reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2009

celinka gratuluje chłpoczyka !!
Ja też właśnie zaczynam mieć stresa , USG mam jutro o 18-ej , i strasznie się boję czy z dzidzią wszystko w porządku .
 
reklama
celinka gratuluje chłpoczyka !!
Ja też właśnie zaczynam mieć stresa , USG mam jutro o 18-ej , i strasznie się boję czy z dzidzią wszystko w porządku .
Mysza, jak my wszystkie :) Zawsze wariujemy przed USG, chociaż to zupełnie bez sensu.
Cóż, jeśli cokolwiek jest nie tak, Twój stres i tak niczego nie zmieni. W Twoim brzuszku siedzi mały dzidziuś i on tam jest już dzisiaj, teraz, i jutro będzie dokładnie taki sam, niezależnie od tego, czy pójdziesz na USG, czy nie :-)
A że sam stres dzidzi dobrze nie robi, w przeciwieństwie do USG, to trzeba się starać uspokoić, albo przynajmniej myśleć o czymś innym. Poza tym wszystkie trzymamy kciuki, więc na pewno będzie dobrze! A właściwie powinnam napisać "JEST dobrze", a jutro USG Ci to pokaże. :-)
 
Melulu - Dziękuje bardzo za pocieszenie :) Ja zawsze mam stresa na wizytę u lekarza co najgorsze często dostaje w tych nerwach napadu "tachykardii" ( bardzo szybkiej akcji serca , na tle nerwowym ) i w sumie u mnie to takie kółko zamknięte bo po pierwsze boje się o wynik badania a po drugie boje się że znów dostane tachykardii , jest to w miare nie grożne ale ciężko jest mnie wtedy badać i trzeba poczekać aż sie uspokoję , jak to kardiolog powiedział taka już moja uroda i nic z tym nie zrobię mogę co najwyżej się melisy albo persenu nałykać :baffled::baffled:
 
najpierw miałam na bliźniaki, potem miałam straszne poczucie że cos jest nie tak, no i okazało się, że były blixniaki i jedno obumarło. No i potem miałam mieszane uczucia, troche tak, troche tak, ale w końcu unormowało się na chłopaka. Ale wszyscy zaczęli mówi, że dziewczynka i moja intuicja tez sie wachała, wiec tak do końca nie wiedziałam :-).
 
Kluliczku gratuluje!!! Twoj Janek na pewno sie ucieszy. Moj brat zawsze mi powtarzal,ze chcialby miec brata, bo by go bardziej rozumial, niz ja ;-) Oczywiscie jak to mowil bylismy jeszcze dziecmi :-D
 
Dziewczyny jeszcze zadna wiadomosc w moim zyciu nie ucieszyla mnie tak bardzo jak to,ze poznalam plec mojego dziecka. Bardzo sie ciesze,ze to chlopak :-D Zaden zdany egzamin na studiach( nawet ten najtrudniejszy) nie dal mi tyle radosci. Tego sie nie da opisac. Chyba mi hormony do glowy uderzyly :-D :-D
 
reklama
Do góry