reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

reklama
Trol o Boziu do trola nie podobna jestem wogole hahaha wbrew temu co pisze, jestem osoba na dosc powaznym stanowisku, taki poprostu mam sposob bycia, moj maz Pan dyrektor , czasami zalamuje rece, poprostu wariat jestem;) ale nie szkodliwy , wiec spokojnie :) sprobuje troche ujarzmic w sobie ten od urodzenia szal:) moze byc ciezko hahaha
Dajcie już spokój.
Każda z nas jest inna i wbrew pozorom na innych życiowych etapach.
Warto wrzucić na luz , ja wolę szczerego wariata niż kogoś bardzo poważnego bo nie wiadomo czy szczery.
Jajka facetom wiszą od czasów Adama i Ewy , będą wisieć nadal [emoji23][emoji23][emoji23]
 
@Magdalena2991 ja miałam taki test i czułam jajniki od następnego dnia przez dwa dni więc to na pewno była owu [emoji4]


IMG_20190103_222344.jpeg
 
@Magdalena2991 ja miałam taki test i czułam jajniki od następnego dnia przez dwa dni więc to na pewno była owu [emoji4]


Zobacz załącznik 932281
Ja jajniki czuję od wczoraj, śluz płodny to już szósty dzień mam. I serio mnie już szlag strzela, bo owulacja miała być 6.01 bo cykle niby 25 dni i co? I mamy 10.01 i wychodzi na to, że testy nadal negatywne. Chłop już wściekły bo go męczę od tygodnia ponad, że już zaraz owulacja i trzeba.
Wściekła jestem jak osa, bo zaraz wyjdzie na to że mi jakiś 40 dniowy cykl powstanie gdzie w życiu najdłuższy to był 29 dni i miałam go tylko raz. Albo lepiej. Owulacji nie będzie wcale i szkoda tylko czasu i pieniędzy. Jajniki mnie bolą, mokro w gaciach a test negatywny, temperatura na owulację rzekomo też nie wskazuje. Ehhh... trzymajcie mnie bo się puszczę...
 
Ja jajniki czuję od wczoraj, śluz płodny to już szósty dzień mam. I serio mnie już szlag strzela, bo owulacja miała być 6.01 bo cykle niby 25 dni i co? I mamy 10.01 i wychodzi na to, że testy nadal negatywne. Chłop już wściekły bo go męczę od tygodnia ponad, że już zaraz owulacja i trzeba.
Wściekła jestem jak osa, bo zaraz wyjdzie na to że mi jakiś 40 dniowy cykl powstanie gdzie w życiu najdłuższy to był 29 dni i miałam go tylko raz. Albo lepiej. Owulacji nie będzie wcale i szkoda tylko czasu i pieniędzy. Jajniki mnie bolą, mokro w gaciach a test negatywny, temperatura na owulację rzekomo też nie wskazuje. Ehhh... trzymajcie mnie bo się puszczę...
Złap oddech. Odłóż testy i od dziś do @ kochajcie się co 2 dzień. Na pewno trafisz. :) Tylko spokój Cię może uratować.
 
Jak się starać o 3, jak11latka spać nie może :/ a ja za to ledwo siedzę. Zdążę usnąć przed nią. Wyszeptalam do męża żeby spróbował mnie dobudzic jak usnę ale znając mnie to marne szanse.

Co do rozmowy Waszej.
Moje zdanie jest takie, że jazda z nas jest inna ma inne potrzeby i inny styl bycia. Musimy siebie szanować i akceptować. I znaleźć kompromisy żeby każda z nas czuła się tutaj dobrze, zrozumiana i chciana. A żeby znaleźć kompromis czasem potrzebne jest spiecie bo inaczej nie wiadomo co kto myśli. Także głowa do góry cycki do przodu i piszemy dalej.
 
reklama
Jak się starać o 3, jak11latka spać nie może :/ a ja za to ledwo siedzę. Zdążę usnąć przed nią. Wyszeptalam do męża żeby spróbował mnie dobudzic jak usnę ale znając mnie to marne szanse.

Co do rozmowy Waszej.
Moje zdanie jest takie, że jazda z nas jest inna ma inne potrzeby i inny styl bycia. Musimy siebie szanować i akceptować. I znaleźć kompromisy żeby każda z nas czuła się tutaj dobrze, zrozumiana i chciana. A żeby znaleźć kompromis czasem potrzebne jest spiecie bo inaczej nie wiadomo co kto myśli. Także głowa do góry cycki do przodu i piszemy dalej.
Powiedz jej że jak nie zaśnie w 5 minut to 0 internetu przez tydzień [emoji23]
 
Do góry