WIOLKA1509
Fanka BB :)
od rana nie wchodzilam i teraz tyle czytania:...piszecie jak szalone:-)
co do mezow to zgadzam sie w stu procentach, tylko tak sobie mysle ze ten moj to chyba mnie sobie troche wychowal:-(
on tez zostawiam talerze na szafce kolo zlewu i nigdy nie domysli sie ze tam jest ich miejsce, a ja mam dosc gadania i w koncu pozmywam . co do kompieli to juz nie pamietam kiedy ostatnio lezalam w wannie i sie relaksowalam, od urodzenia malej tylko pryszni i to jeszcze jak za dlugi to maz potrafi przyjsc z mala do lazienki bo niby placze ( a w lazience dziecko grzeczne) a chodzi mu oto zebym skonczyla sie myc i zajela sie mala.
jedyne co robi moj M przy malej to kapiele...i to jest plus bo mam chociaz chwile dla siebie ...
Ale czytajac o waszych mezach stwierdzam ze wszyscy sa do siebie podobni.
co do mezow to zgadzam sie w stu procentach, tylko tak sobie mysle ze ten moj to chyba mnie sobie troche wychowal:-(
on tez zostawiam talerze na szafce kolo zlewu i nigdy nie domysli sie ze tam jest ich miejsce, a ja mam dosc gadania i w koncu pozmywam . co do kompieli to juz nie pamietam kiedy ostatnio lezalam w wannie i sie relaksowalam, od urodzenia malej tylko pryszni i to jeszcze jak za dlugi to maz potrafi przyjsc z mala do lazienki bo niby placze ( a w lazience dziecko grzeczne) a chodzi mu oto zebym skonczyla sie myc i zajela sie mala.
jedyne co robi moj M przy malej to kapiele...i to jest plus bo mam chociaz chwile dla siebie ...
Ale czytajac o waszych mezach stwierdzam ze wszyscy sa do siebie podobni.