coca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2020
- Postów
- 11 051
Hej dziewczyny, nigdy się nie udzielalalm na żadnym forum ale chyba nadszedł czas. Tak po krotce, bo nie chce Was zanudzać swoją historią: staramy się o dziecko już ok 10 miesięcy. Nie udaje się. W międzyczasie po jakichs 5 miesiącach byłam u gin, który zbadał, zrobił USG, i powiedział że dopiero po roku starań mam wrócić bo ludzie są mniej płodni niż zwierzęta...teraz zapisałam się do takiego, który raczej potraktuje mnie poważniej, ale wizyta dopiero w marcu...trochę dobil mnie ten termin, bo chciałabym szybciej dowiedzieć się co jest nie tak. W 21 roku kończę 35 lat, więc zegar tyka bardzo głośno. Czy doradzicie czy jest sens przed wizytą zrobić jakieś badania, żeby pójść już z podstawowymi wynikami? Może to ułatwi sprawę a marzec wydaje się okrutnie odległy....
Tak jak [mention]HeraUnique [/mention] napisała. Ja zrobiłam zanim poszłam do lepszego i oszczędziłam sobie czasu na robienie ich później a gin wszystko sobie zanotował co porobilam. Ale miałam świeże badania z nie więcej niż miesiąc przed wizyta. Myśle ze warto je porobić jakoś właśnie w lutym skoro wizyta na marzec, żeby nie stwierdził, ze minęły 4 miesiące i masz powtórzyć [emoji6]