Patu$ka skoro zdecydowaliście że Ł. bierze tę pracę to w takim razie gratuluję :-) i życzę wytrwałości :* i szczerze podziwiam bo my byśmy się chyba nie zdecydowali na taki krok, chyba ze naprawdę bardzo by nas zmusiła sytuacja :-) ale to kwestia charakteru i podejścia do tego :-) my myślimy o pracy za granicą, ale razem :-) a co do staranek to może tak jak piszą dziewczyny nie będzie potrzebna przerwa bo tym razem się uda :-) tempka stała, zupełnie inna niż zwykle więc kto wie :-)
Lecę na razie szykować się do kościoła, później zajrzę :*
Lecę na razie szykować się do kościoła, później zajrzę :*