reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Też dostałam ten obrazek, od ciotki :D I jeszcze uszyła parę maleńkich czerwonych bucików "żebyśmy się pospieszyli".
Buciki wcisnęłam na dno szafki żeby na nie nie patrzeć. Tylko mi przypominają o tym że wszyscy dookoła już mają dzieci (serio, totalny baby boom wśród znajomych), a ja jestem gorsza, ułomna, wybrakowana.
A czas leci, 32 urodziny coraz bliżej.
Nie wolno tak mówić czy myśleć o sobie. Jesteś wartościowa kobieta i to czy masz dzieci czy nie na to nie wpływa. Wiem co to znaczy starać się przez 24 cykle o dziecko i w każdym cyklu mieć nadzieję. U mnie w pracy było tak że najpierw mi robili docinki czemu dzieci nie mamy jak tyle jesteśmy po ślubie, lata lecą, jak zaszłam w ciążę to usłyszałam że zrobiłam sobie dziecko bo mi się pracować nie chce 🙈 ludziom nie dogodzisz. Moja mama najpierw narzekala że nie ma wnuków a teraz jak mam dwoje dzieci to codziennie mi przypomina by się zabezpieczać bo dwójka mi starczy. Nie wie że się staramy o trzecie :-D

Jak czytam te wasze ceny to serio przerażona jestem 😱 jednak w Polsce opieka zdrowotna jest mega droga. Ja za monitoring w Japonii płace 24 złote. Cykl letrozol + gonal+ pregnyl czyli stymulacja z gonadotropinami to za całość z wizytami codziennie przez 3-4 dni to 190 złotych. To jest łącznie 2 wizyty z usg, 5 tabletek letrozolu, 3-4 zastrzyki gonalu podane przez pielęgniarkę w gabinecie, zastrzyk z hCG tez w gabinecie. W cenie tez jest duphaston i lek na prolaktyne 🤭 na prawdę w Polsce trzeba mieć pieniądze żeby chorować... przykre to.
Ja chodzę na monitoring cyklu z usg i place prywatnie 50zl za to. Teraz byłam tylko raz w cyklu, dostałam receptę na letrozol i powiedział żebym się starała, nie muszę chodzić na monitoringi a jak potrzebuje receptę to żebym zadzwoniła i mi wystawi online żebym nie musiała przyjeżdżać, oczywiście za darmo. Nie jest to jakiś zwykły lekarz tylko dr nauk medycznych który pracuje w klinice leczenia niepłodności. Bardzo go cenie. Wizyta ciążowa kosztuje 150zl u niego więc też spoko. Pomógł mi zajść w dwie ciążę, mówi że z trzecia też damy radę. Zdarzyło się tak że musiałam przyjść na extra wizytę to nic nie płaciłam :-) Jak ktoś jest z Katowic to dam namiary na niego na priv.
 
Tu jest ciekawy system opieki zdrowotnej. Nie ma prywatnych lekarzy i nie, tzn są ale ceny za usługi ustala państwo i są one identyczne wszędzie- w publicznym szpitalu i wypasionej klinice. Ubezpieczenie pokrywa 70% wszystkiego, w tym leki a pozostałe 30% płacimy z własnej kieszeni. Od 2022 refundowane w 100% będzie in vitro a tabletka 72h po jest dostępna bez recepty w każdym drug store. Dzieci do 18 roku życia maja opiekę medyczna i leki za darmo, dentystę i szczepienia tez. Plusem takiego systemu jest to, ze za wizytę u profesora i stażysty płacimy tyle samo, nikt tu sobie nie może zaśpiewać ceny z kosmosu... przez to nie ma tez kolejek do specjalistów. Jak ja bym chciała żeby tak było w Polsce :(

O mamo to rzeczywiście. U nas o dofinanowaniu na in vitro to można sobie pomarzyć a przecież to są takie koszta kilkanaście tys. Za wizytę w klinice z usg średnio 300 zł + badania. Po jednym poronieniu nikt nie kieruje, bo przecież się zdarza. Myślę, że co do wspomagania in vitro to niestety Polska to jeden wielki ciemnogród tutaj się uznaje, że to gorsze dzieci z zapłodnienia poza ustrojowego.
Faktycznie bardzo ciekawy system opieki, a ogólnie tęsknisz za Polską? Przyjeżdżacie czasem?
 
O mamo to rzeczywiście. U nas o dofinanowaniu na in vitro to można sobie pomarzyć a przecież to są takie koszta kilkanaście tys. Za wizytę w klinice z usg średnio 300 zł + badania. Po jednym poronieniu nikt nie kieruje, bo przecież się zdarza. Myślę, że co do wspomagania in vitro to niestety Polska to jeden wielki ciemnogród tutaj się uznaje, że to gorsze dzieci z zapłodnienia poza ustrojowego.
Faktycznie bardzo ciekawy system opieki, a ogólnie tęsknisz za Polską? Przyjeżdżacie czasem?

U nas znów (UK) ginekologa i badan krwi ciężko uświadczyć tak czy siak (tutaj nawet jak się chce ość prywatnie to trzeba miec skierowanie od rodzinnego a on sobie decyduje jak chce) ale IVF itd jest refundowane o ile się nie myle 3 podejścia jesli nie ma się dzieci po obu stronach.
 
reklama
Do góry