reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Mojemu wyszła morfologia 3%, więc też słabo. Pozostałe parametry ładne. Zaczął brać proxeed i wietrzyć bardzo 🥚 🥚. Już minął miesiąc od badania, jak się nie uda zajść w ciążę, albo znowu poronię to za 2 miesiące powtórka badania. Zaszłam w ciążę w 4 cyklu, jednak ciąże straciłam szybko, pewnie ze względu na te słabe plemniki. No nic, głowa do góry, dobry suplement, dużo ruchu, mało siedzenia i przegrzewania, dobra dieta i dużo seksu ;) Jak się staraliśmy co 2 dni to przez 3 cykle nic nie wychodziło, dopiero jak codziennie to się udało 😁
Kurczę, to chyba tez powinnam wysłać mojego K na badania. 2 lata temu jak się staraliśmy to raz się udało ale szybko ciąże straciłam. Nie brałam pod uwagę tego że mogły go być słabe plemniki 🤔
 
Siedzę cicho, ale podczytuje Was w każdej wolnej chwili. Jestem księgową, wiec przełom miesięcy to dla mnie masa pracy, wiec trochę jestem wyjęta.
A ogólnie to jakoś straciłam siły na walkę o ciąże... od 1lipca na lekach, ostatni cykl po prawie pół roku był owulacyjny i wszystko super.. a teraz najwazniejsze 3 dni kiedy miałam brać leki na owu, to mój ukochany zapomniał ich zabrać kiedy wyjeżdżaliśmy, chociaż miał je przed oczami. Także wiecie co czułam 🙈 no ale na szczęście nie poniosły mnie emocje i się nie pokłóciliśmy. Ale chodził jak zbity pies. Biedny. No ale cóż no stało się. Także ten cykl biorę już na luzie bo pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie 😅
Ja dziś miałam kryzys 🤷 ale już mi chyba przeszło ;) zaczynam jutro pracę, to zajmę głowę czymś innym.

Dziewczyny ja po prysznicu i po owu już delikatnie sprawdzam wejście szyjki i na palcu już lekkie plamienie, ból brzucha typowy na okres, także maj nie mój, z jednej strony wiem, że jeśli przez tak długi czas się nie udało a starania były i co dwa dni, teraz nawet codziennie i nic nie wychodzi to pewnie jest jakiś medyczny problem, to itak jest troszkę smutno😔ale w takich momentach cieszę się, że nie robię testów przed terminem @ żeby się za wczasy nie dołować, bo jak już @ przyjdzie to następne badania i do przodu💪
I pytanie, lecą mi włosy, coraz bardziej, kiedyś pisałyście o tym, czym to może być spowodowane?
Jak włosy lecą to warto sprawdzić na początek tarczycę i ferrytynę. Aaa, no i też się na maj nie zalapie pewnie, będziem czerwcowe ;) 👌
 
Ja niestety również całe życie na diecie, na czekoladzie jest napisane: jak zezresz to przytyjesz 2 kilo. Odechciewa się.

Ja byłam dziś u lekarza-dietetyka. Pokazałam mu wyniki. Zbagatelizował. Stwierdził, że te cukry nie są takie złe i jak zrzucę 5 kilo to krzywa cukrowa będzie w normie. 5 kilo! [emoji2368]
Powiedział, że wszystko wskazuje na to, że moje poronienia to przypadek i cukry raczej nie były za to odpowiedzialne. I mam termin do dietetyczki na 7 października... Wcześniej nie ma terminów...

Moje bmi wynosi 28,3 i powiedział, że te 5 kilo wystarczy żeby było wszystko okay.

Pytał się o nasienie, powiedziałam jakie jest, ale stwierdził, że 2% morfologii to wystarczająco. Mogłyby być lepsze, ale to raczej nie powód...

Nie wiem co o tym myśleć. Zwłaszcza że moja kasa chorych nie płaci za te świadczenia. Będę musiała okolo 200 euro zapłacić. Mam nadzieję że nauczę się czegoś nowego w związku z dieta. Iść czy nie iść...?

Kasa to mi obojętnie, odkładam już dłuższy czas na in vitro, gdyby było potrzebne, dla zdrowia wydatki mnie nie bolą.
Ja ma chyba BMI coś koło 30... 88 kg przy 162cm wzrostu. Dietetyczka też mówi że wystarczy jeszcze 5 kilo ide do niej w tym miesiacu, bo waga stoi. Najbardziej mnie wkurzają w mojej tuszy, moje cyce, są tak wielkie, że ich nie lubie... Nie mogę kupić fajnego stanika bo wszystko za male... Brafiterka kiedyś wymierzyła mi 85 J to było przed odchudzaniem, teraz to jakieś 80 G do H .... I nic nie chcą maleć 😔😔😔
jak ostatnio zaszłam w ciążę miałam 84 kilo, może też się uda jak jeszcze schudne. Na pewno warto próbować wyjdzie nam to na zdrowie.
Mój też że mną na diecie ale on już osiągnął cel 🤦🤦🤦 schudł 10 kg a ja 5 hahaha ale dalej je to co ja tylko więcej 😁😊
 
Ja na diecie czuję się super. Początek jest straszny bo ciężko się przestawić to tak jakby zrobić sobie odwyk. A potem już same zalety. Lepsza skóra włosy itp. przerąbane jest też szykowanie jedzenia np jak na cały dzień do pracy idę, ale mi bardzo mąż pomaga już mamy obcykane zakupy, gotowanie itp.
To fakt, jest to czasochłonne
 
reklama
Ja byłam półtora roku i 30 kilo na minusie i udało się zajść w pierwszym cyklu. Po poronieniu porzuciłam dietę i w niecały rok przytyłam znowu 10 kilo teraz jestem 3 miesiąc na diecie o 5 kilo poszło. Ale odkąd biorę bromergon waga stoi .... I już się pogodziłam że całe życie mnie czeka dieta 🤦
Masz jakąś specjalną dietę?
 
Do góry