reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki WETERANKI - 2018 naszym rokiem !

reklama
Jugo polezalam troszkę i przeszło , teraz jajnik czuje [emoji1]
Możesz mnie wpisać do kalendarzyka :
7.04 USG
8.04 prolaktyna
16.04 prolaktyna
18.04 wizyta u gin [emoji106]

azylek co tam u Ciebie ??
@ mam nadzieję brak [emoji14]

karola , teczowa jak się
czujecie ? [emoji5]

Kruszyca coraz bliżej wielki dzień jak tam stresujesz się ? [emoji4]

lusia jak się czujesz , @ zlagodniala trochę ? [emoji6]

Marchewka jak znajdziesz chwilę odezwij się [emoji41]

A ja w wyrku , może jaki film obejrzę [emoji1]
Spijcie dobrze ! [emoji8]
Juz po @ bum trwala 4 dni i nie plamilam cudownie hura cykle wracaja mi do normy

Napisane na GT-I9195 w Forum BabyBoom
 
Hej.
Nie jestem chyba w stanie nic napisać mądrego. Wczoraj mąż robił badania. Testosteron 0,3 norma od 3, prolaktyna 27 norma do 15. Wszystko jest źle, od ponad miesiąca ma mega problemy ze wzwodem, ale z takimi wynikami to się nie dziwię. Jego organizm w ogóle nie pracuje. Ja mam wyższy testosteron od niego. Jutro dzwonie do poradni andrologicznej w W-wie. Nie mam już siły. Nie mogę spać. Oczy ciągle spuchniete od płaczu...nigdy nie zostanę mamą. Głowa pęka od tego wszystkiego. Ja liczyłam na iui w czerwcu a może być tak że lata leczenia przed nami. Nie mam na to siły.
Wczoraj zostałam ciocia. Nie umiem się cieszyć, wręcz przeciwnie. Jestem zazdrosna i wściekła i czuje się jakby mnie czarna dziura zassała. Mam żal do wszystkiego i wszystkich z otoczenia. A największy do męża. Sam zapracowal na to że nie możemy mieć dzieci.
CZARNA ROZPACZ.
 
Witam

Ja od dzis chwiliwo na l4;) zalecenia lekarza! Wiec bede miala czas tu z Wami posiedziec

Moniusia ja mocno a kibicuje&&&&&

Tynka kochana wspolczuje mega wynikow;(
Podleczycie i powinno byc dobrze , prawda?
Wiem ze dla Was teraz to straszny cios...dla kazdego by to byl;(
A dlaczego mowisz ze twoj M sie do tego przyczynil?:(
Bardzo mi przykro kochana.
Ja wierze ze uda Wam sie kiedys miec malenstwo!

Jugoslawa a ja glupia tak zrobilam sobie test haha wynik oczywisty;)

Milego dnia!
 
Tynkusia .... nie możesz go obwiniać, ani on Ciebie. Gdybyście się nie kochali, nie planowalibyście przecież dziecka. Nie utraćcie tej miłości, bo Wasz związek stanie się bardzo kruchy. Starajcie się zminimalizować negatywne odczucia bo to nie pomoże ani Wam, ani staraniom. Musicie ze sobą dużo rozmawiać, bo efektem obwiniania się jest brak rozmowy właśnie. Jeśli jest taka potrzeba może jakiś psycholog ? Co do jego wyników to można zapewne poprawić je farmakologicznie, więc spokojnie ...do czerwca jeszcze trochę czasu zostało. Pamiętaj, że bez miłości i wsparcia z obu stron dziecka nie będzie. A jest to okres trudny dla wielu par. I tylko od Was zależy jak go przejdziecie. Macie już wystarczającą ilość zmartwień, nie potrzebujecie dokładać sobie nowych obwinianiem się.
 
Ostatnia edycja:
Jugo, Nessi nie da się tego naprawić. Jego organizm nigdy nie będzie działał jak powienien bo ja jestem pewna, że to wszystko wina sterydów, które latami w siebie pakował. Ja prosiłam, tłumaczyłam, błagałam ale miał to gdzieś. Tylko że teraz to ja płacze nocami i nie mogę patrzeć na ciężarne i dzieci. Od zawsze był laluś i wygląd dla niego był najważniejszy. I on niczego nie żałuje.
 
dobry
Tynka az mi lezki polecialy :no: nie obwinaj meza, chodzi o to, ze on chodzi na silownie, ze bral tam moze jakies specyfiki? ja sie a na mojego darlam nie chlej tyle piwa, kawy nie pal tyle, to ma jakis wplyw na nasienie....cos to dalo bo ograniczyl to, ale ma dni, ze kawa za kawa, papieros na papierosem...co do zostania ciocia to ja dzis prawdopodobnie nia zostane i nie jest mi przykro, ciesze sie, bede miec druga bratanice...myslalam, ze bedzie mi przykro, ze nie pogodze sie z ta ciaza, a Bog chcial inaczej i czekam jak na swoje, ale rozumiem Cie, nie masz prawo byc zla, ma prawo byc Ci przykro, wyplacz sie i szukaj dalej rozwiazania, nie wierze, ze nic sie nie da zrobic!!!!!
 
Jugo, Nessi nie da się tego naprawić. Jego organizm nigdy nie będzie działał jak powienien bo ja jestem pewna, że to wszystko wina sterydów, które latami w siebie pakował. Ja prosiłam, tłumaczyłam, błagałam ale miał to gdzieś. Tylko że teraz to ja płacze nocami i nie mogę patrzeć na ciężarne i dzieci. Od zawsze był laluś i wygląd dla niego był najważniejszy. I on niczego nie żałuje.

Laluś, nie laluś ... ale jesteście w tym razem. I nawet kulturyści mają dzieci, więc go nie obwiniaj. Rozpieprzył być może organizm tymi sterydami, ale równowagę da się przywrócić. Piszesz, że on niczego nie żałuje ... pamiętaj faceci myślą w innych parametrach. To co dla Ciebie wydaje się być oczywiste - dla niego już nie musi takie być. Dlatego musicie ze sobą rozmawiać. Ty musisz mu wytłumaczyć swoje obawy i punkt widzenia, a on o ile jest dorosły powinien Cię zrozumieć. Podejmie się leczenia ? Jeśli lekarz powie, że musi odstawić sterydy, odstawi je ? Rozmawialiście o tym ?
 
reklama
Gadałam z lekarzem. Może być tak że ma trwale uszkodzone podwórze i przysadkę mózgową. Nigdy już nie będzie jego organizm funkcjonował tak jak powinien. Zawsze chciałam być młodą mamą. Moim marzeniem było urodzić dziecko do 23 roku życia. Od zawsze chciałam być matką. Najbardziej na świecie mi na tym zależało a teraz przez niego liczę każdy grosz, żeby było na lekarzy. Dzwonię wszędzie i szukam pomocy. Płacze, kłóce się z rodziną i nie mogę tego przeżyć że muszę przez to przechodzić. A on mi mówi że niczego nie żałuje. Że on może nie mieć dzieci.
 
Do góry