reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Mój mówi to samo, tylko że ja już nie wiem jak mam go zachęcać... Ciągle mowi, że chce bardzo dziecka, ale jak kręcę mu tyłkiem, to bywa zmęczony i wtedy mu potrafię powiedzieć, że może to dziś mam owu, że nie może tak całkiem kiedy na ochotę, to się obraża o nici z nastroju... 😕

U nas to zauważyłam, że odkąd mam diagnozę, wiem i on też wie, że nie może być mowy o jakimś spontanie, bo biorę zastrzyk i chodzę na Monitoring, to ogień zgasł jakby...
Ja mam ochotę i jestem napalona w okresie owu, on średnio, za to budzi się w nim tygrys tak tydz przed @ 🤦‍♀️ kiedyś mu wjechałam na ambicje i powiedziałam, że przed rozpoczęciem starań potrafił mnie brać po 12h pracy lub po 20km wędrówki w górach jak tylko drzwi pokoju przekroczyliśmy i było na dziko, a teraz wielce zmęczony...
Moze tak naprawdę nie chce dziecka?

A te testy mogą tak wyjść, że 10dc ciemniejsze, 11dc jaśniejsze i 12dc znowu ciemniejsze? Naprawdę zgłupiałam... Teraz właśnie mija 36h po zastrzyku i jestem skołowana... Śluz dalej płodny, w sumie od 8dc się zaczął. Ja czuję, że nie oeknal ten pęcherzyk znowu, chociaż były dwa... 😕
Widzę że załącza Ci się ten sam tok myślenia co mnie. "A może nie chce " " A może coś między nami nie tak ". Z tym że u mnie tak było jakiś czas temu jak mówił że nie chce kolejnego. Potem jak byłam w biochemicznej to tak się ucieszył że nagle pracę po 15 latach chciał zmieniać. Zdecydował że jednak chce maleństwo :) zwłaszcza że nasz synek nas namawia :) A teraz po tym winie znowu zaczęłam sobie wkręcać że może jednak nie chce..
Ale jestem zdania że nie ma co za dużo się nastawiać i nakręcać bo to nic nie da. Tylko moja psychika jest jeszcze odrobinę innego zdania i nie możemy się dogadać 🤣
 
reklama
26, choć już wkrótce 27 ;) jako nastolatka zawsze mówiłam, że do 30-stki to już będę miała trójkę dzieci i zamykam warsztat :D nieźle mi idzie, jak na razie 😂
Ja też tak mowiłam że do 30 4 dzieci i koniec. Trójka jest i 0 problemów z ciążami 😁 a o te 4 to cieżko😞 granicę przesunęłam do 35 lat więc zostsło 3 lata na starania i pas.
 
Tak wygląda mój pik od 3 cykli, co p tym myślicie?
Jutro też zrobię, ale na pewno będzie jaśniejszy albo nic nie będzie... Zobacz załącznik 1166955
Ja bym zaliczyła 3 od końca do pozytywu bo widać że kreski zaczynają blednac. Ja też tak miałam. Zrób jutro dla pewności ale też stawiam że kreska będzie jeszcze jaśniejsza albo wogule jej nie będzie.
 
Mi się bardziej wydaje, że to chodzi o tą otoczkę. Ja po poronieniu miałam straszne ciśnienie, ciągle o tym gadałam, liczyłam kiedy będziemy mogli znowu zacząć i efekt dokładnie odwrotny zero zainteresowania, wcześniejszy sen itp. Teraz coś zaczęłam żartować żeby był gotowy bo kończy mi się okres to już widziałam żebym tylko dalej nie szła w tą stronę. Dlatego teraz postaram się za dużo o tym nie gadać, że ma być teraz i teraz bo to chyba działa zniechęcająco. My kobiety inaczej na to patrzymy a faceci niby tacy rzeczowi i nastawieni na okazję ale jak im sie mówi to działa odwrotnie [emoji849]
Mój mówi to samo, tylko że ja już nie wiem jak mam go zachęcać... Ciągle mowi, że chce bardzo dziecka, ale jak kręcę mu tyłkiem, to bywa zmęczony i wtedy mu potrafię powiedzieć, że może to dziś mam owu, że nie może tak całkiem kiedy na ochotę, to się obraża o nici z nastroju... [emoji53]

