reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki luty 2013

Hejka!

Nuuuska no to wspolczuje utraty wykresow...

My w sobote bylismy na imprezie andrzejkowej ubawilam sie jak nigdy. :)

Wrocilismy o 4 nad ranem do domu...
 
reklama
Hej
Ale tu cisza.

Ja dzis zrobilam zakupy na allegro 986 zl!!! Masakra..a jeszcze kilka rzeczy z apteki musze dokupic... wrrr .. ale moge powiedziec ze mam wyprawke dopieta prawie na ostatni guzik i moge sie w koncu cieszyc i czekac spokojnie na malenstwo.

Mi juz ciezko jest, ciezko chodzic, w biodrach kosci strzelaja, ciezko zasnac bo maluch wiecznie kopie i chcialabym juz styczen i rodzic. Narazie z chlopcami odluczamy 4 dni do mikolajek, 810 dni do przyjazdu babci i 22 dni do swiat...

Alex dostal jakis krost zaczelo sie jak zjadl pimidora, to w kaciku ust wyszlo mu cos co wygladalo jak zajad, a pozniej jak opryszczka. Noni potem na tylku i kilka na nigach...krosty podobne do ospy, ale on przechodzil rok temu. Pojechalismy w sobote na pogotowie. Okazalo sie ze to prawdopodobnie liszajec?? Ale lekarz pewna nie byla. Nikt z nas nic nie ma, a przeciez powinnismy sie zarazic jesli to to.
W kazdym razie krostki juz suche i Alex poszedl do szkoly (lekarz mowila ze jak nowe nie wyjda to moze chodzic) tylko antybiotyk dalam nauczycielce.

Viki wczoraj mial mala goraczke , nie wiem co to dzis mu nic nie jest.

Dobra ide sie zabrac za cos bo znowu nic nie zrobie, a dni przez palce mi lecq...do terminu mam 46 dni !!! A kto wie czy maluch wczesniej sie nie zdecyduje.

Pozdrawiam i trzymam za was wszystkie kciuki.
 
hej:)
kolejny tydzien czas zacząć:) aj chyba jeszcze 3 i święta
powoli kończę zamawianie prezentów-nie lubie biegac po sklepach:)
nuśska czekam na wyniki usg:)
akuku a jednak wszystko sie udało-jest super:)
 
Hej :*

Ja dziś od rana tyle roboty w pracy że szok!

Tysia ja tam we wrozki nie wierze :-)

Patu$ super ze się wybawiliscie!

Akuku najwazniejsze ze wyprawka prawie gotowa :-)

Kasiol a ja musze tez powoli o prezentach zacząć myśleć :-D

A gdzie nam się nuuuśka podziała?
 
Patuska - super że impreza udana ;)

akuku - ależ to zleciało. Zaraz rodzisz ; )No ciekawe kto po Tobie brzuszek przejmie ;)

natka
- ja tez nie wierze ;) A tak BTW - twój wykres robi sie coraz ciekawszy ;) Jak plamienia? Kiedy robisz kolejny test?
 
tysia o moim wykresie to ja się nawet nie wypowiadam :p co do plamień to nadal są z tym że cały czas są na tyle delikatne że w sumie już się przyzwyczaiłam... A co do testu to wątpię czy w ogóle będę go powtarzać bo tempka do bani.
 
Tysia mi we wróżbach wyszło jedno dziecko- konkretnie synek:) A jednak udało Nam się losowi psikusa zrobić:) I Wam też się uda:)
 
