reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na Wyspach

reklama
Hehe, te jazdy z Google to sa widze popularne :D Dentysci lepsi nie sa - jak pojade za m-c odebrac nowy dowod, to brykne do dentysty, bo wg babki tutaj nic a nic mi nie jest, a mnie trzonowiec pobolewa przy jedzeniu. No, nic mi nie jest, ale wszystkie zeby po kanalowym powinnam wywalic i wstawic implanty albo mosty, bo na bank sie polamia - no nie wiem, mam je z 10 lat i zlamalam tylko jednego, ale faktycznie byl tak rozwalony od wewnatrz, ze to cud, ze wytrzymal ile wytrzymal... O historiach pt paracetamol na zlamianie pewnie wszyscy slyszeli... Zero testow na gronkowca w ciazy, zero tokso, trzeba niemal sila wydzierac skierowanie na tokso, bo oni nie znaja problemu, to samo ze Strep B - no ale tu sa na szczescie organizacje ktore wysylaja sprzet do testow i wskazuja laby, gdzie za £35 mozna sie zbadac... Zenada i masakra. Nie chce tu byc stara... O ile dozyje tej starosci, biorac pod uwage genialnosc systemu...
 
nie straszcie dziewczyny... ja nie moge narzeekac, gdy moja corka w wieku 2 lat zlamala reke w lokciu (weszla na lozko z balonem i spadla) obsluge mielismy niesmaowita... zanim ja zbadali/przeswietlili dostala morfine by jej nie bolalo, potem pogotowie zawiozlo nas do odleglego miasta, gdzie lepszy szpital... wszystko przygotowane bylo na ewentualna opeacje... pielegniarka co 15 minut w nocy sprawdzala raczke czy nie puchnie/sinieje itp (podejrzewali uszkodzenie nerwow)... na szczescie na strachu sie obylo...
po zdjeciu gipsu mialysmy 5 wizyt w szpitalu, sprawdzali czy wszystko ok...

to tyle z moich kontaktow z NHS ;) ja prawie nie korzystam... na szczescie:-D
 
wrocilam z wywiadowki...
okazalo sie, ze moja corka wcale nie jest zla z matematyki!!! :cool2: jedynie musi pocwiczyc ciut wiecej x5
nauczycielka powiedziala mi, ze mozna kupic CD z piosenkami/zabawami o tabliczce mnozenia, juz zamowilam na ebay :) .. dodatkowo kupilam jakas podobno dobra ksiazke Tames tables with tips and triks

juz teraz na pewno pomoze!!! :-)
 
Osinka, pewnie ze pomoze ;-) dobrze, ze sa teraz fajne pomoce do nauki, w naszych czasach tego nie bylo. Ja pamietam jak uczylam moja siostre (teraz juz 30-letnia) to nie mogla za cholere nauczyc sie x4 i x7 :-D. A wracajac jeszcze do NHS, to na opieke w szitalu tez nie powiem zlego slowa, tylko ten pierwszy kontakt w przychodni to jakas masakra...
 
Widzę moje drogie, że też nie macie dobrej opinii na temat angielskiej służby zdrowia. Podzielam wasze zdanie, tutaj to jedynie dogorywać, a nie leczyć się. Ja ze swoim synkiem chodziłam do lekarza z kaszlem, dwa tygodnie go męczył, byłam u trzech różnych lekarzy, każdy mówił to samo, że samo przejdzie. W końcu się wkurzyłam, kupiłam bilety i poleciałam do Polski - diagnoza zapalenie zatok, jeszcze trochę i musiałby znowu iść do szpitala. Kolejna kwestia - moja stracona ciąża. Żadnego USG po oczyszczeniu się - samoistnie. Jedynym wyznacznikiem dla nich, że wszystko już ze mną w porządku, to test ciążowy :szok::szok::szok:

Masakra jakaś, temu leczę mojego synka w Polsce, cóż koszt takiego pobytu jest duży, ale wiem, że moje dziecko jest pod znakomitą opieką specjalistów.
edith -widocznie trafiłaś na jakąś normalną ekipę. Bo ja nie bardzo, czekać 3 godziny i pobrać od dziecka tylko próbkę moczu, to trochę za mało, jak na dziecko przywiezione erką z drgawkami gorączkowymi. I kto przy zdrowych zmysłach daje dziecku z atakiem leki w syropie, tylko popaprańcy :angry::angry::angry:

A poza tym dzień bez zmian, dziś wzięłam ostatnią dawkę Clo i powoli zaczynamy się przytulać, tym razem się uda :tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
Agitatka a nie da sie zeby w polsce dziecko leczyc za darmo - zeby nhs pokrywal koszty? moje dziecko mialo usowane migdalki w polsce. tu byla przeziebiona czesto, chrapala itp i nigdy nic nie wykryli wszystko mialo samo przechodzic a jak pojechalam do polski do laryngologa to okazalo sie ze migdalki do usuniecia, dziecko mialo niedosluch przez nie. na wyzytu chodzilam prywatnie - bylam u 5 lekarzy i 4 kazalo usowac. ma teraz problem z mowa bo nie wiem jak dlugo niedoslyszala. na zabieg poszla panstwowo i teraz mam wyrobiony taki papier na podstawie ktorego dziecku nalezy sie panstwowa opieka medyczna i w polsce i tu, nazywa sie to chyba e106. musisz to tylko wyslac do hr z payslipem i napisac ze dziecko przebywa troche tu a troche w polsce.

Pam powodzenia z noga i przeprowadzka rowniez.

Ja tez ostatni miesiac z clo a teraz na 3 zrobie przerwe i znow w lutym zaczne zazywac przez 3 miesiace a w grudniu wizyta w klinice. musze tylko dostarczyc moj mocz z dwoch miesiecy i sprawdza mi owulacje. jak na razie oprocz klocia jajnika lub w dole brzucha od czasu do czasu zero objawow ciazowych ale i rowniez miesiaczkowych. we wtorek powinna sie pojawic niestety :-(.
mam nadzieje jednak ze jakies pozytywne testy pojawia sie w tym miesiacu:-) powodzenia wszystkim !!!
 
Yas - trzymam jednak kciuki, żeby Ci się nie pojawiła @, a test pokazał II krechy.
Chodziło mi to, że bilety czasami kosztują, opieką medyczną w Polsce mam za darmo, jesteśmy ubezpieczeni i tu i tu :-) Dziękuję za troskę
 
reklama
acha rozumie ;-) to prawda ja zostawilam mala na pol roku w polsce troche ze wzgledu nadrobienia zaleglosci jezykowych i latalam co miesiac i troche mnie to kosztowalo ;-) ale przynajmniej troche da sie z nia dogadac teraz ;-).
z tymi dwiema kresami to sie nie nastwaiam bardzo bo wydaje mi sie ze przegapilam najwazniejsze momenty tego cyklu ale cicha nadzieja zawsze jest ze cud sie zdarzy ;-). ja wogole nie potrafie odczytywac jakies sygnaly od mojego ciala niestety.
 
Do góry