reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

bella
pamietasz jak kiedys pisalas o pieluchach dla malego...wlasnie dzis przyczailam na opakowaniu pieluch z bierdonki ze sa jeszcze Dady junior 15-25 kg u nas tez mi sie wydaje ze je widzialam maja niebieskie opakowanie...
 
reklama
Cześć kochane!
Bella spóźnione życzenia dla Ciebie 100 lat kochana!!!:-):-)
Ja jak zwykle z rozbiegu wstąpiłam do was po drodze z allegro:-p. Już się denerwuję bo nie mogę sobie spokojnie z wami porozmawiać przez naprawę mojego laptopa. Serwis w którym się naprawia leci w kulki do 2 miesięcy:wściekła/y:.
W końcu chociaż topi się śnieg i już niedługo będziemy hasać na długie wiosenne spacerki. Aż chce się żyć.
Muszę pochwalić Hanię bo trenowaliśmy ostatnio uparcie sikanie na nocnik. Od tygodnia mamy duże postępy, a dzisiaj już 7 razy zrobiła siusiu na nocnik, raz do dużego kibelka, a raz w spodnie:sorry:. I tak duży sukces!!:tak::-):-) Cieszę się strasznie, że jestem tak cierpliwa. A zaczynaliśmy od siedzenia na nocniku po 4 godziny jednym ciągiem, ale jak widać się opłacało.:-)
 
Hannah - gratuluje osiągnięć małej. Ale te cztery godziny na nocniku mnie przeraziły...nie uciekała Hania z nocnika??? Jak ona na nim wytrzymywała ?

mnie się @ znowu spóźnia, a ostatnio miałam zawsze idealnie na czas... ehhh... i znów stres!!!
Skończyła się też sielanka, moja Nicola nie wiem czemu robi się małą sadystką. Wszystkich bije i gryzie. Łobuz mały! Pierwszą ofiarą Nicoli był Damianek, choć po części on zaczął. Nicola wzięła mu puzzle, on ją popchnął a ona tak go ugryzła w rękę, że miał ślad do wieczora i później siniaka przez tydzień. Już jej nie popycha, bo się boi. Potem mała zaczęła gryźć mnie. A teraz przy każdym zezłoszczeniu się gryzie. Tatuś wkurzył, to go ugryzła, wujek rozdrażnił to też poczuł ząbki Nicoli, ciocia czy dziadek zrobią coś nie tak, to mogą być pewni że mała rzuci się na nich z zębiskami jak głodny lew itd. No i teraz doszło jej walenie wszystkich po twarzy. Jak jej coś nie odpowiada np. ktoś ją trzyma na rękach i da jej buzi, a księżniczka akurat buziaka nie chciała, to od razu zaczyna swoją serię ciosów otwartą rączką. Grrr... mały łobuz. I już sama nie wiem jak na to reagować.
 
Olka Wiesz co , moim zdaniem nie trzeba reagować. Bo jak się dziecku takiemu małemu zabroni to ono jeszcze bardziej będzie to robić. Wiem to po moim Filipie. On tez miał taki okres gdzie każdego bił z placka za byle co, i ciagał mnie okropnie za włosy przy każdej okazji. Ale mu przeszło.


A teraz ma kolejny okres buntu. Zawsze musi postawić na swoim. Jak chce siedzieć na podłodze i się bawić to nie może miec pod pupa żadnego koca, poduszeczki. Bo się drze i płacze. Więc siedi zawsze na samym dywanie. A dzis to przeszedł samego siebie. Wyzłam z nim na dwór żeby go uspac . ale on chcia chodzić po śniegu. Wiec wyciągęłam go z wózka i chciałam prowadzać. a on na reće chce i pokazuje gdzie mam miśc. No jeszcze nie oszałałam żeby go nosić i pchac wózek po zaspach . Wsadziłam go powrotem do wózka a on w ryk. I skończy się nasz spacer.
 
dzień dobry wieczór paniom:-)
jeden dzień zaległości i nie wyrabiam z czytaniem;-) Widzę,że wśród znajomych mamusiek panuje moda na a6w.mnie brak systematyczności pod tym względem:-(
my dziś mieliśmy rodzinny wypad do "armaniego" i obłowiłam się jak rzadko kiedy:-p pora nie jest późna,ale ja się zmywam,bo mój mały budzik dziś zrobił pobudkę przed 7 i wymiękam...dobrej nocki:-)
 