U nas to zauważyłam, że odkąd mam diagnozę, wiem i on też wie, że nie może być mowy o jakimś spontanie, bo biorę zastrzyk i chodzę na Monitoring, to ogień zgasł jakby...
Ja mam ochotę i jestem napalona w okresie owu, on średnio, za to budzi się w nim tygrys tak tydz przed @ [emoji2356] kiedyś mu wjechałam na ambicje i powiedziałam, że przed rozpoczęciem starań potrafił mnie brać po 12h pracy lub po 20km wędrówki w górach jak tylko drzwi pokoju przekroczyliśmy i było na dziko, a teraz wielce zmęczony...
Moze tak naprawdę nie chce dziecka?

A te testy mogą tak wyjść, że 10dc ciemniejsze, 11dc jaśniejsze i 12dc znowu ciemniejsze? Naprawdę zgłupiałam... Teraz właśnie mija 36h po zastrzyku i jestem skołowana... Śluz dalej płodny, w sumie od 8dc się zaczął. Ja czuję, że nie oeknal ten pęcherzyk znowu, chociaż były dwa... [emoji53]
Mojemu też się nie chce odkąd seksy na zawołanie [emoji2368] ale zmusza się dla mnie.
Czasem okropne jest robienie dziecka, zwłaszcza kiedy to długo trwa...
Ale był i taki czas, że albo ja chciałam, albo on i wynikały z tego tylko nieporozumienia. Ten czas mamy już za soba.
Nie myśl, że nie chce dziecka, na pewno chce. Po prostu seks na zawołanie nie ma krzty romantyzmu, a te chłopy to niby twarde, ale widzę że romantyczni nam się trafili[emoji7][emoji28][emoji23]
 
Hej ;) ja właśnie taki okropny ból miałam 4 tygodnie temu że nie mogłam normalnie funkcjonować. Z tym że byłam w 12 tygodniu ciąży i u mnie niestety to był początek covida [emoji28] wieczorem doszła gorączka i od tego się zaczęły moje objawy chorobowe ;) ale u Ciebie pewnie przeciążenie kręgosłupa :)
Hej bardzo długo się nie odzywałam bo miałam urlop i ogólnie jakoś trochę wyluzowalam i nie myślę tak ciąży. Między czasie byłam na wizycie u Endo i przepisała mi bromergon bo stwierdziła że mam podwyzszona prolaktynę ( wynik około( 27). Bardzo źle się po nim czułam na początku , a zaczęłam go brać od 4 DC(6 lipca). Ogólnie @ niby przyszła jak w zegarku 1 sierpnia , ale była dziwna o 12 w południe przy podcieraniu różowo, i do końca dnia kilka plam na podpasce i do tego nadal piersi mnie kluly. Rano trochę więcej krwi. Bez skrzepów itp. w ciągu dnia na mogłabym być na jednej podpasce ale oczywiście zmieniam chyba raz czy dwa i zawsze tylko kilka plam krwi że sluzem i przy podcieraniu papier różowy. 3 dnia rano tylko resztki krwi i cały dzień nic mogłabym mieć wkładkę sama 4 dnia też nic. I koniec okresu,na następny dzień lub jeszcze kolejny zrobiłam test pink o czułości 20 pooludniu, bo raczej tak skąpego okresu prawie bez bóli nigdy nie miałam. Wyszedł negatyw więc stwierdziłam że ten okres taki może po tym bromergonie czy coś. I ogólnie piersi dalej mnie kłują raz kiedyś cały cykl teraz mam 23 DC i wczoraj dostalam strasznych boli krzyżowych że ledwo chodze promieniują do nogi i biodra czasem zakuje podbrzusze i nie wiem co jest grane ..... Bóle są do teraz nie funkcjonuje normalnie do pracy nie poszłam bo ledwo chodze. Czy to rwa kulszowa ?czy coś nie tak, ogólnie od jakiegoś czasu kręci mi się w głowie jak za szybko wstane, i mam straszne wąchania nastrojów że mama jak mnie zobaczyła to się pytała czy w ciąży jestem ja stwierdziłam że niemożliwe bo jestem miej więcej w połowie cyklu. I dziś przypomniał mi się ten dziwny okres. Może ciąża ? Lub pozamaciczna ? Ale test chyba by pokazał wtedy 2 dni po ustaniu tego krwawienia ?
 
