reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki WETERANKI - 2018 naszym rokiem !

Jak tam dziewczyny? Jakieś dobre wieści na Święta czy raczej nie? U mnie w tym roku raczej nici. Dziś 20 dc żadnych objawów. Owulacja była późno bo okolo 17-18 dc. Tak wyszły mi testy. No chwalcie się dzirwczyny
 
reklama
U mnie w tym cyklu znowu zapalenie bylo. Poszlam do innego gina i ona mowi ze zapalenie jest od dawna, czyli tak jak zaczelo sie w pazdzierniku tak bylo do teraz. No coz do zobaczenia w styczniu. Malina gratulacje teraz tylko czekac.
 
Witam wszystkie, zagladnelam tu przez przypadek zupełnie bo tez jeszcze w zeszłym roku starałam się o dzidzie, robiliśmy wszystkie potrzebne badania niby wszystko było okej ale rok minął i nadal nic z tego - lekarka wysłała mnie na drożność bardzo się tego bałam czekałam na badanie, byłam tak wciągnięta w ta ciąże ze o niczym innem nie myślałam, każdy miesiąc był dla mnie jak wyrocznia. Niby wmawiałam sobie ze wcale się aż tak tym nie przejmuje ale prawde mówiąc jak słyszałam ze ktoś w ciazy to łzy mi do oczy napływały... aż w końcu pokrzyzowala sie nasza sytuacja.. mąż miał wyjechać na długo i perspektywa ze zostanę sama z dzieckiem była kiepska. Postanowiliśmy ze wstrzymujemy te starania koniec badań, wizyt itd. Dopiero wtedy odpuściłam w głowie wszystko.. wszystko ze mnie zeszło i nie minął miesiąc nawet okazało się ze jestem w ciazy! Dziś mam 25tc :)
Pisze to dlatego ze wiem jak to jest ciezko i ze w niektórych przypadkach trzeba zwolnic i odpuścić i nie wiedziałam o co chodzi z tym do póki sama tak na prawde nie odpuściłam. To prawda ze można się zablokować. Ja myślałam cały czas się się wcale nie nakręcam ale do póki nie odpuscialam tak z serca to się nie udało! Życzę wszystkim wam - żeby się udało.. może moja krótka historia komuś pomoże i da do myślenia. Buziaczki i życzę 2 kresek [emoji7][emoji173]️[emoji8]
 
reklama
Witam wszystkie, zagladnelam tu przez przypadek zupełnie bo tez jeszcze w zeszłym roku starałam się o dzidzie, robiliśmy wszystkie potrzebne badania niby wszystko było okej ale rok minął i nadal nic z tego - lekarka wysłała mnie na drożność bardzo się tego bałam czekałam na badanie, byłam tak wciągnięta w ta ciąże ze o niczym innem nie myślałam, każdy miesiąc był dla mnie jak wyrocznia. Niby wmawiałam sobie ze wcale się aż tak tym nie przejmuje ale prawde mówiąc jak słyszałam ze ktoś w ciazy to łzy mi do oczy napływały... aż w końcu pokrzyzowala sie nasza sytuacja.. mąż miał wyjechać na długo i perspektywa ze zostanę sama z dzieckiem była kiepska. Postanowiliśmy ze wstrzymujemy te starania koniec badań, wizyt itd. Dopiero wtedy odpuściłam w głowie wszystko.. wszystko ze mnie zeszło i nie minął miesiąc nawet okazało się ze jestem w ciazy! Dziś mam 25tc :)
Pisze to dlatego ze wiem jak to jest ciezko i ze w niektórych przypadkach trzeba zwolnic i odpuścić i nie wiedziałam o co chodzi z tym do póki sama tak na prawde nie odpuściłam. To prawda ze można się zablokować. Ja myślałam cały czas się się wcale nie nakręcam ale do póki nie odpuscialam tak z serca to się nie udało! Życzę wszystkim wam - żeby się udało.. może moja krótka historia komuś pomoże i da do myślenia. Buziaczki i życzę 2 kresek [emoji7][emoji173]️[emoji8]

Tylko niestety jak ktoś przyjmuje 10 tabletkę dziennie mąż 7 i leczymy się to ciężko odpuścić całkowicie ... w tym problem. Ja te odpuściła rok czasu i ten rok jestem teraz do tylu.... :( niestety taka historia nie u każdego ma racje bytu. Ale gratuluje ogromnie [emoji813]️
 
Do góry