młoda1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2019
- Postów
- 13 081
Mi też się chce płakać jak czytam wasze historie ! Ja jestem w innej sytuacji mam 21 lat i chce dziecka ponieważ moimi największymi marzeniem jest rodzina, stworzenie czego czego nie miałam. Z kolei mój partner chce stabilizacji, chce najpierw kupić mieszkanie, znaleźć dobra prace itd i trochę go rozumiem. Ale gdy widzę jak trudno jest niektórym kobietom zajść w ciąże jak bardzo tego pragną a nie mogą nic zrobić żeby się udało to mnie krew zalewa. Jak bardzo człowiek goni za tym pieniądzem, jak bardzo lekceważy różne rzeczy. Strasznie przykre jest czytać takie historie a co dopiero ich doświadczać!!! Dlatego kobitki trzymam za was straszliwie kciuki, żeby to wszystko było wam wynagrodzone w postaci zdrowych ,silnych dzieci i wierze w to że tak będzie ! QUOTE]Kochana bardzo mądrze napisane. Dziękuję Ci za te piękne słowa.
Ja już się staram od 3 lat wcześniej 3 poronienia. Czasami bym płakała z bez silnosci ale wiem że to mi nie pomoże i nic nie da. Dlatego mimo wszystko będę robić wszytko by dojść do celu i mieć wymarzone dziecko. To jest moje pragnienie największe w chwili obecnej.
Kiedyś marzyłam o dużym weselu ślubie kościelnym białej sukni. To jest nie ważne teraz. Starczy mi mój ślub cywilny ( nie ważne jaki ma się slub) najważniejsze jest teraz dla mnie by zajść w ciążę i szczęśliwie dotrwać do końca bez większych komplikacji. O niczym innym nie marzę.
Do wszystkich dziewczyn które się starają i będą się starać. Nie ważne jak i kiedy będzie problem nie możemy się poddać. Wszystko dzieje się z jakąś przyczyną. Ja sobie tłumaczę to tak że musi być źle po to by w końcu mogło być dobrze. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Ale wiem że my dziewczyny które się starają i te które już mają pociechy w brzuchach i te które już urodziły mają to dziecko wyczekane kochają je i za wszelką cenę nie pozwolą tych sztabów skrzywdzić. Te dzieci mają i będą mieć bardzo kochających rodziców.
Za wszystkie trzymam kciuki [emoji110]