reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

xTosia - nie stresuj się tak kobieto, szkoda nerwów :sorry2: mój mnie też ostatnio wkurza na maxa, ale biorę głęboki wdech i robię swoje :tak: muszę ci powiedzieć, ze podobne jesteśmy do siebie ;-) i masz dużo sily, jak każda kobieta ;-)
 
reklama
Cześć laseczki!
Dawno mnie tu nie było, nie miałam jak sie z Wami skontaktować, bo laptop mi się zajarał i był w naprawie. Niedługo się nim nacieszyłam i jutro znowu oddaję do serwisu, bo dym wczoraj poszedł z niego i coś nie gra.
Mam teraz troszkę problemów w domu z teściową ale nie mogę teraz pisać bo Hania stara się sobą zasłonić ekran. :sorry2:

Martilla
trzymam kciuki za jak najszybszy rozwój wydarzeń związanych ze staraniami.
Ja się obawiam, ponieważ 2/3 dni przed owulacją poszliśmy na całość, potem dopiero obliczyłam że jestem tuż przed owulacją. Kilka dni temu miałam 2 dni brązowego plamienia, a dopiero 26 stycznia będę mieć okres.
W ciązy z Hanią było identycznie, to było plamienie implatacyjne (zagnieżdżanie się zarodka).
Od wczoraj mam stan zapalny w pochwie, gdzie od porodu nie miałam, a w czasie ciązy cały czas na to cierpiałam.
Gdyby nie kłopoty z teściową pewnie bym się cieszyła, ale odłożyliśmy planowanie dzidzi na później, bo chcemy się rozbudować.
Mam nadzieję że to tylko zbieg okoliczności.
 
Ostatnia edycja:
hejjjjj
ja tez witam poswiatecznie i noworocznie...:-D:-D ale jakos niemialam o czym pisac zreszta troche bylam zajeta bo kochane cioteczki MÓJ KRÓLEWICZ SKOŃCZYŁ ROCZEK PONAD TYZIEN TEMU...!!!!!!!!! i zadna ciocia niepamietala:-:)-(

zartuje.....:-D no byly urodzinki. pare osob sie zjechalo, impreza najpierw miala byc 10.01 ale ze mialam egzamin w tym dniu wiec przelozylam..i byla w ta sobote.....
u mnie poza tym nic ciekawego sie nie dzieje

hannah ja tez 2 dni przed owulacja poszlam na calosc:-D ze niby mąż zapomnial wyskoczyc heheeh takie gadanie....a ja zapomnialam mu powiedziec:-D
ale mysle ze raczej nic nie bedzie w kazdym badz razie dzis strasznie zachcialo mi sie pączka...jakl nigdy:szok::szok:

ale ostarnio mam taaaaaaaaaaaki apetyt ze tylko jem i codziennie mowie "od jutra sie biore za siebie" ale gó.....prawda.....:wściekła/y::wściekła/y:
xtosia
nie denerwuj sie znam to skads i ja juz zaczelam wrzucac na luz...nie czepiac sie jakis tam glupot i odkad zaczelam to robic jest duzo lepiej.....:-)

ja na tersciowa nienarzekam..wlasnie przed chwila przyszla i powiedziala zebym niegotowala obiadu bo ona jakas kapuste robi to zejdziemy i zjemy....a mi to w to graj...heheeh:tak:
 
Ostatnia edycja:
Ja się dziewczyny wzięłam za siebie.Jem niewielkie porcje,bo ostatnio mój żołądek mieścił takie ilości,że sama się dziwię :szok: Teraz już lepiej :-) Ostatni posiłek zjadam o 18-ej i ewentualnie asekuruję się owocami:-p
Hannah to daj znać jak się sytuacja rozwinęła.Ja na razie unikam sytuacji podbramkowych,bo jakoś mi się odechciało drugiego dziecka :-p Znając życie,jak znów się we mnie odezwie instynkt macierzyński,to ze zdwojoną siłą :-D
A Tobie życzę,żeby wszystko poszło po Twojej myśli.
 
