reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki luty 2013

Pamietam ze badalam prolaktyne jak sie nie myle bylo to w 7dc i progesteron w 25dc. mozesz te badania zrobic na wlasna reke bez zadnego skierowania a monitoring to inaczej sprawdzenie przez usg czy pojawia sie pecherzyk dominujacy, czy rosnie do odpowiednich rozmiarow i najwazniejsze czy peka. moja siostra jezdzi aktualnie do gina co drugi dzien na monitoring.
torcik napewno sie uda a jak nie bardzo to mow ze taki wlasnie ma byc i juz hihihi.
moj S musze przyznac ze tez lubi posiedziec przy kompie a ostatnio smieje sie z niego ze bedac z dziecmi przez tydzien sam w domku(wyrwalam sie do siostry do Islandi) kompletnie zdziecinnial i pyka sobie w jakies strzelanki hihihi

Potwierdzam powyzszy post. Monitoring to inaczej USG dopochwowe:) Troszke na poczatku nie przyjemne ale trawa klka minut tylko:)
 
reklama
Czes
Cześć dziewuszki, postanowiłam do Was dołączyć. W tym miesiącu staramy się o maleństwo, to pierwsze starania po stracie, która nas dopadła pod koniec zeszłego roku. Niestety coś marnie widzę ten luty, bo mam już 18 dc (przy cyklach 28-32) i jeszcze do tej pory nie zaobserwowałam najmniejszych oznak płodności, zero śluzu płodnego. Wspomagam się mikroskopem owulacyjnym, który też nic nie pokazuje, a od kilku dni robię testy owulacyjne (zaczęłam późno, 15 dc) i jakkolwiek pierwszego dnia pokazał bladą kreskę, która według instrukcji jest wynikiem negatywnym, tak teraz już nie pokazują niczego, więc pozytywnego wyniku nie udało mi się uzyskać. Zaczynam się martwić, że ten cykl może być bezowulacyjny, a tak bardzo bym chciała, żeby się udało i tym razem żeby donosić szczęśliwie.. Niemniej zapisuję się tu do Was, bo domyślam się, że część z Was będzie się starać razem ze mną również i w marcu, takie to już prawa natury.
 
Czesc katherin, fajnie ze napisalas. po poronieniu moga sie zdarzyc cykle bezowulacyjne i wcale sie tym nie martw organizm potrzebuje pol roku na wyrownanie gospodarki hormonalnej a pozatym moze owulacja byla przed15dc i stad testy negatywne. z tego co widze to bedziemy testowac prawie w tym samym czasie i obysmy zobaczyly 2 krechy!!!! Czego zycze wszystkim dziewuszka
 
Mi pani doktor mówiła, że owu powinna już być w pierwszym cyklu po poronieniu, ale żeby wtedy się raczej nie starać, starania zacząć od drugiego. Widać u mnie tak to nie działa. Wcześniejsza owulacja raczej wykluczona, też nic nie wskazywało na nią, zresztą od pierwszego dnia @ robię testy mikroskopem owulacyjnym i też nic nie wykazywał :( W tym pierwszym cyklu obserwowałam, czy i jak beta spada, spadła ładnie i w odpowiednim czasie a okres był niewiele spóźniony, łyżeczkowanie miałam 29 grudnia a 31 stycznia już okres przyszedł. Czuję się zawiedziona, bo naprawdę liczyłam na to, że się od razu uda i zamiast żyć przeszłością będziemy żyć przyszłością. Mimo wszystko mam jakąś taką cichą i irracjonalną nadzieję, że jakimś cudem mimo kompletnego braku objawów i mimo, że wszystko wskazuje na brak owulacji, odbyła się ukradkiem i ukradkiem wpadła na ten moment armia plemniczków. Nadzieja nieuzasadniona, ale wiadomo: nadzieja umiera ostatnia.
 
muminek79 w takim razie w tym tygodniu podzialam z tym monitoringiem, w srode mam taka druga gin, która u Nas pracuje, pojde do Niej i pogadam, może ona mi cos doradzi :baffled:
A co do gier, Ty mi nawet nie mow, bo mój Ł. najgorzej jak się rozsiądzie z Ola i on gra a ona mu wszystko komentuje, Ł. się wycwanil bo wie,ze Ola lubi takie gierki, jak tu polata, tam pobiega, tu się jakiś duszek pokazuje, a on w swoim żywiole :wściekła/y:
 
Nuuuska wiem cos o tym:-D teraz to nam sie marzy malutka dziewuszka ale niech bedzie co ma byc byle szybko bo mamusia powoli robi sie wiekowa:-D
 
Melduję się dziewczyny :-)
Witam nowe koleżanki staraczki :tak:
U mnie @ zawitała ale nie przybiło mnie to strasznie. Jest trochę bardziej obfita niż te z ostatniego roku. Cieszy mnie to bo może wszystko wraca do normy po podleczeniu tarczycy. Szkoda,że nie było fasolki ale cóż. Na ten cykl uzbroiłam się w żel conceive plus (stosuje któraś z was?) i testy owulacyjne :-)
 
Nuuuska wiem cos o tym:-D teraz to nam sie marzy malutka dziewuszka ale niech bedzie co ma byc byle szybko bo mamusia powoli robi sie wiekowa:-D

tez mi się marzy mala dziewuszka ale Ł. stanowczo wyrazil swoje niezadowolenie, jak ostatnio Ola oswiadczyla mu - tata, a Ty wiesz ze mamusia urodzi mi siostrzyczke, Ł. - nie nie, braciszka. O. : Nie, siostrzyczke, a nawet jak będzie braciszek to będziemy go ubierać w sukienki :p To się nazywa zdecydowana kobieta :-D
Skonczy mi się wczoraj @ i tak się teraz zastanawiam jak się zabrać do tego wszystkiego żeby miało rece i nogi i czy w tym miesiącu bazować jeszcze za zasadzie kalendarzyka dp i testow owu, czy od razu zadzialac z testami hormonalnymi, tarczcy i monitorig. Choc miedzy Bogiem a prawda, jedno nie wyklucza drugiego :confused:

katherinne witaj :) U mnie z testami owu miesiąc w miesiąc jest tak samo, w styczniu robiłam systematycznie, ale jedyne co pokazalo, to ta wlasnie druga blada kreske, o której piszesz, która podobno swiadczy o tym, ze wynik jest negatywny.Nastepnego dnia jednak owej kreski ani zadnej innej już nie było. Ciekawa jestem co będzie w tym miesiącu :/
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny u mnie np testy owulacyjne dzialaja idealnie, sprawdzam od 3 miechow zeby sie zorientowac jak to z ta moja owulacja jest po 8 latach i testy wychodza ewidentnie pozytywne 14dc ale mam kolezanke u ktorej testy nie wychodza a owulacje ma potwierdzona monitoringiem wiec sama nie wiem jak to jest. nuuuska a moj S od pierwszego maluszka chcial dziewczynki a zamiast tego chlopaki same to teraz tez jakos bardzo na dziewczynke sie nie nastawiam chociaz nie powiem baaaaardzo bym chciala malej ksiezniczki:tak:
 
Do góry