reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2019!

@nusia89 jestem w olbrzymim szoku.. Mam nadzieję, że taka interwencja nie była przy dzieciach... Trzymaj się Kochana! Jest mi strasznie przykro, że dopiero co się staraliscie o dziecko, a tu nagle taki numer.... [emoji30]


Dziewczyny, ja też w tym cyklu ignoruje zasadę że co dwa dni :) jka były dni nieplodne to były zbliżenia raz na 2-4dni a teraz przy płodnych, to codziennie a nawet dwa razy dziennie, jak nas poniesie :) kurde, w końcu to ma być miłość, a nie typowa reprodukcja :D
 
reklama
Dziewczyny siedzę w poczekalni. Jestem 4 dni po zakończeniu @ i dostałam plamienia. Mam łzy w oczach. W gabinecie ciężarna, w poczekalni ciężarna. Przez drzwi słychać bicie serducha taki ma mocny głośnik. A ja znowu plamienia. W 13 dniu cyklu. :( Boje się tam wchodzić :(
 
Dziewczyny siedzę w poczekalni. Jestem 4 dni po zakończeniu @ i dostałam plamienia. Mam łzy w oczach. W gabinecie ciężarna, w poczekalni ciężarna. Przez drzwi słychać bicie serducha taki ma mocny głośnik. A ja znowu plamienia. W 13 dniu cyklu. :( Boje się tam wchodzić :(

Jesteśmy z Tobą! Może to plamienie okołoowulacyjne? Lekarz na pewno dobrze Ci doradzi! Ja w okolicach mojego poronienia często bywałam u mojej ginekolog i widok kobiet w ciąży miał bardzo zły wpływ na mój stan psychiczny. Kiedyś będziemy się cieszyć i my!
 
Dziewczyny siedzę w poczekalni. Jestem 4 dni po zakończeniu @ i dostałam plamienia. Mam łzy w oczach. W gabinecie ciężarna, w poczekalni ciężarna. Przez drzwi słychać bicie serducha taki ma mocny głośnik. A ja znowu plamienia. W 13 dniu cyklu. :( Boje się tam wchodzić :(
Kochana wszystkie wiemy o co chodzi... ale glowa do gory, w koncu musi byc dobrze !!! Jesli chodzi o plamienia to moga to byc plamienie okolo owulacyjne, wiec nic strasznego :)
 
KiedyPytam, dokładnie, jak pisze Spazientito, to może być plamienie okołowulacyjne.
Mam tak samo jak Ty, też mi łzy stają w oczach na widok ciężarnych. W ogóle od czasu mojego porodu martwej córeczki mam olbrzymią traumę i każdą wizytę u ginekologa odchorowuję 2 dni, płacząc i złoszcząc się na cały świat.
Musimy wierzyć, że i my w końcu będziemy szczęśliwymi mamami. Przytulam.
 
Dziewczyny siedzę w poczekalni. Jestem 4 dni po zakończeniu @ i dostałam plamienia. Mam łzy w oczach. W gabinecie ciężarna, w poczekalni ciężarna. Przez drzwi słychać bicie serducha taki ma mocny głośnik. A ja znowu plamienia. W 13 dniu cyklu. :( Boje się tam wchodzić :(
Spokojnie, ja mam plamienia okoloowulacyjne, byłam z tym u gina bo też się martwiłam i powiedziała mi, że to w wyniku pęknięcia pęcherzyka jest plamienie, dzieki temu wiem kiedy mam owulacje (sprawdzone na monitoringu i rzeczywiście po plamieniu pęcherzyk już był pęknięty). Dzięki temu zaszlam w pierwszą ciaze:) także głowa do góry:*
 
KiedyPytam, dokładnie, jak pisze Spazientito, to może być plamienie okołowulacyjne.
Mam tak samo jak Ty, też mi łzy stają w oczach na widok ciężarnych. W ogóle od czasu mojego porodu martwej córeczki mam olbrzymią traumę i każdą wizytę u ginekologa odchorowuję 2 dni, płacząc i złoszcząc się na cały świat.
Musimy wierzyć, że i my w końcu będziemy szczęśliwymi mamami. Przytulam.
Biedactwo. :( Tule... Nie jestem w stanie sobie wyobrazić twojego bólu :(
 
