reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Hej dziewczyny, nigdy się nie udzielalalm na żadnym forum ale chyba nadszedł czas. Tak po krotce, bo nie chce Was zanudzać swoją historią: staramy się o dziecko już ok 10 miesięcy. Nie udaje się. W międzyczasie po jakichs 5 miesiącach byłam u gin, który zbadał, zrobił USG, i powiedział że dopiero po roku starań mam wrócić bo ludzie są mniej płodni niż zwierzęta...teraz zapisałam się do takiego, który raczej potraktuje mnie poważniej, ale wizyta dopiero w marcu...trochę dobil mnie ten termin, bo chciałabym szybciej dowiedzieć się co jest nie tak. W 21 roku kończę 35 lat, więc zegar tyka bardzo głośno. Czy doradzicie czy jest sens przed wizytą zrobić jakieś badania, żeby pójść już z podstawowymi wynikami? Może to ułatwi sprawę a marzec wydaje się okrutnie odległy....

Tak jak [mention]HeraUnique [/mention] napisała. Ja zrobiłam zanim poszłam do lepszego i oszczędziłam sobie czasu na robienie ich później a gin wszystko sobie zanotował co porobilam. Ale miałam świeże badania z nie więcej niż miesiąc przed wizyta. Myśle ze warto je porobić jakoś właśnie w lutym skoro wizyta na marzec, żeby nie stwierdził, ze minęły 4 miesiące i masz powtórzyć [emoji6]
 
reklama
True... Dlatego ja chyba się już nie nadaje do wątków staraczkowych[emoji2368] czas powoli pomyśleć o opuszczeniu [emoji4][emoji4]
A kto będzie sprowadzał nas na ziemię? Często jesteś tu głosem rozsądku i może niektórym nie podoba się Twoja bezpośredniość, ale są tacy którym odpowiada Twoje chłodne podejście [emoji846] powinnaś zostać, bo jak wszystkie tylko będą się po główkach głaskać i podsycać nadzieję to połowa na terapiach u psychiatry wyląduje po rozczarowaniu [emoji12]
 
Ja jak zaszłam w pierwszą ciążę to nie miałam ŻADNYCH, ale to ŻADNYCH objawów. Jak mi się zaczęła spóźniać miesiączka, to byłam wręcz w szoku. 🤣 To był pierwszy cykl starań. Ja byłam gotowa rok się starać i byłam pewna, że w pierwszym się nie uda. A tu szok.
A teraz byłam pewna, że zajdę w pierwszym. I co. I pstro 🤣🤣
jak zaszłam w ostatnia ciąże to temp skoczyła mi mizernie po owu 4 dni mierzyłam i odpuściłam wkurzyłam się po prostu, @sie spozniała tydzień pomyślałam super znowu pewnie jakąś cysta 😂 dzień później tłuste krechy
 
A kto będzie sprowadzał nas na ziemię? Często jesteś tu głosem rozsądku i może niektórym nie podoba się Twoja bezpośredniość, ale są tacy którym odpowiada Twoje chłodne podejście [emoji846] powinnaś zostać, bo jak wszystkie tylko będą się po główkach głaskać i podsycać nadzieję to połowa na terapiach u psychiatry wyląduje po rozczarowaniu [emoji12]
O widzisz, nie pomyślałam o tym🤔 znam dobrą terapeutke😁 może się dogadam na jakiś % i raz na jakiś czas będę podawać namiary 😂
 
Ja zrobiłam test z krwi bo mam jutro termin u stomatologa. W takim czasie robienie testu ciążowego z moczu ma mały sens bo jest szansa 50/50. Ale skoro krew poszła do badań to wiadomo, że nie mogę doczekać się wyników.
Widze że nie ma wyników ale nie przejmuj się znieczuleniem jutro. Ja byłam w ciąży i miałam znieczulenie u dentysty, lekarz mówi że teraz są bezpieczne. Powiedz tylko że jesteś przed testowaniem na wszelki wypadek. No i powodzenia z wynikiem :-)
 
reklama
Widze że nie ma wyników ale nie przejmuj się znieczuleniem jutro. Ja byłam w ciąży i miałam znieczulenie u dentysty, lekarz mówi że teraz są bezpieczne. Powiedz tylko że jesteś przed testowaniem na wszelki wypadek. No i powodzenia z wynikiem :-)
Dziękuję. To na pewno powiem mojej stomatolożce. Oby tylko utrzymała język za zębami bo to przyjaciółka teściowej. 🤣
 
Do góry