reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

@Migdalove
Serio to nie problem. To etap. Przejdzie jeden. Przyjdzie drugi. Takie życie. Zawsze jest ciężko.
Są pieniądze to i uj wie skąd nagle większe wydatki. Nigdy ich nie ma wystarczająco. Remonty sa ciagle. Jedeno skonczysz za drugie trzeba sie brac.
Rodziną sie nie przejmuj. Wpakowaliscie jakas kase to zyjcie jak u siebie. Na wynajem szkoda kasy. 1500 w mc na najem i oplaty. Lepiej to odłożyć i pojechac gdzies a ględzeniem sie nie przejmuj. Teraz oni pozniej sasiedzi. Zawsze cos. Nie dawaj się
 
reklama
@Migdalove
Serio to nie problem. To etap. Przejdzie jeden. Przyjdzie drugi. Takie życie. Zawsze jest ciężko.
Są pieniądze to i uj wie skąd nagle większe wydatki. Nigdy ich nie ma wystarczająco. Remonty sa ciagle. Jedeno skonczysz za drugie trzeba sie brac.
Rodziną sie nie przejmuj. Wpakowaliscie jakas kase to zyjcie jak u siebie. Na wynajem szkoda kasy. 1500 w mc na najem i oplaty. Lepiej to odłożyć i pojechac gdzies a ględzeniem sie nie przejmuj. Teraz oni pozniej sasiedzi. Zawsze cos. Nie dawaj się
Tylko z sąsiadami nie dzielisz mieszkania. ;) Jak przeszkadzają to dzwonisz na policję. ;) A u mnie sytuacja wygląda tak, że mój tato popada coraz bardziej w alkoholizm i mama już ma na tyle dosyć, że ciągle są kłótnie wręcz awantury. Dla mnie właśnie lepiej wynajmować, chociażby dlatego, że jak coś się w okolicy zmieni to możesz zmienic mieszkanie i mieszkać gdzie indziej a tak jak teraz to jesteś uwiązana to jednego miejsca, bo nawet jeśli chcesz sprzedać to nie jest łatwo. A ja w ciągłym stresie bo jakoś próbuje ogarnąć sytuację, żeby w tym domu było normalnie. A tato po moim poronieniu się pogrążył jeszcze bardziej a pomóc na siłę nie pomożesz, bo musi sam chciec sobie pomóc.
 
Tylko z sąsiadami nie dzielisz mieszkania. ;) Jak przeszkadzają to dzwonisz na policję. ;) A u mnie sytuacja wygląda tak, że mój tato popada coraz bardziej w alkoholizm i mama już ma na tyle dosyć, że ciągle są kłótnie wręcz awantury. Dla mnie właśnie lepiej wynajmować, chociażby dlatego, że jak coś się w okolicy zmieni to możesz zmienic mieszkanie i mieszkać gdzie indziej a tak jak teraz to jesteś uwiązana to jednego miejsca, bo nawet jeśli chcesz sprzedać to nie jest łatwo. A ja w ciągłym stresie bo jakoś próbuje ogarnąć sytuację, żeby w tym domu było normalnie. A tato po moim poronieniu się pogrążył jeszcze bardziej a pomóc na siłę nie pomożesz, bo musi sam chciec sobie pomóc.
To na leczenie go. Jak niechce to postraszyc ze z sadu dostanie nakaz. Bo każdy chce zyc normalnie a i dzidzia chce normalnego dziadka. Wezcie go pod włos
 
Leczenie przymusowe nie przyniesie zamierzonego efektu, odpęka co swoje, wróci i może być jeszcze gorzej. Pod włos był tyle razy brany ale wydaje mi się, że przez nadmierne spożywanie alkoholu nie myśli zbyt racjonalnie. Jeszcze w święta chce zrobić jeden krok, napisać mu list, może tak do niego to przejdzie, bo inaczej nie chce słuchać w ogóle.
 
No to wesoło [emoji16] mam nadzieję że wspólnymi siłami doczekamy. Chociaż ja już zaczynam wątpić bo mam taka wku* jak ma okres że sama już się gubię w swoim organizmie...[emoji19]
Ja mam fqurf*** caly czas [emoji23][emoji23][emoji23] tym bardziej ze czekam na kreski. Hahaha
 
Może jakby się wnuk pojawił, to by się ogarnął... Ale boję się w ógóle mówić wcześnie o ciązy bo znowu coś się stanie to już w ogóle się pogrąży... Jego takie większe picie zaczęło się od tej pozamacicznej, kiedy bym o mało nie umarła i tak sobie ile razy myślę, że to moja wina, że on pogrąża się w alkoholizmie...
 
reklama
Leczenie przymusowe nie przyniesie zamierzonego efektu, odpęka co swoje, wróci i może być jeszcze gorzej. Pod włos był tyle razy brany ale wydaje mi się, że przez nadmierne spożywanie alkoholu nie myśli zbyt racjonalnie. Jeszcze w święta chce zrobić jeden krok, napisać mu list, może tak do niego to przejdzie, bo inaczej nie chce słuchać w ogóle.
Da rade przymusowe. Bo zamykają jak nie stawia sie na AA. W tym czasie odetchniecie. Uciekac od nich nic nie da bo to nadal twoja rodzina i bedzie ci w glowie siedziec. Swieta i tak razem. Odwiedziny itp. Nie da sie uciec. A wyprowadzając sie 18-20tys rocznie idzie sie ..ebać. lepiej coś sobie kupic lub dziecku :)
 
Do góry