Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Już o wiele lepiej. Chyba przyzwyczailam się do bólu bo do tej pory jak przekrecalam się bolało i odpuszczalam A teraz na siłę się podnoszę mimo ze boli. W sobotę minie tydzień od upadku wiec myślę że jeszcze tydzień i ból minie całkowicie. Choć lekarz mówi że będzie to ze mną już do końca. Wcześniej czy później ba zmiany pogody ból będzie powracal. Sobie narobilam ...
Wonderful daje się
No właśnie [emoji41][emoji41] może padła z wrażenia [emoji6]
U mnie tragedia. Wczoraj miałam kolędę więc od rana sprzątałam a potem wzięłam sobie na noc dwulatkę. Do północy chasała a potem dała koncert że chce do domu. W końcu zasnęła na rękach. Ledwie śniadanie zjadłam i musiałam ja odwieźć bo przyszła w czapce z butami w ręku. Ogólnie przesłodka, naśmialiśmy się, nie wysłaliśmy ale to nic w porównaniu do bólu łona jaki teraz czuję. Chyba muszę przyzwyczaić się do tego że jestem kaleką
Leżę w domciu, leżinguję się. Nie plamię tylko boki brzucha mnie bolą bez przerwy... da radę wytrzymać.
