reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

:-**** bedziesz miala niedlugo:-) ja juz nie ogladam, ogladalam na początku starań a teraz już nic nie ogladam
Ja juz nie patrzę [emoji16][emoji16][emoji16] juz jestem grzeczna [emoji16][emoji16][emoji16] jedziemy do kina. Moze na chwile o kreskach zapomne.. no chyba ze obok bedzie smyk [emoji12][emoji13][emoji14]
 
reklama
Nie chce rosnąć, dobrze mi z moim wzrostem. :D Gdyby Massimo miało taką kolorową budkę w liście tak jak Reggio to bym się przemęczyła już z wysokością. :D :D
Hahahaha a ja dla tych moich "kolorkow" moge i podskakiwac na spacerze [emoji23] schudne przy okazji [emoji23]
 
Na razie sobie pomarzyć mogę o kupnie wózka. :D Do czerwca conajmniej, jak nie dłużej. Teraz mamy plan z mężem uregulować wszystkie swoje sprawy i może pod koniec 2019r lub w 2020r będziemy chcieli wyprowadzić się do miasta. ;)
 
Hej dziewczyny, miłej niedzieli [emoji8]
Podczytałam Was , ale nie jestem w stanie odpisać. Tak mnie wczoraj wieczorem złapało choróbsko, że o 2 w nocy zasnęłam ledwo..
Boli mnie wszystko ,najgorzej twarz , mam gorączkę a o wydmuchaniu nosa mogę zapomnieć . Chyba jutro skończy się na lekarzu [emoji52]
Łączę sie w bólu... Nienawidze chorować
 
Na razie sobie pomarzyć mogę o kupnie wózka. :D Do czerwca conajmniej, jak nie dłużej. Teraz mamy plan z mężem uregulować wszystkie swoje sprawy i może pod koniec 2019r lub w 2020r będziemy chcieli wyprowadzić się do miasta. ;)
Ja już o tym nie myślę [emoji16] Uwierz mi z dzieckiem tez mozna wiele w zyciu zrobic :) Raz już przez to przechodziłam. Ciągle by było coś. Nie odkladaj. Bo jakbym tak logicznie pomyslala to teraz jeden z najgorszych momentow na dzidzie. Praca 24/7. Własna firma. Budowa. Delegacje. Wyjazdy. Jednocześnie remont mieszkania. I problemy z córką.. Do tego jestem pierwszej młodości [emoji23][emoji23][emoji23]
Nic za. Wszystko przeciw. Ale taki potencjał miłości mamy że damy radę
 
reklama
Ja już o tym nie myślę [emoji16] Uwierz mi z dzieckiem tez mozna wiele w zyciu zrobic :) Raz już przez to przechodziłam. Ciągle by było coś. Nie odkladaj. Bo jakbym tak logicznie pomyslala to teraz jeden z najgorszych momentow na dzidzie. Praca 24/7. Własna firma. Budowa. Delegacje. Wyjazdy. Jednocześnie remont mieszkania. I problemy z córką.. Do tego jestem pierwszej młodości [emoji23][emoji23][emoji23]
Nic za. Wszystko przeciw. Ale taki potencjał miłości mamy że damy radę
U nas bardziej chodzi o finanse. ;) No i o wiele innych pobocznych spraw. Niestety na dzień dzisiejszy nie stać nas na mieszkanie w mieście, remont stoi. Mąż w styczniu jedzie w delegację więc co zarobi to na uregulowanie bieżących spraw. Ostatnio nam wiatr bardzo w oczy dmucha razem z piachem. Wiem dobrze, że z dzieckiem można wiele zrobić no ale jednak chcę mieć spokój, że na pampersy mi starczy i będą jeszcze luźne pieniądze na nagłe wydatki. Mąż teraz zmienił pracę na lepszą, ale póki nam się wynormuje wszystko to potrwa. Do tego jeszcze remont w domu stoi ale chyba już nie będziemy w niego ładować pieniędzy (mieszkamy z moimi rodzicami) a oni niestety nie szanują tego co zostało zrobione więc ten dom to worek bez dna i tylko liczą, że nie będą musieli dawać ani grosza do remontu. A to takie podstawowe rzeczy, które już od mojego urodzenia powinny być zrobione w domu. Niestety czas pokazał, że jak chcemy mieć dziecko to tylko na swoim. Tutaj warunki ogólne są już ok, wystarczy dopracować wszystko ale jeśli chodzi o komfort psychiczny i relacje to się bardzo zmieniło. Ale to długa historia.
 
Do góry