Przepraszam ze dzis Was zaniedbalam ale szkoda gadac!!! Dzien w pracy masakryczny, po pracy pedem na usg a potem...to juz Wam pisze.
A wiec tak pecherzyk ma dzis 25,1x17,5mm endometrium okolo 8mm wiec bez rewelacji niestety :dry: Pecherzyk jest na granicy pekniecia, ale zeby byla pewnosc ze peknie, gin wypisala mi dzis Pregnyl 1000jd, ktory mialam sobie zaaplikowac jutro, ale za rada osobki od ktorej sie ucze wielu rzeczy,zrobilam to dzis, w sumie to przed chwila bo dopiero wrocilismy do domu. A co sie dzialo do tego czasu - SZKODA GADAC !! Wyobrazcie sobie ze u mnie w aptece nie bylo pregnylu, mogli zamowic, ale bylby dopiero na jutro rano, wiec postanowilam, ze zjemy szybko obiad i pojezdzimy po okolicznych aptekach i moze akurat uda sie dzis gdzies go kupic. Ledwo wyjechalismy z domu, korek. No coz, w koncu to 16.00 wiec nie bylo sie co dziwic - pomyslalam. Stoimy dobre 5 minut juz a tu nagle BUCH i cos w tyl uderza. Zatrzymujemy samochod, wychodzimy, a tu sie okazuje ze 4 auta na sobie :no: Idiotka ktora nie wiem czy slepa, czy gadala przez telefon nie wychamowala i wjechala w kobiete,ktora stala przed Nia, ale sila uderzenia byla tak duza, ze ta walnela w faceta ktory byl przed Nia, a ten w Nas. Szok. 2h stracilismy na czekaniu na policje i spisaniu protokolu, na szczescie auto nie ucierpialo, na zderzaku sa drobne rysy, ale bedziemy dzwonic do ubezpieczalni i starac sie mimo wszystko o zwrocenie kosztow naprawy. Znalazlam w koncu w miedzyczasie chodzac na piechote po osiedlu apteke, ktora sprowadzila mi lek na 19.00, no ale jako ze mielismy jeszcze godzine w zapasie, mowie - to pojedzmy do sklepu bo Oli chcialo sie siku, a do domu juz nie bylo co wracac na chwile. W sklepie parking podziemny - platny. ok mowie, idziemy dalej okazuje sie ze wc tez platne, wiec powiedzialam zeby sie wypchali i pojedziemy gdzie indziej. No i jak w koncu udalo Nam sie wyjechac to przejezdzajac kolo przystanku autobusowego prawie zostalismy zmiazdzeni przez autobus ktory kur** nie wiem juz czy Nas nie widzial, czy co, ale mowie Wam mam dosc !! :angry:Oficjalnie wiec informuje ze nienawidze poniedzialkow i wiecej z domu nie wychodze po pracy w Nie !

tysia ja we wrozby staram sie nie wierzyc :-p

natka kochana ale pokrecony ten Twoj cykl :/ szkoda gadac, a powtarzalas test ? Bo to nawet jak na cykl w ktorym nie bylo owulacji cos za dlugo to wszystko trwa :/
W ogole a propo pregnylu, jaka Ty kochana dostawalas dawke ? bo ja dzis pierwszy raz, zaskoczenie od razu, nawet nie mialam kiedy napisac. Czy ten lek jest na refundacje ? bo mi gin powiedziala ze nie, ale chcialam sie upewnic, bo za dwie ampulki zaplacilam 51zł :eek:

kasiol a Ty chyba tez jeszcze przed owulacja prawda ? :)
 
Ostatnia edycja:
Nuuuśka a tak właśnie zastanawiałam się co Cię tutaj tak mało ostatnio.. A tu widzę dzień taki że lepiej nie mówić! Historia z autem to masakra jakaś ale najważniejsze że nic poważnego się nie stało :* co do pregnylu to zawsze niestety bardzo ciężko go dostać :-( ale super że się udało! Ginka zaleciła pewnie zastrzyk jutro żeby pęcherzyk miał więcej niż te 25x18mm bo poniżej 18mm może zadziałać odwrotnie ale miejmy nadzieję że mimo że zrobiłaś go wcześniej to i tak zadziała tak jak powinien! Trzymam kciuki :* a Ty dostałaś 1000 czy 10000 jedn? Ja za jedną ampułkę 5000 jedn płaciłam niecałe 8zł- one są refundowane! I zawsze dostawałam 2 na raz. Mam nawet jeszcze 4 ampułki w lodówce...
Testu nie powtarzałam i noe wiem czy powtórzę... Wydaje mi się że to nie to niestety co tak bardzo bym chciała :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
natka kochana ona go zalecila jutro w sumie nie wiem czemu, nie mowila,ale po podaniu pregnylu pechol peka dopiero od 36-40h prawda ? wiec teoretycznie moze jeszcze podrosnac prawda :)? Oczywiscie ze dostalam 10 000 jednostek (2x 5000jedn.) wcielam zero. I juz doczytalam ze on jest na refundacje, i wtedy rzeczywiscie jak powiedzieli u mnie a aptece kosztuje 7,50zł a nie 25zł :dry: musze zwrocic uwage gince nastepnym razem.
Bo ona przyjmowala mnie w szpitalu, i wypisala recepte na swojej recepcie Gabinetu Prywatnego wiec tu sie zgodze ze nie mogla wypisac na refundacje, ale czemu mi mowi, ze w ogole jej nie ma?? glupia jakas chyba.
 
Do góry