reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na Wyspach

hej dziewczyny mam takie pytanie czy ktoras robila z was badanie na TSH..? chcialam sie zapytac jak tu to wyglada itd
U mnie ok ciezki tydzien bo praca ale na szczescie mam 4 dni wolnego i juz w pon do pracy...:p teraz chyba mam dni plodne..:p wiec dzialamy ....;P
 
reklama
Ja tez w Polsce robilam ale ciekawa jestem jak to tu wyglada poniewaz mam powtorzyc badania za 2 tyg tylko ze juz tutaj bo nie bede specjalnie jechac do pl aby zrobic badanie...
 
Witaj ponownie tygryseczek
ostatnio, chyba wczoraj zastanawiałam się co u Ciebie, jak twoje staranka się mają?

Mnie dziś dopadł zły humor :no: Od rana bez kija nie podchodź. Myślałam, że jestem silniejsza, jeżeli chodzi o te sprawy, ale jednak się myliłam. Przytłaczać mnie to wszystko zaczyna. A dodatkowo dla mojego M zaczął boleć bark, a że on robi cegły ręcznie, są wielkie obawy i niepokój...Co to będzie...Jak pójdzie na zwolnienie, wtedy kolejne dziecko będzie nie możliwe, jeżeli teraz się nie udało, bo ja będę musiała poszukać gdzieś pracy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Daj mi Boże cierpliwość, bo od wczoraj mi jej brakuje!!!!

Poza tym mały dziś na 13 dopiero do przedszkola. Wczoraj znowu płakał, bo jak byli na podwórku zamoczył nogawkę i nie umiał powiedzieć, że mu to przeszkadza i żeby pani mu zmieniła spodnie :no: Dodatkowo ledwo znalazłam jego kurtkę, czapkę, szalik i rękawiczki. Nie ma jeszcze swojego wieszaka i rzucił gdzieś pod wieszaki...

Oj...ostatnio coś pisałyście o nauce angielskiego...Ja też muszę zapisać się na jakieś kursy, bo się uwsteczniłam i to bardzo. Tak to jest jak się nie używa....A na naukę w domu jakoś nie mam samozaparcia :shocked2:

A jak u was mija piątkowy ranek??
 
Tygryseczek jak ja poprosilam o badania na tarczyce to zrobili tylko i wylacznie TSH.... jak spytalam o FT3 i FT4 to mi powiedzal ze on nie robi bo to sa specjalistyczne i tylko specjalista do ktorego mnie nie wysle bo moje TSH jest w normnie...
mam cos kolo 13,9 a norma byla do 14...
 
Ufff dwoch facetow w domu a nie potrafia podlaczyc dekodera i internetu
laugh.gif
przyslali nam box z UPC z modemem i z dekoderem...i kto podlanczal? JA! bo jak oni probowali to im nie wyszlo... ja sie spojrzalam i odrazu- nie te gniastko ludzie- i co? dziala
laugh.gif


mialam napisac...zapomnialam..
poszlam na wyciaganie implantu i lekarz sie meczyl najpier go przez skore szukal potem mnie rozciol i grzebie tymi szczypcami przez 30 minut i wkoncu zrezygnowany nie dal rady bo sie implant przesunol i jest za gleboko :wściekła/y: przepraszal mnie strasznie ale co poradzi? wyslal list do szpitala musze czekac na wizyte beda musieli mi pod SG wyciagnac.... skonczylo sie na rozcieciu 5 papierowych szfach i wizycie za tydzien co by sprawdzic czy sie ladnie goji..
 
Co tu taka cisza???? Śpicie jeszcze, czy pracujecie??
Ja już posprzątałam chatkę, chociaż nie wiem jak to mi wyszło, bo na nic nie mam ochoty. Siedzę i oczy mi same się zamykają. A wczoraj już ok. 20 leżałam w łóżku, jakoś tak czułam się nie za bardzo :confused:
Chłopaków nie ma w domu, siedzę sama i nie wiem co ze sobą począć, a wychodzić w sumie też mi się nie chce, bo i włosy mam niewyjściowe :baffled:
 
Hej Agitatka:-)
ja juz wstalam,sniadanko oszamalam i siedze na necie...jakiegos lenia dzis mam.
zaraz zmykam do kolezanki na kawke:tak:
gdzie reszta Wyspiaczek?
Loczkis,Roxi.....?:eek::eek:
 
reklama
czesc dziewczyny. jestem jestem. @ przyszla, podlamalam sie i jakos nie mam serca do forum. odstawilam wszystkie leki, ciagle czekam na wizyte u endokrynologa i moze wtedy czegos wiecej sie dowiem. mam juz dosyc tego kraju, tego ze nie moge isc normalnie do lekarza, ze nie wiem czy leki jakie biore wogole dzialaja. postanowilismy z moim M przesunac slub na kwiecien, i tak bedzie tylko cywilny razem z obiadem dla rodziny wiec duzo zalatwiania nie ma, i potem ja zjezdzam do Polski. on tu zostanie i poczeka az ja znajde prace i wtedy do mnie dojedzie. przez wyjazd do Irlandii musiałam przerwac studia, tzn bylam na urlopie dziekanskim, i teraz to wszystko koncze. koncze juz pisac magisterke i jakos niedlugo bede sie bronic, i to na razie zaprzata mi glowe. nie mowie, ze o dziecku nie mysle, bo fajnie by bylo jakbym musiala przez ciaze zmienic plany, ale poczekamy zobaczymy.
no to tyle u mnie, za te co niedlugo testuja trzymam mocno kciuki, za Roxii jutro tez, bo z tego co kojarze ma niedlugo wizyte. buziaki.
 
Do góry