Rozumo Cię z tą inseminacja. Ja cykl przed zaszłam naturalnie. Też nie chciałam iui ale wreszcie się postanowiłam zdecydować i odpuściłam tak psychicznie w tym cyklu stawiając wszystko na tą inseminację. Myślałam że cykl stracony bo poszłam na monitoring, a tam powiedziala mi gin, że pęcherzyk po prawej stronie czyli tej niedrożnej. Powiedziała mi też jedną ważną rzecz, że to nie ma znaczenianpo której stronie jest pęcherzyk, za to znaczenie ma dla ciąży tylko spokój od samego początku do końca.
Podobne tematy
- użytkowniczka Co
- Staramy się