reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Ja mam dzisiaj 23dc... 8dpo. Cykle 30dniowe. I nie wiem czemu jakoś nie wierze w ciąże... pierwszy raz od kilku miesięcy nie jestem w ogóle nastawiona.. i tak nawet pojawiła się myśl, żeby odpuścić. Poczekać jeszcze trochę czasu.
No ale jak patrzę na mój wykres..temperatura ładnie rośnie, seks w idealnym czasie. Dwa dni temu brzuch mnie tak bolał, ze myślałam ze mi miednica pęknie. Mój nastrój jest jak mega huśtawka, płacze, śmieje się-jak wariat. No i teraz jestem w rozdarciu. Chciała bym już wiedzieć, ale jest za wcześnie. Test by nic nie jeszcze nie pokazał.. z drugiej strony, biorę dostinex i mam przed tabletka robić test jeśli jestem w czasie okoloowulacyjnym.... I wiecie co? Chce wiedzieć ale boje się zrobić.. i co by na nim nie wyszło to będę nie zadowolona. Sama do cholery nie wiem czego chce. Boje się, ze jak zajdę to znowu tej ciąży nie utrzymam. Jestem tym wszystkim zestresowana i cały czas czuje niepokój...
 
ja też widzę :):):) te kreseczki są takie prawdziwe, nie to że cień czy że fabryczna. Po prostu kreseczka jest:D
Ja wiem, a teraz po czasie to całkiem. Ja wiem, że udało się inw ciąży jestem, bo czuje. Tylko boję się biochemicznej kolejny raz.. Jeszcze nawet mężowi nie pokazałam testów, bo wiem, że on się bardzo ucieszy.. I boje się, że znów powiem mu, że coś nie tak ehh głupie to 🤣
 
Ja mam dzisiaj 23dc... 8dpo. Cykle 30dniowe. I nie wiem czemu jakoś nie wierze w ciąże... pierwszy raz od kilku miesięcy nie jestem w ogóle nastawiona.. i tak nawet pojawiła się myśl, żeby odpuścić. Poczekać jeszcze trochę czasu.
No ale jak patrzę na mój wykres..temperatura ładnie rośnie, seks w idealnym czasie. Dwa dni temu brzuch mnie tak bolał, ze myślałam ze mi miednica pęknie. Mój nastrój jest jak mega huśtawka, płacze, śmieje się-jak wariat. No i teraz jestem w rozdarciu. Chciała bym już wiedzieć, ale jest za wcześnie. Test by nic nie jeszcze nie pokazał.. z drugiej strony, biorę dostinex i mam przed tabletka robić test jeśli jestem w czasie okoloowulacyjnym.... I wiecie co? Chce wiedzieć ale boje się zrobić.. i co by na nim nie wyszło to będę nie zadowolona. Sama do cholery nie wiem czego chce. Boje się, ze jak zajdę to znowu tej ciąży nie utrzymam. Jestem tym wszystkim zestresowana i cały czas czuje niepokój...
Matko jakbym siebie widziała... Trzymam kciuki o piękne dwie kreski ❤️ i żeby wszystko było dobrze 🥰
 
reklama
Do góry