hannah
no to zaszalałaś ciotka hehe w każdym razie co ma być to będzie, ale życzę żeby wyszło po Twojej myśli! A coś Ty robiła z tym laptopem ,że się zjarał ??:-D

agacjone
jak to żadna nie pamiętała o urodzinach Kubusia ? no wiesz co ;-) Ty też tam uważaj , bo zaraz następne będzie w drodze :-D

andzia
ja sobie codziennie obiecuję ostatni posiłek zjeść do 18 czy nawet 19, niestety wytrwałam w postanowieniu może ze 2 dni :-D

iza
męża do izolatki z tym katarem :-)

ilonka
a Ty co tam skromnie ? co tam więcej u Ciebie poza zatkanym nosem ?;-)

xTosia
nie przejmuj się mężem, zacznij go trochę olewać, może podziała?
 
Martilla myślisz że łatwo było? :-p Przez pierwsze kilka dni szlag mnie trafiał,bo głodna chodziłam a mój ciągle coś chodził i żuł :-D W ogóle chodziłam zła jak osa (teraz wiem co czuje palacz rzucający fajki) i ciągle myślałam o jedzeniu hehe :-)
Mam nadzieję,że wytrwam w postanowieniu,bo widzę różnice i w wyglądzie i w samopoczuciu.Może w końcu "boczki" zgubię,przez mojego wybranka zwane pięknie "uchwytami miłości" :-D
 
Andzia
no nie sądzę ,że było łatwo :-) w każdym razie najgorsze jest to jak Ciebie ściska w żołądku, a Twój zamiast pomagać to podjada kiedy chce na Twoich oczach :-) nic te chłopy nie domyślne;-)
ja mam zalecenie od lekarza basen albo rower przynajmniej 2 razy w tyg po pół godziny... ech już to widzę ;-)
 
No to i ja się dołączam do zrzucenia paru kilo. Już jakieś pierwsze kroki zrobiłam. Bo z pieczywa to jem tylko WASA pełnoziarniste i o dziwo jak zjem 4 kromki to mi to wystarcza. Zobaczymy jak tak długo w tym wytrwam :-p A co do życzeń urodzinowych naszych pociech to niestety jednak ciotki nie wszystkim życzą zdrówka bo Kewin już dłuższy czas 2 latka skończył a tu nikt mu nie życzył. Czekał czekał a tu nic :-( No ale było minęło może za rok ktoś będzie pamiętał. A tak poza tym.
Przedwczoraj byłam na bilansie dwu latka i wszystko w porządku. Byczek z niego normalnie rośnie. 15 kg i 99 cm. Ale wzrost ma po tatusiu (190 cm) Ja to w sumie też do niskich się nie zaliczam bo mam 175 cm. Powoli zaczyna mówić. Póki co to trochę nie wyraźnie a tak to po swojemu dużo. Ostatni do jego słownika można dodać: baba Hania, lampa i wieje :-) No i to chyba by było na tyle.
 
Heh podobnie było w 2 latka Izy,ale co tam,nie mam ciotkom za złe,bo sama jestem sklerotyczką :-p
Karolina najadasz się tym pieczywem?Może też spróbuje :tak: No a Twój Kewinek to faktycznie spory mężczyzna :-) Iza przy nim niewielka z tymi swoimi niespełna 89cm i 14kg :-p
Rehabilitacje jeszcze macie?
 
reklama
a ja narazie niemam silnej woli zeby sie odchudzic....rano zachcialo mi sie paczka powiedzialam mężowi ze jak bedzie wracal z pracy to ma mi kupic...a tu niespodzianka.....schodze z Kuba nadół do tesciow a tam co widze????? teściowa smaży pączki....tak dba o synową!!!!!:-)

takze niedlugo znowu ide na cieplutkie paczki....:-D:-D

zanudze sie w tym domu niedlugo...juz sobie miejsca niemoge znalesc...jeszcze kuba nic mi niew daje zrobic...jak na zlosc usnac niechce.....:wściekła/y:
 
Do góry