lena07
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2019
- Postów
- 29
Na torbielach czynnościowych znam się tylko tyle, że wiem, że są z niepękniętego pęcherzyka. Miałam w lutym taką sytuację, mój cykl trwał 59 dni (trzeba było @ wywołać duphastonem). Na pewno takie sytuacje miałam w przeszłości, jako nasto- i dwudzestolatka. Cykle mam w cały świat od zawsze. Z tą torbielą to po jej wchłonięciu miałam dwa cykle bezowulacyjne, później mieliśmy dwa cykle przerwy. Cykl po przerwie miałam z owulacją pomiędzy 23 a 25 dc, niestety bez rezultatu. Endometrium w 26 dc było wtedy raptem 6,1 mm, także może to był jakiś powód...
5 cykli to jeszcze nie jest długo, teraz musisz być dobrze zdiagnozowana, a do tego trzeba badań i stałej obserwacji. U mnie podstawowym problemem sa cykle bezowulacyjne, zobaczymy jak będzie w tym cyklu, czekam na spokojnie, bo 9 dc to u mnie jeszcze daleeeeeeeko do owu.
Ja też byłam w ciąży, od razu w 1 cyklu starań, tylko że była to ciąża biochemiczna. Staramy się od października 2018 :-) Ja się nie diagnozowałam po ciąży biochemicznej, bo jak rozumiem to nie jest tego typu poronienie, z którego już po pierwszym przypadku należy wyciągać jakieś daleko idące wnioski.
W sumie ta diagnoza nie była w poszukiwaniu przyczyn, tylko gdzieś przy okazji innych wyników. Generalnie już sporo tego wszystkiego wyszlo, wiemy z czym mamy walczyć, więc jakto mój mąż mówi "już bliżej niż dalej"