Hej dziewczyny.
Nuria tak za 2 tyg mam urlop i już się go boję. Przyjdzie mi się zmierzyć z rzeczywistością
U mnie bez zmian. Dziś 23 dzień cyklu a owu nadal brak. Niewiele brakuje mi do dawki zastrzyku jak do in vitro. Tylko u mnie jest maks 1 pęcherzyk. Zauważyłam że mój organizm przyzwyczaja się do dawki leku i staje się odporny na działanie. Lekarka mówi że 1 raz widzi taka anomalie.
Pytałam o laparoskopie bo moje jajniki to ser szwajcarski i postanowiłam zwiększyć szansę na większą owulacje ale powiedziała że nie mam co liczyć na to. Jedynie hsg ale to jeszcze muszę mieć 3 cykle nieudane żeby mi zrobili.
Znając swoje szczęście owu przyjdzie w przyszłym tyg i na urlopie będę się bujac z @.
Z mężem mamy ciężki okres. Ja płaczę codziennie a on mnie nie rozumie. Nie wychodzę już z domu. Najchętniej zamknęłabym wszystkie wyjścia. Libido na poziomie podziemia... Nie przytulamy się już od 2 tyg.
To tyle. Wracam w krzaki.
"Cierpliwość może i jest gorzka, ale jeśli Ci jej starczy, jej owoce będą słodkie i pachnące..."