reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

reklama
Dziewczyny ja dzisiaj iż tak na świeżo bo wczoraj to byłam w totalnej rozpaczy. Ja czegoś nie rozumiem. Skoro w tym cyklu już w 13 dniu mam torbiel to ona się zrobiła w tym cyklu czy raczej z poprzedniego cyklu pozostałość po niepeknietym pecherzyku? A druga sprawa, czy jak mam na jednym jajniku ta torbiel to owu może byc z drugiego czy nie? ....
 
Dziewczyny a ja mam pytanie odnośnie szyjki. Od kiedy i jak długo jest taka rozmiekniona? Wiem że przed owulacja. No i przy wczorajszym badaniu jest taka miękka i otwarta. Ale testy owulacyjne są negatywne.
 
Dziewczyny a ja mam pytanie odnośnie szyjki. Od kiedy i jak długo jest taka rozmiekniona? Wiem że przed owulacja. No i przy wczorajszym badaniu jest taka miękka i otwarta. Ale testy owulacyjne są negatywne.
Ja testy robiłam 3 razy na dzień wczoraj mi nic nie wyszło A dziś proszę to jest nagły skok więc trzeba sprawdzać. Po owu szyjka się zamyka i robi twardsza aż do @
 
Wiem o czym mówisz. Ja mam znajomych ktorzy pierwsza ciąża w pierwszym cyklu. I druga tak samo. I to na zawołanie dosłownie. :(

Tylko najciekawsze jest to, że jedna kiedyś podczas imprezy mówiła, że są już po ślubie 2 lata i nic, a jak oglosili że ciąża to, że w pierwszym cyklu starań. Jak kogokolwiek pytam jak długo się starali to WSZYSCY mówią, że 1 cykl, złoty strzał. Nasłucham się później, że u wszystkich tak łatwo i przychodzą myśli, czemu nam się nie udaje, czemu ans to spotyka, co ze mną nie tak, że tyle schorzeń wyszło po drodze. Obiecałam sobie, że jak urodzę zdrowe dziecko to nie będę się wstydziła mówić, że u nas to nie było tak hop siup, że długo się staraliśmy i że po drodze była strata. Dopiero tutaj na forum dowiedziałam się, że nie jestem sama z problemami, że jest nas więcej i że nie tylko ja musiałam się pogodzić ze stratą.
 
Dziewczyny ja dzisiaj iż tak na świeżo bo wczoraj to byłam w totalnej rozpaczy. Ja czegoś nie rozumiem. Skoro w tym cyklu już w 13 dniu mam torbiel to ona się zrobiła w tym cyklu czy raczej z poprzedniego cyklu pozostałość po niepeknietym pecherzyku? A druga sprawa, czy jak mam na jednym jajniku ta torbiel to owu może byc z drugiego czy nie? ....

Może być i tak i tak moim zdaniem. Nie mam pojęcia czy torbiel hamuje owulację z drugiego jajnika, u mnie torbiel wchłonęła się przed kolejnym cyklem, a była już ogromna (jakieś 4 cm) i sprawiała mi ból. Ile cykli się już staracie?

@kasiula34 ja nienawidzę tych testów, nie mam pojęcia jak działają ;-) ale wydaje mi się, że jest pozytywny. Mnie chyba raz wyszedł pozytywny test, a do owulacji nie doszło, tylko zrobiła się torbiel czynnościowa - czy to możliwe? Od tego czasu mam monitoring.

@lena07 ja nie lubię sama siebie za to, że po prostu jestem zazdrosna. Ciągle słyszę, że któraś moja koleżanka jest w ciąży i tak dalej... Cieszę się, ale zawsze mam to ukłucie zazdrości, czemu nie ja. Mam bardzo chwiejny nastrój, z jednej strony już mnie to dobija, ale z drugiej policzyłam sobie, że tak naprawdę ten cykl jest dopiero piątym cyklem takich rzeczywistych starań i to dopiero drugim pod rząd.
 
Może być i tak i tak moim zdaniem. Nie mam pojęcia czy torbiel hamuje owulację z drugiego jajnika, u mnie torbiel wchłonęła się przed kolejnym cyklem, a była już ogromna (jakieś 4 cm) i sprawiała mi ból. Ile cykli się już staracie?

@kasiula34 ja nienawidzę tych testów, nie mam pojęcia jak działają ;-) ale wydaje mi się, że jest pozytywny. Mnie chyba raz wyszedł pozytywny test, a do owulacji nie doszło, tylko zrobiła się torbiel czynnościowa - czy to możliwe? Od tego czasu mam monitoring.

