię.
 
Do góry