Dziewczyny jestem już po wizycie. Z jednej strony nie wiem nic nowego i nie mam diagnozy a z drugiej jestem załamana. Byłam u nowego lekarza na pierwszej wizycie. Niby doktor habilitowany, o bardzo dobrych opiniach, cudotworca, a rozmawia się z nim okropnie. Owulacji w tym cyklu nie będzie. Krwawie mocno. Mówi że na lewym jajniku mam dwa torbiele czynnościowe i one zaburzają cykl. Ja mu mówię że to u mnie norma że często miewam takie ale się wchlaniaja. Usłyszałam że to świadczy o tym że ja przewlekle niejajeczkuje. ALE PRZECIEZ W DWOCH POPRZEDNICH CYKLACH MIALAM OWULACJE .... Jak to możliwe? Ja już z tego nic nie rozumiem. :( Ogólnie dał mi listę bym zrobiła hormony FSH,Lsh,tsh,estradiol,prolaktyna siarczan dhea czy jakoś tak i testosteron. I jak to będzie miał to będzie myślał co dalej. No i w nastepnym cyklu zrobić monitoring. W tym w sumie bez sensu bo owu nie będzie. Jestem jeszcze głupsza niż byłam. Nie wiem nic oprócz tego że straciłam wszelkie nadzieje na ciążę.
 
Dziewczyny jestem już po wizycie. Z jednej strony nie wiem nic nowego i nie mam diagnozy a z drugiej jestem załamana. Byłam u nowego lekarza na pierwszej wizycie. Niby doktor habilitowany, o bardzo dobrych opiniach, cudotworca, a rozmawia się z nim okropnie. Owulacji w tym cyklu nie będzie. Krwawie mocno. Mówi że na lewym jajniku mam dwa torbiele czynnościowe i one zaburzają cykl. Ja mu mówię że to u mnie norma że często miewam takie ale się wchlaniaja. Usłyszałam że to świadczy o tym że ja przewlekle niejajeczkuje. ALE PRZECIEZ W DWOCH POPRZEDNICH CYKLACH MIALAM OWULACJE .... Jak to możliwe? Ja już z tego nic nie rozumiem. :( Ogólnie dał mi listę bym zrobiła hormony FSH,Lsh,tsh,estradiol,prolaktyna siarczan dhea czy jakoś tak i testosteron. I jak to będzie miał to będzie myślał co dalej. No i w nastepnym cyklu zrobić monitoring. W tym w sumie bez sensu bo owu nie będzie. Jestem jeszcze głupsza niż byłam. Nie wiem nic oprócz tego że straciłam wszelkie nadzieje na ciążę.
Nie załamuj się ,wydaję mi się że trafiłaś na konkretnego lekarza ,który będzie wiedział co zrobić i będzie w ciąży , zobaczysz może nie za miesiąc czy 2 ,ale będzie ,proszę głowa do góry ,
 
reklama
Mam tak samo jak Ty, też mi łzy stają w oczach na widok ciężarnych. W ogóle od czasu mojego porodu martwej córeczki mam olbrzymią traumę i każdą wizytę u ginekologa odchorowuję 2 dni, płacząc i złoszcząc się na cały świat.

Strasznie mi przykro, że to Cię spotkało, wyrazy współczucia. Jedyne co nam zostaje to wiara w to, że kiedyś każda z nas będzie szczęśliwą mamą.

FSH,Lsh,tsh,estradiol,prolaktyna siarczan dhea czy jakoś tak i testosteron. I jak to będzie miał to będzie myślał co dalej. No i w nastepnym cyklu zrobić monitoring. W tym w sumie bez sensu bo owu nie będzie. Jestem jeszcze głupsza niż byłam. Nie wiem nic oprócz tego że straciłam wszelkie nadzieje na ciążę.

Nie możesz tracić nadziei! Na razie poczekaj na diagnozę, ja też miałam i torbiele czynnościowe i cykle bezowulacyjne (a swoją drogą wyniki wszystkich powyższych badań mam wspaniałe), a się nie poddaję i Ty też nie możesz!!! Te owulacje, o których piszesz miałaś potwierdzone monitoringiem?
 
Do góry