Cześć dziewczyny. Dziś nie wytrzymałam. Jest 9 dzień po owulacji (według testów owulacyjnych). Miesiączkę powinnam dostać 21.12 w poniedziałek. Nie wytrzymałam i o 11:00 zrobiłam badanie krwi w celu sprawdzenia ilości beta HCG. 18 września odstawiłam krążki antykoncepcyjne i czekaliśmy do pierwszej miesiączki. Teraz drugi cykl się staramy i mnie już brak cierpliwości rozpiera. Niestety cykle mi się wydłużają. Wiem, że to bardzo wcześnie. Ale jest już szansa, że test z krwi może coś pokaże. Tak bardzo chciałabym wrzucić pod choinkę do prezentu pozytywny test ciążowy... Czy ktoś z Was robił w podobnym momencie badania krwi na betę?