@lena07 ja nie lubię sama siebie za to, że po prostu jestem zazdrosna. Ciągle słyszę, że któraś moja koleżanka jest w ciąży i tak dalej... Cieszę się, ale zawsze mam to ukłucie zazdrości, czemu nie ja. Mam bardzo chwiejny nastrój, z jednej strony już mnie to dobija, ale z drugiej policzyłam sobie, że tak naprawdę ten cykl jest dopiero piątym cyklem takich rzeczywistych starań i to dopiero drugim pod rząd.
Hej :) staramy się piąty cykl. Tylko u mnie to wszystko jest wielka niewiadomą. Brałam dupka i plamilam. Odstawiłam, nie plamilam ale cykl się wydluzyl. Ciąży nie ma ani po dupku ani bez dupka. W zeszłym cyklu była owu i pękł pęcherzyk. Cieszyłam się narobiłam nadziei. Nadzieja umarła. Teraz w 13 dniu cyklu byłam na USG i na lewym mam dwa torbiele czynnościowe. Coś się znasz na nich? Powiedzial mi lekarz że mało prawdopodobne żeby była owu w tym cyklu. Co do załamek, to ja boje się że jak ktoś mi powie w rodzinie ale wśród znajomych to owszem cieszyć się będę ale nie będę potrafiła tego pokazać tylko wręcz się rozpłacze. Że to nie ja :(
 
@lena07 ja nie lubię sama siebie za to, że po prostu jestem zazdrosna. Ciągle słyszę, że któraś moja koleżanka jest w ciąży i tak dalej... Cieszę się, ale zawsze mam to ukłucie zazdrości, czemu nie ja. Mam bardzo chwiejny nastrój, z jednej strony już mnie to dobija, ale z drugiej policzyłam sobie, że tak naprawdę ten cykl jest dopiero piątym cyklem takich rzeczywistych starań i to dopiero drugim pod rząd.

No właśnie my się staramy jako tako od listopada 2018, ale mąż często w delegacjach więc nie zawsze jest w domu, dodatkowo jak w ostatnim cyklu było 6 pęcherzyków to zdecydowaliśmy, że nie będzie specjalnie przyjeżdzał bo boimy się aż tak mnogiej ciąży. Więc gdyby tak racjonalnie i na chlodno policzyć to cykli z faktyczną możliwością ciąży będzie niewiele, no jakby nie patrząc już raz w ciążę zaszłam i już prawdopodobnie wiemy co było przyczyną poronienia (mutacja mthfr i PAI), wiec teraz cały arsenał lekarstw i zastrzyków czeka w domu na pozytywny test
 
reklama
Hej :) staramy się piąty cykl. Tylko u mnie to wszystko jest wielka niewiadomą. Brałam dupka i plamilam. Odstawiłam, nie plamilam ale cykl się wydluzyl. Ciąży nie ma ani po dupku ani bez dupka. W zeszłym cyklu była owu i pękł pęcherzyk. Cieszyłam się narobiłam nadziei. Nadzieja umarła. Teraz w 13 dniu cyklu byłam na USG i na lewym mam dwa torbiele czynnościowe. Coś się znasz na nich? Powiedzial mi lekarz że mało prawdopodobne żeby była owu w tym cyklu. Co do załamek, to ja boje się że jak ktoś mi powie w rodzinie ale wśród znajomych to owszem cieszyć się będę ale nie będę potrafiła tego pokazać tylko wręcz się rozpłacze. Że to nie ja :(

Na torbielach czynnościowych znam się tylko tyle, że wiem, że są z niepękniętego pęcherzyka. Miałam w lutym taką sytuację, mój cykl trwał 59 dni (trzeba było @ wywołać duphastonem). Na pewno takie sytuacje miałam w przeszłości, jako nasto- i dwudzestolatka. Cykle mam w cały świat od zawsze. Z tą torbielą to po jej wchłonięciu miałam dwa cykle bezowulacyjne, później mieliśmy dwa cykle przerwy. Cykl po przerwie miałam z owulacją pomiędzy 23 a 25 dc, niestety bez rezultatu. Endometrium w 26 dc było wtedy raptem 6,1 mm, także może to był jakiś powód...

5 cykli to jeszcze nie jest długo, teraz musisz być dobrze zdiagnozowana, a do tego trzeba badań i stałej obserwacji. U mnie podstawowym problemem sa cykle bezowulacyjne, zobaczymy jak będzie w tym cyklu, czekam na spokojnie, bo 9 dc to u mnie jeszcze daleeeeeeeko do owu.

No właśnie my się staramy jako tako od listopada 2018, ale mąż często w delegacjach więc nie zawsze jest w domu, dodatkowo jak w ostatnim cyklu było 6 pęcherzyków to zdecydowaliśmy, że nie będzie specjalnie przyjeżdzał bo boimy się aż tak mnogiej ciąży. Więc gdyby tak racjonalnie i na chlodno policzyć to cykli z faktyczną możliwością ciąży będzie niewiele, no jakby nie patrząc już raz w ciążę zaszłam i już prawdopodobnie wiemy co było przyczyną poronienia (mutacja mthfr i PAI), wiec teraz cały arsenał lekarstw i zastrzyków czeka w domu na pozytywny test

Ja też byłam w ciąży, od razu w 1 cyklu starań, tylko że była to ciąża biochemiczna. Staramy się od października 2018 :-) Ja się nie diagnozowałam po ciąży biochemicznej, bo jak rozumiem to nie jest tego typu poronienie, z którego już po pierwszym przypadku należy wyciągać jakieś daleko idące wnioski.
 
Do góry