Hannah - gratuluje osiągnięć małej. Ale te cztery godziny na nocniku mnie przeraziły...nie uciekała Hania z nocnika??? Jak ona na nim wytrzymywała ?
Hehe próbowała uciec, ale co jakiś czas pozwalałam jej wstać żeby pupka odpoczeła. Widać że sie zaparła i wstrzymywała siku, bo jak tylko wstała to zaczeła robić na stojąco:eek:. Na drugi dzień już było lepiej.
Opłacało się, bo od 2 dni nie zużyłam żadnej pieluszki. Wczoraj zrobiła 8 razy na nocnik i 2 razy do dużego kibelka. Wymyśliłam zabawę. Ona ma grający nocnik (bardzo polecam) i ja mówię słuchamy czy leci siku. Sadzam ją w cichym miesjcu (np. pod stołem lub tam gdzie jest cicho (bo jak lecą bajki czy jest ruch to się nie może skupić). Potem jak leci już muzyczka, ona zaczyna bić brawo, pozwalam jej wziąść nocnik, wylać do kibelka, mówimy PAPA siki i ona spuszcza wodę. To ją bardzo bawi. :-):-)
Dzisiaj już 3 razy zrobiła, w nocy też było sucho.:tak::tak:
 
czeęść kochane
a ja siedze drugi dzien w pracy..do 20:zawstydzona/y: ale necik mam wiec jest ok:-D:-D
hannah
gratuluje kochana postepow...ja tez jak bede miec okazje to zakupie nocnik tylko narazie najzwyklejszy...moze sie uda ale Kuba to niewiem czy wysiedzi jak na kolanach nawet minuty nie usiedzi:-D taki struś pędziwiatr hehe
 
Hannah gratuluję postępów :-)
Powiem Ci,że jak Iza zaczęła wołać na nocnik,to automatycznie skończyło się sikanie w nocy :-) Tak więc śpi bez pieluszki :tak: Zobaczysz,że i Ty zrezygnujesz w najbliższym czasie z pampersów na noc.Czasami woła w nocy i mnie budzi,więc mam pewność,że kontroluje ;-)
 
No i niestety mnie katar rozłożył na łopatki. Moich chłopów wygoniłam do dziadków żebym ja mogła sobie trochę odpocząć. Ale ogólnie nie jest źle bo bywało gorzej. Pamiętam jakby to było wczoraj że któregoś dnia mąż musiał wyjechać na parę dni więc ja zostałam sama z Kewinkiem. Pech chciał że przypałętał się do mnie straszny katar że nie wiedziałam gdzie idę tak mi się oczy zamykały i do tego niemiłosierny ból mięśni a raczej ich mizerna kondycja. Tak miałam wszystkie mięśnie zwiotczałe że szok. A tu oczywiście trzeba było zająć się małym iść do sklepu zrobić zakupy. 2 dni męki na trzeci dzień już było znacznie lepiej.
A co do pieluch to my niestety jeszcze mamy na noc pieluszki. Mały tyle pije że po prostu musi mieć. Co prawda nie jest ona pełna może przez tą noc zrobi 2/3 razy siku ale jednak zawsze jest. No i kupy jeszcze lądują w majtach. Nie zawsze bo czasami zawoła jednak trzeba dalej uczyć.
A tak poza tym to u mnie ładnie słoneczko świeci.
 
reklama
Hej kochana
Ehhh Ha-NN-aH jeju ale Ci zazdroszczę ... Hania wie gdzie się robi siku i kupkę, ale jak się jej powie żeby usiadła to od razu jest "nie" no i po ptokach :-( Dziś przyfilowałam, że ciśnie kupę do pieluchy i biegiem po nocnik i posadziłam ją, ale nici dalej. No a później i tak dokończyła w pieluchę :-:)-:)-(

A ja znów się dziś źle czuję :-(wczoraj przyniosłam zakupy (fakt niosłam je spory kawałek) i wieczorem zdejmowałam obrączkę na krem, bo mi tak popuchły dłonie i do teraz mnie trzyma :-( No i posprzątałam dziś z mężem i doprawiłam się na cacy, bo boli mnie kręgosłup i nogi :-(

No nic tak się pożaliłam :zawstydzona/y:
 
Do góry