reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki WETERANKI - 2018 naszym rokiem !

Właśnie się obudziłam... a to wszystko dlatego, ze pół nocy nie spałam...
Lęki, napady gorąca, zimne poty, ból głowy, mdłości .... tr wspaniałe dolegliwości zawdzięczam jak zwykle mojej ukochanej lamette....
... i chrapiący obok mąż na dokładkę [emoji19]
 
reklama
Właśnie się obudziłam... a to wszystko dlatego, ze pół nocy nie spałam...
Lęki, napady gorąca, zimne poty, ból głowy, mdłości .... tr wspaniałe dolegliwości zawdzięczam jak zwykle mojej ukochanej lamette....
... i chrapiący obok mąż na dokładkę [emoji19]
Się nameczysz bidulko [emoji8]
 
Właśnie się obudziłam... a to wszystko dlatego, ze pół nocy nie spałam...
Lęki, napady gorąca, zimne poty, ból głowy, mdłości .... tr wspaniałe dolegliwości zawdzięczam jak zwykle mojej ukochanej lamette....
... i chrapiący obok mąż na dokładkę [emoji19]
A bierzesz dodatkowo coś osłonowego? Polecam takie szczepy bakterii jak przy antybiotyku + osłonowo coś na żołądek. Ja miałam Multilac i Bioprazol Bio Max. Przez Parlodel czułam się tak jak Ty a potem jak zaczęłam brać osłonowe to jak ręką odjął.
 
Szczerze to już chyba wszystko wyczerpalismy. Mozna by się bawić w jakieś szczegóły bo badań jest masa, ale nie wierzę juz że ten problem leży jeszcze gdzieś głębiej. Jak się odbijemy finansowo to wracamy do IUI.
Reqiem przykro mi, że Tobie też się nie udało :( A jaki u Was jest problem? Miałaś kiedyś laparoskopie? Coś wykazała?
 
A bierzesz dodatkowo coś osłonowego? Polecam takie szczepy bakterii jak przy antybiotyku + osłonowo coś na żołądek. Ja miałam Multilac i Bioprazol Bio Max. Przez Parlodel czułam się tak jak Ty a potem jak zaczęłam brać osłonowe to jak ręką odjął.

Nie, nie biorę nic ... może to rzeczywiście jest rozwiązanie. Dzięki za podpowiedz [emoji846]
 
Ja zwariuje.... [emoji30] moj mąż jest przeziębiony... ma katar i boli go gardło, poszedł dziś rano do lekarza po L4 bo nie dał rady iść do pracy (wiecie jak to faceci z katarem) ... mamy wyznaczony termin badania kariotypow na 04.05 - kilka dni temu dzwoniła Pani potwierdzić termin, dała wytyczne m.in. Żeby nie zażywać antybiotyków ... no ok... mówię okres przeziębień już za nami, od antybiotyków stronimy raczej... no i nie przekazałam tej wiadomości mężowi. Dzwonię do niego i mu mówię „tylko nie bierz antybiotyku żadnego” a on do mnie „za późno” ........ nosz ku*%#& !!!! Jak można dać sobie wcisnąć antybiotyk na katar??? Ja zwariuje
 
Pod koniec tego tygodnia mam jechać na monitoring przed iui i podejrzewam, ze również i ona się nie odbędzie tak jak za pierwszym razem w grudniu gdy moj mąż również był przeziębiony i w związku z tym miał leukocyty w nasieniu i doktorek nas zrzucił z iui !!!!!!!! Jak ja mam się nie denerwować [emoji30][emoji30][emoji30][emoji30][emoji30]
 
Pod koniec tego tygodnia mam jechać na monitoring przed iui i podejrzewam, ze również i ona się nie odbędzie tak jak za pierwszym razem w grudniu gdy moj mąż również był przeziębiony i w związku z tym miał leukocyty w nasieniu i doktorek nas zrzucił z iui !!!!!!!! Jak ja mam się nie denerwować [emoji30][emoji30][emoji30][emoji30][emoji30]
To faktycznie lipa. Kurczę jak na złość ta choroba Twojego męża. W takich sytuacjach to nie da się nie denerwować. Trzymaj się Sosenka, jesteśmy z Tobą
 
reklama
A na pocieszenie napiszę, że u mnie też brzydko mówiąc dupa. Byłam dziś na monitoringu- 18 dc: pęcherzyk 18,3 mm i ginka powiedziała że nie pęknie. Endo 11,7 mm. W przyszłym cyklu- 11 dc mam przyjść na wizytę. Kolejny cykl mija a ciąży brak :(
 
Do góry