reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki luty 2013

Ogolnie wiecie co?

Ogolnie zaczynamy z Ł podejrzewac u niego zylaki powrozka nasiennego.

Od jakiegos czasu Ł skarzy sie na cmienie w okolicy lewego jadra niby nie czesto ale malo komfortowe uczucie,np po seksie z kilkudniowa wstrzemiezliwoscia albo po dluzszym wzwodzie... i tak sobie zaczelismy googlowac slabe parametry nasienia bol w jadrze i trafilimy na te zylaki,az w koncu Ł zaczal sie badac manulanie i niby mowi ze cos tam czuje...

i kurde teraz jak o tym mysle to teraz rozumiem na co to tsh i prl lekarzowi moze sam chce nas tym oswiecic...

Nie chce bawic sie w dr Hausa ale skoro i tak satarnka zawieszamy do czasu podjecia decyzji o IuI to moze ysle tego mojego emka do urologa z wynikami nasienia z jego dolegliwosciami moze to cos rozjasni...A moze faktycznie to to o i operacja wszystko by poprawila,czytalam ze wyniki po zabiegu sie w 80% poprawiaja...

Hmmmm tyle tego jest ze juz nie wiem czego tu sie zlapac...ale w sumie jego dolegliwosci z slabszymi parmetrami by sie jakos wiazaly. A ze ta dolegliwosc wychodzi najczesciej w trakcie diagnostyki przy nieudanych probach zajscia w ciaze to moze od poczatku idziemy w zla strone?

No coz Ł przyjedzie na weekend wtedy pomyslimy i najblizszy termin u urologa zaklepiemy i zobaczymy co z tego wyjdzie,zaszkodzic nie zaszkodzi a moze pomoze?


Jesli to bylo by to to znowu bylo by pod gore bo jego zabieg laczyl by sie z L4 itd,ale moze tu jest problem moze wcale ta IuI nie jest potrzebna...
 
reklama
patu$ widzialam kochana pechole, ale babsko tak szybko machalo glowica ze obraz mykal raz jedna raz w druga na monitorze. Chcialam Wam wkleic zdjecie bo mam, ale kurcze nie wychodzi niestety. Dzis cmilo mnie w prawym jajniku. No i ogladalam to zdjecie prawego jajnika, i naliczylam tam 6 pecherzykow. 3 duze, 3 malutkie. Na lewym bardzo podobnie. Jutro o 18 ide do tej drugiej gin, wiec tu na pewno sie czegos dowiem - mam nadzieje, bo takie celowanie w ciemno wcale mi nie pomaga. Niby mowi sie - kochajcie sie kiedy macie ochote ale czlowiek mysli i o tym, zeby staranka byly w "te" dni. Zobaczymy jak bedzie wygladala jutrzejsza temperatura, wczoraj pobolewal mnie prawy jajnik, dzis tez ale minimalnie bym powiedziala. W porowaniu z tym co bylo kiedys, na pewno symptomy zanikly, w poprzednim cyklu praktycznie w ogole nie odczuwala owulacji :zawstydzona/y: nie wiem czy to dobrze, czy zle.
Co do Waszej sytuacji - wiesz, ze ja ostatnio tez o tym wlasnie czytalam ? Natchnal mnie kiedys post jednej z dziewczyn tu, ale juz nie pamietam na ktorym watku, ktora opisywala zabieg swojego meza wlasnie. Kurde, nawet nie sadzilam, co faceci moga miec i gdzie :no: Wizyta u urologa jak najbardziej na TAK ! Nie wiem jak wygladaja terminy, ale czeka sie pewnie troszke, a moze rzeczywiscie jak piszesz tu lezy problem wszystkiego.Wiadomo, ze takie wizyty dla mezczyzn nie naleza pewnie do przyjemnych, ale jak ja to mawiam - i oni musza miec swojego "ginekologa" ;-) Mysle, ze bardzo mozliwe, ze problem do teraz pozostal nie zauwazony, co jak co, ale Ł.na pewno do lekarza z jajeczkami nie biegal, nie badal ich bo nie bylo wczesniej takiej potrzeby. Ale kiedy czlowiek zaczyna czytac, nabywa pewna wiedze, wiele rzeczy staje sie jasniejszych i oczywistych. L4 - wiem, ze na pewno byloby to obciazenie dla Was, ale kurcze jak to mialoby pomoc, jesli dzieki temu udaloby sie naturalnie i nie musielibyscie odkladac na ani jedna IUI to na pewno warto kochana :* Zycze Ci, zebyscie odkladali juz niedlugo tylko na ciuszki dla dzidziusia i nie znikaj stad nigdy przenigdy zapomnialabym napisac ! :-)

tysia strasznie mi przykro ze @ przyszla....eh idz do gina na wizyte i koniecznie powiedz o tych ziolkach. Ja swojej prywatnej powiedzialam, pytala co maja w skladzie, i powiedziala, ze jesli chce to moge je pic, oczywiscie w granicach rozsadku, bo nie powinny namieszac. Ale wiadomo ze kazda z Nas jest inna - niektore dziewczyny pisaly, ze zaciazyly po Nich, a inne ze ziolka bardzo namieszaly. Mam nadzieje, ze ten cykl bedzie stabilniejszy od poprzedniego :*

akuku gratulacje dla Alexa :-) oj ja tez lubie chodzic na wywiadowki i slyszec dobre wiesci o Olusi. Chyba nie ma nic bardziej budujacego dla mamy.

paulinka jesli bedziesz jeszcze kiedys miala jakas sprawe pisz od razu - nie bylby to zaden problem z tym wozeczkiem :* Jak bede mogla - zawsze pomoge, pamietaj.