Ja bym zaliczyła 3 od końca do pozytywu bo widać że kreski zaczynają blednac. Ja też tak miałam. Zrób jutro dla pewności ale też stawiam że kreska będzie jeszcze jaśniejsza albo wogule jej nie będzie.
A ja właśnie coś odkryłam. Przeleciałam historię zamówien i tamte stare były z Davida. Te nowe są z jakiejś pharma coś tam... Ale opakowanie jest identyczne, wyglądają identycznie, tylko nazwa inna. A ja nie przeczytałam, tylko na opakowanie popatrzylam i w ciemno kupiłam. Były trochę tańsze to pomyślałam, że promka [emoji2356][emoji2356][emoji2356]
Chyba zamowie znowu te z Davida bo to może faktycznie z testami coś nie tak... [emoji2368]
 
A ja właśnie coś odkryłam. Przeleciałam historię zamówien i tamte stare były z Davida. Te nowe są z jakiejś pharma coś tam... Ale opakowanie jest identyczne, wyglądają identycznie, tylko nazwa inna. A ja nie przeczytałam, tylko na opakowanie popatrzylam i w ciemno kupiłam. Były trochę tańsze to pomyślałam, że promka [emoji2356][emoji2356][emoji2356]
Chyba zamowie znowu te z Davida bo to może faktycznie z testami coś nie tak... [emoji2368]
Ja mam na bank z Davida i mam taką sytuację jak ty prawie pozytyw i później zaczęły już jaśniec. Tu masz zdjęcie moich testów
Image.jpeg
 
Ja zaszłam od razu bo się nie starałam i nie badalam. Jak se wymyslilam tak 09.04.2019 odstawilam piguly i od 13.04 liczyla sie moja ciaza. Bardzo chce jeszcze dwoje dzieci... Ale mam bana przez cc i mi te onkogenne hpv wyszły. Wiem, ze na dzien dzisiejszy jakby mi mimo wszytsko powiedzieli ze moge zajsc jutro to nie udaloby mi sie. Za duzy stres i za bardzo chce. Czuje kiedy mam takie owu :D ze bym od razu zostala ustrzelona. Takie mialam w lipcu... W tym miesiacu po wykryciu 16 i 18 w organizmie nawet nie czulam ze mam owu. Widzialam sluz ale nie bylo tej podniety. Mi sie tak zdarza co 2,3 cykl. A co do sprawiedliwosci to nie ma :D Patrze na koczkodany ktore z nudow w tv wydaja kase na botoks to mnie uj strzela, a ja latam od lekarza do lekarza zeby sie uchronic przed niefajnymi rzeczami i chce uniknac operacji jakich kolwiek. Poza tym nie chorowaly by dzieci i nikt nie tracil by ciaz gdyby ten swiat byl mily i sprawiedliwy.
 
reklama
Czytam wasze wpisy odnośnie braku chęci na sex że strony partnerów. Mój jest chyba jakimś wyjątkiem, chciałby nawet 2 razy dziennie, a jak słyszy że owulacja i musi się postarać to tym bardziej chętny do działania. Niestety od 13 miesięcy bezskutecznie, jedna bardzo wczesna ciąża stracona.
Może teraz coś się udało, pierwszy cykl starań po hsg. Owulacja przypadla nam na urlop za granicą, więc na pełnym relaksie 😁 Termin @ na środę - on bardziej niecierpliwy niż ja.
 
Do góry