anula88
MAMY SIEBIE :0)
- Dołączył(a)
- 20 Listopad 2006
- Postów
- 9 933
on wie jak [emoji38] hehe może lepiej nie wnikajmy [emoji38]anula haha ja nie wiem jak ten moj chop ze mna wytrzymuje , sama nie umie z sobą [emoji38][emoji38]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
on wie jak [emoji38] hehe może lepiej nie wnikajmy [emoji38]anula haha ja nie wiem jak ten moj chop ze mna wytrzymuje , sama nie umie z sobą [emoji38][emoji38]
Ja pewnie i do 10-go tez dobije [emoji1][emoji1][emoji1] juz sie nawet smieje,zeby nie plakac..carmen też ostro przeżywałam bezowocne staranka, zwłaszcza po poronieniu. Oj ciężko mi było przez te pierwsze cykle staraniowe. Wiem co czujesz. Każdy ma jakąś swoją wytrzymałość. Z upływem czasu przy tym moim 10-tym to 4-ty cykl nie wygląda mi teraz tak źle. Ale zapewne jak 4-go cyklu mi się nie udało to smutek był. Moja koleżanka z pracy jest w 24 tygodniu ciąży, widzę jej rosnący brzuszek, cieszy się z usg, choć w ciąży nie lubi chodzić, źle znosi (to jej 3 dziecko) a ja mam wtedy dołek bo właśnie rok temu mojemu dziecku przestało bić serduszko. I tak się zastanawiam ile jeszcze tych nieudanych cykli mnie czeka. Pocieszam się, że chyba jestem bliżej niż dalej bo ileż można. W pierwszą ciążę zachodziłam rok i 5 miesięcy.
Spi,spi.I naprodukowalam i wcisnelam
co nie trzeba .... szlak
Carmen piesio fajny,do torebki [emoji38] w sam raz .... śpi w budce ?mój to kanapowiec,wstyd się przyznać ... a co to za specyfik ?na receptę ?
Hajmal stres nie wplywa na nas dobrze wiadomo a przy tym blokada siedzi w głowie ... postaraj się może wyloozowac ,zrób coś dla siebie - kosmetyczka,książka etc ...
Bum znam przypadek co to osobiście wiozlam łaskę na pogotowie bo ja tak bolalo-diagnoza owulacja ... raz to ja pogotowie zabrało z pracy nawet .... kumpela cierpi tak ze aż ja kręgosłup i nerki bolą a z majciochów wyskakuje " płodny flaber " ... jedna czuje ,inna nie ...
no i na tym kończę bo nie pamiętam komu co ...