Milego wieczorku dziewczynki
 
Ostatnia edycja:
Patuska to juz jakis punkt zaczepienia, zapiszcie siebdonurologa i obyscie dowiedzieli sie co i jak.

Nuska to trzymam kciuki za jurrzejsza wizyte, by pecholki juz byly na granicy pekniecia. A staranka chyba juz mozecie zaczac.

Milego wieczoru
 
Hejka!

Bede probowac go zapisac prywatnie zeby bylo szybciej bo na NFZ o tej porze watpie zeby byly jakies wolne terminy...zobaczymy bede dzwonic poniedzieli...

Ogolnei Ł nie ma problemu z tym zeby udac sie do urologa powiedzial ze dla dzidzi wszystko. Tylko ze zabieg jest dosc jak dla mnie inwazyjny bo jednak moze byc tak ze mozna uszkodzic nasieniowod i dopiero by bylo...
W kazdym razie musimy to sprawdzic,nawet mimo to ze jego mocno nie boli ale jednak od czasu do czasu zacmi. Ja to myslalam ze moze przepuklina,ale ja tam nic ie zauwazylam zeby mu cos tam "wyskakiwalo" ale jednka jakby tak glebiej sie przyjrzec calej tej sprawie to ja kiedys sie smialam z Ł ooo masz lewe jajko mniejsze,ale kurde nie pomyslalabym ze to co spowaznego bo przeciez my kobiety tez mamy jedna piers mniejsza...i myslalm ze faceci tez tak maja z jadrami...a tu ci cos takiego...


Nie bede gdybac tylko pojdziemy z tym do doktorka...

A znikac nie bede,mi tu dobrze :)


Nuuska owu na dniach :)
 
Cześć

Patu$ka kto by pomyślał o takich rzeczach... No ale najważniejsze, że Ł nie ma nic przeciwko wizycie u lekarza! Także nie czekajcie tylko go zapisujcie. Ale z drugiej strony nie stresujcie się za bardzo, bo może to nie to- wiele razy zarówno u siebie jak i u znajomych obserwowaliśmy dużo "objawów" różnych schorzeń na podstawie internetu a to nie było to. Także dopóki nie będzie wizytki naprawdę nie ma co gdybać i się zamartwiać.

Akuku musisz być naprawdę dumna z Alexa.

Tysia koniecznie powiedz na wizytce o tych ziółkach- wygląda na to, że ewidentnie Ci w cyklu namieszały...

Nuuuśka dziś usg? Daj znać po :-)

U mnie kiepsko. Dziś pierwszą noc względnie przespałam- tylko dwa razy się obudziłam. Ale generalnie katar i kaszel tak mnie męczą że na nic nie mam siły :-( ehh chorobo- precz!!!

Miłego dnia :*
 
Ostatnia edycja:
Natka ale owu jak nie bylo tak nie ma...

Wiem ze nie ma co gdybac i nie mam zamiaru zapisze go na mozliwie pierwszy termin i nich jedzie niech go badaja :)
 
Ach, powiem Ci Patu$ka że te ostatnie pomiary to i tak są do bani, bo na bank zaburzone- jest mi strasznie słabo, cały dzień w łóżku leżę i na dodatek cały dzień temperaturę mam w okolicach 35,6-35,7 (mierzona pod pachą) więc i tak się dziwię że ta podstawowa po przebudzeniu jest taka wysoka.
 
Natka z owu to chyba kicha w tym cyklu ale zebys na @ nie czekala dlugo bo im szybciej sie @ pojawi tym lepiej nowy cykl...nowe nadzieje
 
reklama
Wiesz kochana, już nawet nie myślę o owu. Nie myślę, nie czekam- nic. Teraz zastanawiam się czy poddawać się HSG czy nie. Nie wiem szczerze mówiąc czy to ma sens. "za" przemawia do mnie tylko to, że przynajmniej mam okazję zrobić to na nfz, a nie wiadomo jak szybko trafiłaby się kolejna taka okazja. A reszta argumentów jest właśnie "przeciw". Nie wiem czy chcę się dowiedzieć że nie ma i nigdy nie będzie żadnych szans. Teraz nie mam siły już się starać ale pewnie kiedyś będę chciała spróbować kolejny raz. A nie wiem jak poradzę sobie z informacją że może nigdy się nie uda.
Powiem Wam, że przez tą chorobę mam stanowczo za dużo czasu na myślenie i nie ma w tym niestety nic dobrego.
 
Do góry