Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No jeszcze jest zaintubowana ale już się kangurują ....
A to się nie mieści w ramach nfz ? Czy ginekolog coś mówił ?
, ja tamte ciąże przeszłam bez problemowo , a w tej co wizyta to jakieś rewelacje ale najważniejsze ze dzidziuś zdrowy
niestety musisz leżeć i maxymalnie wyciszac skurcze...jeśli nie da rady w domu to w szpitalu będzie Wam lepiej...Nie bo to jest problem estetyczny. Moja położna jak przyszła i to zobaczyła stwierdziła że z tym się nic nie da zrobić, że jestem pokiereszowana i już będę po prostu z takim defektem. Chciała żebym wzięła lusterko i ona mi pokaże gdzie poszło nie tak. Powiedziałam tylko że już to widziałam [emoji19]
Jak się nie wyrabiasz to zwolnij, wtedy stwierdzisz że wcale nie było tak źle [emoji16]
Ja tak miałam z Lenka ... Październik poronienie - zaczelam brać anty.
