A mnie wczoraj poźnym wieczorem zakłuło bardzo mocno jakby w szyjce czy w macicy gdzies. Trudno powiedziec. Piszlam do toalety i oczywiscie krew.
Dzisiaj tez plamienie tzn sluz z krwią [emoji58]
W takich warunkach to ta moja potencjalna fasolka raczej nie ma szans [emoji58][emoji45]
"Mała nadzieja to ta, która wciąż się zaczyna."
Dzisiaj tez plamienie tzn sluz z krwią [emoji58]
W takich warunkach to ta moja potencjalna fasolka raczej nie ma szans [emoji58][emoji45]
"Mała nadzieja to ta, która wciąż się zaczyna."