reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Ja tez jutro. Pisałam tu, że od 32 do 34 dc mialam zabarwiony śluz. Dziewczyny doradzily isc po test, bo się pokonczyly, więc jutro kupię. Staram się nie nastawiać, a jeszcze moj dwulatek mi dzisiaj poskakał po brzuchu przy zabawie [emoji21]
Dziewczyny, a które testują w przyszłym tygodniu? Ja bym testowała, gdyby było co ... ;)
 
reklama
Witajcie :)
Witam się nieśmiało. Przychodzę z wątku staraczek I połowy 2020. W styczniu była ciąża biochemiczna, potem wszystko się rozwaliło. Cykle nieregularne, bezowulacyjne itp. potem cykl bardzo długi, a przez koronę nie mogłam się dostać do lekarza którego mi polecono. Wreszcie 8go lipca wizyta, potem badania, kolejna wizyta. Stwierdzona insulinooporność, dostałam leki, dużo witamin i restrykcyjną dietę. Na razie dopiero się wdrażam, od 2 tygodni, ale wreszcie po 62 dniach, 23go lipca udało się wywołać miesiączkę, więc w tym cyklu zaczynamy ponowne starania :)
Teraz jak jestem pod okiem lekarza to ta połowa roku napawa mnie większym optymizmem, mam nadzieję, że ten optymizm mnie nakręci i będę się więcej udzielać niż w poprzednim wątku :)
Wybaczcie, ale obawiam się, że nie uda mi się nadrobić wszystkiego co zdążyłyście napisać. Dlatego wszystkiemu testującym życzę dwóch kresek, starającym się wytrwałości, a tym które już zobaczyły wymarzone II kreski gratuluję!
 
Witajcie :)
Witam się nieśmiało. Przychodzę z wątku staraczek I połowy 2020. W styczniu była ciąża biochemiczna, potem wszystko się rozwaliło. Cykle nieregularne, bezowulacyjne itp. potem cykl bardzo długi, a przez koronę nie mogłam się dostać do lekarza którego mi polecono. Wreszcie 8go lipca wizyta, potem badania, kolejna wizyta. Stwierdzona insulinooporność, dostałam leki, dużo witamin i restrykcyjną dietę. Na razie dopiero się wdrażam, od 2 tygodni, ale wreszcie po 62 dniach, 23go lipca udało się wywołać miesiączkę, więc w tym cyklu zaczynamy ponowne starania :)
Teraz jak jestem pod okiem lekarza to ta połowa roku napawa mnie większym optymizmem, mam nadzieję, że ten optymizm mnie nakręci i będę się więcej udzielać niż w poprzednim wątku :)
Wybaczcie, ale obawiam się, że nie uda mi się nadrobić wszystkiego co zdążyłyście napisać. Dlatego wszystkiemu testującym życzę dwóch kresek, starającym się wytrwałości, a tym które już zobaczyły wymarzone II kreski gratuluję!
Jakbym czytała o sobie. Też biochemiczna w styczniu i od tego czasu Meksyk. Ostatnia @ w maju,teraz cykl ponad 60 dniowy.
Dziś pierwszy dzień cyklu po wywoływaniu. Też mam podwyższoną insulinę .
Trzymam kciuki:)
 
Ja tez jutro. Pisałam tu, że od 32 do 34 dc mialam zabarwiony śluz. Dziewczyny doradzily isc po test, bo się pokonczyly, więc jutro kupię. Staram się nie nastawiać, a jeszcze moj dwulatek mi dzisiaj poskakał po brzuchu przy zabawie [emoji21]
Nic się nie martw, tak wcześnie nic w brzuchu uszkodzić nie może, musiałby Cie porządnie skopać żeby narobić szkód. Czekamy na dwie kreski🤞🏼😉
 
Wiem, ale jest dobrze zbilansowana dieta i jak na razie wszystko jest ok. Teraz też już czuję, że @ się zbliża. Nie pierwszy raz jestem na takiej diecie, co prawda pierwszy raz wytrzymałam aż tyle, ale nigdy nic złego się nie działo. Teraz też kontroluję wszystko na bieżąco [emoji846] I nie mam zamiaru do ostatecznego celu tak ciągnąć tylko jak najkrócej się da.

Jesz 1000kcl?? To zabójstwo dla organizmu w takich kaloriach nie zbilansujesz dobrze posiłków to jest kaloryka dziecka nie osoby dorosłej. Ja schudlam 15kg na 1800-2000, najmniej miałam 1800 kiedy nie ćwiczyłam. Taka dieta możesz zniszczyć sobie metabolizm i spowodować brak miesiączki.
 
Witajcie, ostatnio pisałam Wam ze jestem w 6 tygodniu ciąży. No i byłam do dziś, jestem na pogotowiu z powodu poronienia. Wiecie co? Każda taka sytuacja wzmacnia mnie i staje się silniejsza 😊😊 zero smutku we mnie bo ja wiem ze nadejdzie dzień który będzie trwał na całe życie a nie tylko na chwilę🙃. Głowa do góry te kobiety które już by chciały być w ciąży. Miłego dnia Wam życzę 😘😘😘😘🤗🤗
 
Jesz 1000kcl?? To zabójstwo dla organizmu w takich kaloriach nie zbilansujesz dobrze posiłków to jest kaloryka dziecka nie osoby dorosłej. Ja schudlam 15kg na 1800-2000, najmniej miałam 1800 kiedy nie ćwiczyłam. Taka dieta możesz zniszczyć sobie metabolizm i spowodować brak miesiączki.
Ja nie schudłam nic na diecie 1400 kcal... Idę do lekarza, może mi coś poradzi. Znam przypadki ludzi, którzy mieli dietę 1200 kcal, pod opieką lekarza, ale mieli bardzo duża nadwagę.
 
reklama
Witajcie, ostatnio pisałam Wam ze jestem w 6 tygodniu ciąży. No i byłam do dziś, jestem na pogotowiu z powodu poronienia. Wiecie co? Każda taka sytuacja wzmacnia mnie i staje się silniejsza [emoji4][emoji4] zero smutku we mnie bo ja wiem ze nadejdzie dzień który będzie trwał na całe życie a nie tylko na chwilę[emoji854]. Głowa do góry te kobiety które już by chciały być w ciąży. Miłego dnia Wam życzę [emoji8][emoji8][emoji8][emoji8][emoji847][emoji847]
Trzymam kciuki, żeby tak się stało!!! Podziwiam za pozytywne podejście [emoji4][emoji4][emoji4]
 
Do góry