reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pominięcie tabletki antykoncepcyjnej

Z tego co pamiętam z czasów jak brałam tabletki to nigdy nie bierze się zaległej tabletki (tak,że wyjdą 2 dziennie) tylko kontynuuje się wedle kolejności... Wydaje mi się,że nie ma ryzyka ciąży bo byłaś ledwo 3 dni po krwawieniu z odstawienia także niepotrzebnie je przyjęłaś
Ale własnie tak się bierze. Wszystko jest w ulotce. Przy moich też jest zalecone żeby wziąć zapomnianą jak się przypomni nawet jeżeli bierze się dwie jednocześnie.
Ja, jak zapomnę wziąć tabletki ‐ ogólnie, nie anty to po prostu nie biorę. 🤷🏼‍♀️ Czasem nie jestem pewna czy brałam czy nie, więc też nie biorę. Nigdy nie brałam na zapas, bo zapomniałam wziąć. Jestem wtedy spokojniejsza.
Ale przy anty jest inaczej. To nie witamina czy coś, tylko lek, ktory ma konkretne działanie. I jeżeli w ulotce piszą, zeby wziąć z poślizgiem, to się bierze.
 
reklama
Ochrona antykoncepcyjna w takim przypadku jest zaburzona. W ulotkach pisza o pominieciu jednej tabletki. Ty pominelas 2 w pierwszym tygodniu, a to stwarza spore ryzyko ciazy, bo jestes zaraz po przerwie. Teraz juz przyjmuj dalej po 1 tabletce dziennie. Po 7 dniach znowu bedziesz chroniona. Zrob sobie test ciazowy po 14 dniach od stosunku.
 
Do góry