reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

reklama
Teraz jeszcze ta pogoda nie ułatwia sprawy... Szybko się ciemno robi... Na mnie też to działa depresyjnie...do tego stres w pracy...
Ja już nie mam pomysłu co robić.
Fakt latem jakoś jest inaczej , jest co robić a ja dodatkowo mieszkam nad jeziorem. Mam psa i można chodzić na spacery , ale z drugiej strony niedługo IUI i nie chcę się przeziębić bo właśnie skończyłam antybiotyk. Mąż gamoń otworzył w nocy okno niby na moment i usną [emoji58]. Jemu nic a ja chora .
Dlatego staram się być w super formie , psychicznej też. Boję się jednak że jak się nie uda znowu będzie rozpacz. To moja 1 IUI a właściwie to AID wcześniej robiliśmy iv
ale nie wyszło. Teraz z mężem jest tak źle że aż wcale. Zdecydowaliśmy się na dawcę. Strasznie wszystko teraz przeżywam i boję się czekania na wynik. Tym razem chcę być przygotowana na maxa pod każdym względem
 
reklama
Ja już nie mam pomysłu co robić.
Fakt latem jakoś jest inaczej , jest co robić a ja dodatkowo mieszkam nad jeziorem. Mam psa i można chodzić na spacery , ale z drugiej strony niedługo IUI i nie chcę się przeziębić bo właśnie skończyłam antybiotyk. Mąż gamoń otworzył w nocy okno niby na moment i usną [emoji58]. Jemu nic a ja chora .
Dlatego staram się być w super formie , psychicznej też. Boję się jednak że jak się nie uda znowu będzie rozpacz. To moja 1 IUI a właściwie to AID wcześniej robiliśmy iv
ale nie wyszło. Teraz z mężem jest tak źle że aż wcale. Zdecydowaliśmy się na dawcę. Strasznie wszystko teraz przeżywam i boję się czekania na wynik. Tym razem chcę być przygotowana na maxa pod każdym względem
Kochana pamiętaj że jesteśmy tutaj wszystkie z Tobą. Nie potrafię sobie wyobrazić, co czujesz. Ja tu sobie zawracam głowę pierdolami, a Ty pewnie stres przezywasz okropny. Jestem dobrej myśli i mocno trzymam kciuki, że się uda. Co lubisz robisz w wolnym czasie?
 
Do góry