reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

hahaha.... ja chyba muszę iść spać, bo jak tak o jedzeniu rozprawiamy to się coraz bardziej głodna robię :-D:-D nakarmiłam maludę, więc się zbieram do łóżeczka :-D mąż ze względów zdrowotnych dzisiaj zostal wyrzucony z sypialni, śpi w salonie ;-)
 
reklama
Mój Fifi skończył dopiero rok i waży 13600 i ma jakieś 90 cm. Więc jak nie jeden 2 latek :)

Moja Karolka to jest dopiero chucherko - waży dopiero 9300 i coś nie chce mi ostatnio przytyć :sorry2:

Bella, Izuś
Wasze szkraby to giganty w porównaniu z moją Hanią, która teraz może będzie ważyła z 10kg i miała z 80 cm :szok: Lekarka na razie kazała się nie martwić, bo powiedziała, że dokładny miernik będzie na bilansie 2latka czyli na szczęści już niebawem.

xTosia - jak tam na froncie? wojna czy pokój?

Pokój, pokój ... na razie ... zobaczymy co dalej :-D
 
iza
nie możemy gadać o jedzeniu tak późno, bo to tylko pogarsza sprawę :-) ale udało mi się wczoraj zasnąć bez podjadania po tym jabłku hehe

a dzis przeczytałam takie zdanie:
Śniadanie jedz jak król, obiad jedz jak książę, a kolacje jedz jak żebrak :-) hehe
 
hejjj głodomory:-D
ja urodzicow bo z Kuba na szczepieniu bylam....wazy 11kg a myslalalam ze wiecej:dry:
a splakal sie dzis co niemiara....od momentu wejscia na wage do wyjscia z przychodni caly czas ryk...ale spiacy byl i chyba dlatego teraz bidulka spi...

a ja wam powiem ze przed chwila opendzlowałam 2 pączki:-D:-D teraz sie smieje ale jak mi w czerwcu przyjdzie mi ciuchy zrzucic to bedzue ryk:wściekła/y::wściekła/y:
chyba zaczne od skonczenia ze slodyczami i zaczne to wase nieszczesna jesc...cale pudelko w szafce stoi....
 
Nie no laski ja Was proszę z tym jedzeniem, a zwłaszcza z tymi diabelskimi pączkami ;-) Ja właśnie zjadłam 2 gołąbki i chce mi się do WC, ale nie mam klozetu :-D:-D muszę się załatwić u opiekunki, bo w domku nie da rady :-p

I dziś cały czas męczę tą cholerną pracę mgr i mam niewiele więcej niż wczoraj :-( Biorę się dalej, bo przede mną jeszcze ponad 20 stron do napisania.
 
Ilonka - to może ja ci oddam troszkę mojego tłuszczyku, chetnie się pozbędę :-D:-D

Martilla - mi też się udalo zasnąć bez podjadania, ale jeszcze chwilka, a wpierniczyłabym karpatkę, którą wczoraj piekłam :-D a zdanie super mądre, tylko jakieś trudne w zastosowaniu :-p

xTosia - dobrze, że jest ok ;-) tak trzymaj :tak: jak remont, skończony? co mąż powiedział jak zobaczył ?

I nie opowiadać mi tu o pączkach :wściekła/y: ja mam słabość do nich, a później sama jak taki pączek wyglądam :-D:-D Karolka tez się zdrzemnęła, pół godz walczyla skacząc po mnie i zwiewając mi z łóżka :wściekła/y: nauczyła się sama schodzić i teraz jej na łóżku utrzymać nie można :-p
 
reklama
Oj laski ale się rozpisałyście aż nie moge ogarnać tych informacji:-) ale niestety o pączkach własnej roboty nie da się zapomnieć ;-) ja na diecie schudłam 4 kg:happy2:ale przyznam się wczoraj upiekłam ciasto dla mojej szwagierki bo u mnie jest w końcu::tak:i zjadłam trochę:) ale upiekłam taki jabłecznik i nawet mi wyszedł:-D hihih:cool2:
a mój synuś normalnie daje mi tak popalic non stop na ręce chce nie chce ma rozwolnienie pewnie od tych ząbków już jeden ma ale chyba ten ook mu się wyżyna bo nie da rady z nim wytrzymać ...teraz w koncu troszkę się bawi w chodziku.....to dobrze bo mi juz ręce odpadaja nie wspomne juz o kręgosłupie....szok..

O wszystkich urodzinkach dzieci nie łatwo pamiętać ale oczywiście dla wszysciutkich maluszków którzy mieli swoje urodzinki składam DUZE ŻYCZONKA:-) i dla ich mamusiek które tak dużo zniosły przez ostatni rok:-) hehe (spóźnione ale szczere)
A moj synus wczoraj sobie zwalił suszarke z praniem na siebie wariat malutki tak ciągnął ze zwalił w końcu ale chwilke popłakał jak to zwykle bywa i zaraz sie czyms zajął ale ja oczywiście się najadłam strach jak nie wiem:baffled:

xTosia pokarz jaka masz toaletę teraz :-)
buziołki dla wszystkich mamusiek i ich dzieciaczków i ogólem zęby każdej się udało to co ma się udać:-)
 
Do góry