reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki WETERANKI - 2018 naszym rokiem !

Wiecie co my poszliśmy państwowo. Więc nie wiem jakie są ceny. Klinika leczenia niepłodności jest w szpitalu na Karowej w Warszawie.
 
reklama
Wiecie co my poszliśmy państwowo. Więc nie wiem jakie są ceny. Klinika leczenia niepłodności jest w szpitalu na Karowej w Warszawie.
A dlugo czekalas na wizyte? Jak ja za pierwszym razem sie staralam to zeby sie dostac na Polna w Poznaniu to czekalam 8 mies. I to mnie zniecheca. Nie dosc ze prawie 100 km musimy dojechac to jeszcze te zabojcze terminy. Ale z drugiej strony jak bym sie umowila jak zaczelismy sie starac to juz bym miala wizyte.
 
Ja się lecze prywatnie u lekarki która pracuje w tym szpitalu. Ona mnie sama zapisała pod koniec października. Może warto pójść tą drogą. Znajdź lekarza który tam pracuje idź do niego prywatnie i on Cię pokieruje
 
No wlasnie ta droga zaczelam isc z tym ze nie wpadlam na to ze babka pracuje tez w prywatnej klinice i zaleca jednak ta prywatna. Narazie musi zostac jak jest. Brak kasy jest zaporowy. Mamy problem z ogrzewaniem trzeba wymienic grzejniki i rury + ocieplic dom. Mieszkamy niby z tesciami ale oni maja wyrabane na to. Oni na dole maja cieplo to my marzniemy na gorze. Wymienilismy piec latem to maz uslyszal od tescia- zamienil stryjek siekierke na kijek. Bo ciagle mamy zimno. Fajnie ze wam sie udalo tak szybko dostac do kliniki. Tam jak was wezma w obroty to na Wielkanoc bedziecie juz w czworke:)
 
Ja mam bardzo dobrą lekarkę. Jestem z niej bardzo zadowolona. Nie wyobrażam sobie chodzić do kogoś innego. Lecze się u niej 5 lat i prowadziła moją ciążę. Gdyby nie ona to nie wiem czy wszystko by się dobrze skończyło. Nie naciąga na kasę. Jeśli tylko może robi wszystko państwowo. A zdarza się że i za prywatną wizytę mi nie liczy.
 
Ja mam bardzo dobrą lekarkę. Jestem z niej bardzo zadowolona. Nie wyobrażam sobie chodzić do kogoś innego. Lecze się u niej 5 lat i prowadziła moją ciążę. Gdyby nie ona to nie wiem czy wszystko by się dobrze skończyło. Nie naciąga na kasę. Jeśli tylko może robi wszystko państwowo. A zdarza się że i za prywatną wizytę mi nie liczy.
Az ci zazdroszcze lakarki. Ja nie mam zbytnio wyboru bo to dziura zabita dechami. Ale ciagle szukam kogos kto mi podpasuje no i zeby efekty ciazowe byly. Moja kolezanka ktora teraz poronila chodzila do lekarki ktora prowadzila moja ciaze, i jak zaczela plamic poleciala na ip i tam przyjal ja ordynator i zanim ja zbadal zobaczyl na zdj usg lekarki prowadzacej i na samym wstepie jej powiedzial ze on nie ma dobrych wiadomosci i badanie to potwierdzilo. Ja z cukrzyca chodzilam na kontrole co 5 tyg do samego konca. O ktg to moglam marzyc.
 
Nie u mnie sama mi kupiła pessar, sama sprawdziła wyniki w laboratorium w szpitalu i sama zadzwoniła do mnie żebym przyjechała do szpitala po jej pracy żeby mi go założyć. Wizyty miałam co 2 tyg. Za darmo i za każdym razem robiła usg. Załatwiła miejsce na patologii. Jest najlepsza☺️
 
Nie u mnie sama mi kupiła pessar, sama sprawdziła wyniki w laboratorium w szpitalu i sama zadzwoniła do mnie żebym przyjechała do szpitala po jej pracy żeby mi go założyć. Wizyty miałam co 2 tyg. Za darmo i za każdym razem robiła usg. Załatwiła miejsce na patologii. Jest najlepsza☺️
Chyba skocze do Warszawy do niej:D
 
Hej dziewczyny. Jestem po laparoskopii z chromotubacją (udrażnianie jajowodów). Obydwa jajowody drożne, płyn przeszedł bez problemu przez jajowody. Brak endometriozy, czyli wszystko w porządku hurraaa. Lekarka przy wypisie zaprosiła mnie z mężem do swojego gabinetu na rozmowę i powiedziała że ma mi zabrać termometr, kalendarz i komputer bo tak nakręciłam się na ciążę że sama się zblokowałam. Więc od dziś odpuszczam. Na forum też nie będę zaglądała przez jakiś czas żeby przestać myśleć o ciąży. Życzę Wam wszystkim i sobie, abyśmy w końcu zaszły w upragnioną ciążę. I jeszcze jedno, hsg pokazało mi niedrożność lewostronną, jesli tak bedzie u Was nie poddawajcie się i idźcie na laparoskopię bo to więcej strachu niż potrzeba. Ja przedwczoraj mialam zabieg a dziś jestem w domu i czuję się w miarę dobrze. Warto było. Jak będziecie chciały zapytać mnie o hsg lub laparoskopię to piszcie do mnie prywatne wiadomosci bo forum nie będę czytać ale wiadomosci do mnie będę sprawdzać i chętnie podzielę się z wami wrażeniami z przebiegu zabiegów. Buziaki
 
reklama
Do góry